CYNAMONOWY DŻEMIK-MUSIK PAPIERÓWKOWY

[KAROTKA]

Papierówki w tym roku lecą z drzewa jak najęte. Jakby im tam co najmniej źle było. Zbieramy je i przerabiamy na dżemik. Zimą to marzenie. Jest smaczny i pięknie pachnie.

Jabłuszka obieram, dzielę na cząstki, usuwam gniazda nasienne i wrzucam do największego gara, jaki znajdę w domu. Duszę z niewielką iloscią cukru, aż się rozgotują. Wtedy nieco odparowuję i dopiero doprawiam do smaku cukrem, cynamonem oraz goździkami [ale nie wszystkie]. Nie wysmażam dżemiku na sztywno, lecz pozostawiam konsystencję przecieru z pieczonych jabłek. Pakuję w słoiczki [różnej wielkości, bo małe do bułeczki, a duże do wyjadania łychą. Mój synuś całą zimę żyje na jabłkach ze słoika

]. Pasteryzuję 20-30 minut.

 

[Akulka]

A ile dodajesz tego cynamonu, gozdzików? Wiesz, do smaku, to pojecie bardzo względne

Ile gdzies na 1 litr (lub więcej litrów) przecieru? Tak orientacyjnie?

 

[KAROTKA]

index.php?act=findpost&pid=546827A ile dodajesz tego cynamonu, gozdzików? Wiesz, do smaku, to pojecie bardzo względne

Ile gdzies na 1 litr (lub więcej litrów) przecieru? Tak orientacyjnie?

Cukier naprawdę na smak, żeby można było jeść łyżeczką wprost ze słoja [jak chcę kilka słodszych to resztę dosładzam]. Jeśli chodzi o goździki, to mniej więcej 2 szt. na każdy duży litrowy słoik. Więc, jeśli wiem, że mam tego musu 10 litrów, to daję ok. 20 goździków, ale jeśli ktoś nie bardzo lubi mocne smaki, wystarczy 10 szt. Gwarantuję, że też będzie czuć. Cynamonu daję mniej więcej 3 pełne łyżki na 10 litrów musu. Trudno mi to dokładnie przeliczyć na torebki, ale chyba przeciętna torebka cynamonu ma ok. 20 gram, a to się równa mniej więcej 1 łyżce. Ja jestem bardzo cynamonożerna, więc zawsze kupuję kilka torebek na raz i przesypuję do wspólnego słoiczka. [Lubię cynamon z ryżem, kluseczkami, kopytkami, makaronem. Posypuję min racuszki i piekę również ciasta czy herbatniki cynamonowe. Dodaję do parzonej kawy i herbaty. Zimą też do kakao czy gorącej czekolady.]

Wszystko zależy od smaku. Im wiekszy dodatek cynamonu, tym ciemniejszy dżemik. Ale jesienią i zimą- MARZENIE [cynamon rozgrzewa]. Już dodatek 1 łyżki na duzy garnek daje w efekcie cynamonowy posmak.

Byłam późną jesienią w północnych Włoszech [na jabłkach], gdzie poranki i wieczory były naprawdę chłodne. Mieliśmy jabłek po dziurki w nosie, więc już na surowe nikt nie chciał patrzeć. Uprażyliśmy sobie ów dżemik- zrobił furorę ! Każdy sięgał na śniadanko tylko po niego. Z bułeczką i masełkiem jest pyszny

. Proponuję zrobić odrobinkę na próbę [ja zawsze w ten sposób testuję nowe receptury, żeby się przekonać, czy przypadnie mi do gustu]. Każdy gatunek jabłek się nadaje [próbowałam już wielu oraz mieszanek]. Jestem absolutną fanką jabłek i cynamonu.

 

[Akulka]

Dziękuję

Ja również cukru uzywam jak najmniej do jabłek, a przypraw dodatkowych jak dotąd nie stosowałam.
I już cię uwielbiam - jesteś przecudnie precyzyjna, drobiazgowa i dokładna (przeciwieństwo mnie, niestety

). Czytając ciebie człowiek nie ma już więcej pytań

 

[KAROTKA]

index.php?act=findpost&pid=546916Dziękuję

Ja również cukru uzywam jak najmniej do jabłek, a przypraw dodatkowych jak dotąd nie stosowałam.
I już cię uwielbiam - jesteś przecudnie precyzyjna, drobiazgowa i dokładna (przeciwieństwo mnie, niestety

). Czytając ciebie człowiek nie ma już więcej pytań

Ale za to jestem straszną bałaganiarą tzw."nieład artystyczny" to moje ulubiowe określenie. Kocham robić przetwory. Uwielbiam gotować i piec. Natomiast NIENAWIDZĘ sprzątać, co regularnie doprowadza do destrukcji moją drugą połowę

Poza tym jestem strasznie narwana. Szukam sobie czegoś na necie, znajduję i natychmiast gnam do kuchni [jeśli to coś do jedzenia] i po prostu to robię. A potem zostawiam kuchnię... jak po przejściu tornada. Zawsze tak miałam...Niestety.

 

[Akulka]

index.php?act=findpost&pid=546958Natomiast NIENAWIDZĘ sprzątać, co regularnie doprowadza do destrukcji moją połowę

Tzn co, ręce i nogi łamie, tak się rwie do sprzątania

?

 

[jaka]

index.php?act=findpost&pid=546916I już cię uwielbiam - jesteś przecudnie precyzyjna, drobiazgowa i dokładna (...). Czytając ciebie człowiek nie ma już więcej pytań

Podpisuję się pod tym obiema mymi rąkami (w końcu piszę i jedną i drugą

)
Właśnie szukałam miejsca, w którym mogłabym to samo, co Ty Akulko napisać. Dodam tylko od siebie, że poza tym Karotka lubuje się w tym co i ja, i podaje tak dużo przepisów...

 

[KAROTKA]

Moja większa połowa powtarza całe nasze wspólne życie, ze KTOŚ musi sprzątać, żeby KTOŚ inny mógł bałaganić. Ja na to, że KTOŚ musi w tym domu robić ten bałagan,żeby KTOŚ inny miał na co narzekać...

. A my z moją mniejszą [do niedawna] 15letnią połową robimy taki bałagan, jak dwa małe tornada [codziennie to słyszę], więc moja znacznie większa połowa [czy połowa może być mniejsza lub większa

] jest stale zdegustowana i muszę mu humor poprawiać smakołykami, bo jest jak Kubuś Puchatek [zawsze chętny na małe conieco]. Niedługo będzie odemnie większy nie tylko w górę, ale i na boki...

 

[Akulka]

Ho, wesoło tam Karotko masz

Zawsze możesz powiedzieć, że: Dom, to nie muzeum - brudzi się

 

[KAROTKA]

index.php?act=findpost&pid=547023Ho, wesoło tam Karotko masz

Zawsze możesz powiedzieć, że: Dom, to nie muzeum - brudzi się

A kurz jest stworzony po to, żeby leżał.

 

[Akulka]

Ooo!