Cukinia z piekarnika

[seniorka]

Tę smaczną zapiekankę podaje się na południu Francji jako gorącą przystawkę lub jako danie główne. Ja przepis na nią znalazłam w "Smakach i aromatach". Jeśli mieliście na obiad rosół, to na pewno został kawałek wołowiny lub kurczaka. W sam raz żeby zrobić obiad na następny dzień.
Składniki
4 małe cukinie
25 dkg wołowiny z rosołu ( może być i kurczak)
1/2 filiżanki rosołu
2 średnie cebule
4 pomidory ( ja wzięłam 40 dkg puszkę krojonych pomidorów bez skórki - są mniej wodniste)
3 ząbki czosnku
1 łyżeczka tymianku ( brałam suszony - płaską łyżeczkę)
5 dkg utartego sera (ementaler, gouda)
oliwa z oliwek
natka pietruszki
sól, pieprz

Cukinie myjemy, kroimy w 1-centymetrowe plastry, posypujemy łyżką soli i zostawiamy na sicie, aby wyciekł sok.
W tym czasie mielemy mięso. Cebule drobno siekamy, tak samo czosnek i obrane ze skórki pomidory. Ja już miałam gotowe pomidory w puszce. Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oliwy, podsmażamy cebulę, wkładamy mięso i smażymy, stale mieszając, przez kilka minut. Dodajemy połowę pomidorów, tymianek, sól, pieprz i czosnek. Wlewamy gorący rosół i odstawiamy patelnie z ognia.
Osuszamy ściereczką plasterki cukinii. Rozgrzewamy na dużej patelni 3 łyżki oliwy i na mocnym ogniu osmażamy cukinię z obu stron na złoty kolor.
W żaroodpornym naczyniu układamy warstwy cukinii, mięsa i posiekanych pomidorów. Na wierzchu rozsypujemy ser i pietruszkę. Zapiekamy przez 30 minut w temperaturze 180 st. Podajemy na obiad z ryżem, na przekąskę z bagietką.

 

[seniorka]

W zależności od wielkości formy mogą wyjść 2 lub 3 warstwy, a nawet tylko jedna. To nie wpływa na smak tej doskonałej zapiekanki.

 

[Joanna]

Zajrzałam po pomysł na dzisiejszy obiad i tradycyjnie się nie zawiodłam.
Przepis dostosowałam do zawartości lodówki i nieco zmieniłam.
Oprócz cukinii wykorzystałam dwa średnie bakłażany, które pokroiłam w plastry, doprawiłam ziołami z solą, pokropiłam oliwą i upiekłam na blasze w piekarniku. Cukinie potraktowałam tak samo.
Zamiast gotowanego mięsa dałam surowe mielone z szynki, które poddusiłam z cebulą, czosnkiem, pomidorami i świeżymi ziołami (tymiankiem, oregano i estragonem). Na spód poszły bakłażany, potem mięso z pomidorami, cukinia i ementaler z pietruszką. Zapowiada się pyszne danie.
Bardzo dziękuję za inspirację!

EDIT:
Było pyszne!

 

[madziawoj]

Seniorko, a czy zamiast cukinii mogłabym użyć kabaczka? Bo mam akurat dwa duże i zastanawiam się co z nimi zrobić. I baklażany też mam

 

[seniorka]

Madziawoj, nie było mnie dzisiaj w domu, i dopiero teraz zobaczyłam tę wiadomość. Oczywiście, że może być kabaczek, ale do tej pory już na pewno sobie poradziłaś bez mojej pomocy. Wybacz i pozdrawiam

PS. Zapomniałam dodać, że jeśli już, to tylko młode i małe kabaczki nadają się do tej potrawy. Duże raczej do faszerowania.

 

[seniorka]

Joanno,jesteś nieoceniona z pomysłami. Mam nadzieję, że było doskonałe. Gratuluję i ściągnę od Ciebie niektóre innowacje, oprócz mięsa surowego, bo ja te cukinie robię, żeby zużytkować z pożytkiem mięso gotowane. Pozdrawiam i smacznego

 

[madziawoj]

index.php?act=findpost&pid=888010Madziawoj, nie było mnie dzisiaj w domu, i dopiero teraz zobaczyłam tę wiadomość. Oczywiście, że może być kabaczek, ale do tej pory już na pewno sobie poradziłaś bez mojej pomocy. Wybacz i pozdrawiam

PS. Zapomniałam dodać, że jeśli już, to tylko młode i małe kabaczki nadają się do tej potrawy. Duże raczej do faszerowania.

Nie spóźniłaś się Seniorko bo ja ten obiad planowałam na jutro. Ale rzeczywiście moje kabaczki są duże, więc nie będą się nadawać do pieczenia. Ale przy najbliższej okazji wypróbuję bo przepis wygląda zachęcająco.

 

[seniorka]

I smakuje równie dobrze. Powodzenia.

 

[Joanna]

Cieszę się, że moja modyfikacja przypadłła Ci do gustu.
Od dawna nie odsalam bakłażanów i cukinii, bo uważam, że pozbawia się je w ten sposób cenncyh soli mineralnych i smaku. Pokrojone w plastry pieką się szybciutko i nie nasiąkają olejem jak przy smażeniu.

 

[seniorka]

Muszę i ja wypróbować bez wstępnego solenia, bo to zajmuje dużo czasu i, masz rację, chłonie tłuszcz jak gąbka. Dzięki za podpowiedż