Dacquoise jak od Sowy, a nawet lepsze ;)

[Margot]

index.php?act=findpost&pid=1601046U mnie ten tort też zbiera zawsze same pochwały.

Joanno, pięknie go udekorowałaś!

zgadzam się w obu kwestiach z Marą

 

[Joanna]

Dziękuję. Od jakiegoś czasu nie posypuję go kakao, tylko zmieloną kawą, co wzmacnia kawowy smak tego smakołyku.

 

[Maraa]

Joanno, a te białe drobinki to mini bezy?

 

[JotHa]

Piękne te Wasze wyroby.
Gdyby ktoś jeszcze kiedyś zrobił fotę kawałka, to byłbym wdzięczna.

Kurcze, ja to zawsze z min 10-12 białek na 2-3 osoby - takie z nas bezowe 'obżartuski'.

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1601061Joanno, a te białe drobinki to mini bezy?

Tak. Kupiłam kiedyś w zestawie z innymi dekoracjami i dzisiaj sobie o nich przypomniałam.

index.php?act=findpost&pid=1601062Gdyby ktoś jeszcze kiedyś zrobił fotę kawałka, to byłbym wdzięczna.

Proszę, ostatni kawałek prosto z lodówki:



Dałam sporo orzechów i daktyli, którymi posypuję połowę masy bezowej (i dopiero na nie wykładam resztę masy).

 

[tatter]

Swietny pomysl z kawa, Joanno. I warstwa orzechow i daktyli pomiedzy beza tez mi sie podoba i skorzystam nastepnym razem z obu pomyslow.

Dodatkowo, zamierzam rowniez wprowadzic jeszcze jedna warstwe pod krem - dzem z czarnej porzeczki z Cassis, a wszystko przez Mont Blanc, ktore wyszly geniale w smaku i zdaje mi sie, ze tutaj pasowac beda rowniez.

 

[JotHa]

Dziękuję Joanno. Uspokoiłaś mnie (że tak powiem).

 

[doris71]

Upieczone, jutro dam krem.

 

[rufus295]

Witam. Właśnie piekę to cudo, i mam pytanie do szanownych Pań

. Blaty zostawię na noc do stygnięcia , a jutro około 16 będę przekładał kremem. I teraz, gdzie przechowywać te blaty, mogą leżeć w szafce bądź w piekarniku, czy muszą być w lodówce do czasu przełożenia?

 

[AnkaP]

Po co w lodówce? To jest beza, nic się jej nie stanie. Ja trzymam w piekarniku, bo to jedyne miejsce, gdzie moje koty się nie dostaną

 

[rufus295]

Ok, chyba to najbezpieczniejsze miejsce. Boję się trochę tego kremu, żeby go nie przebić- nie wiem kiedy ta chwila nastąpi i jak jej uniknąć. Ale zobaczymy, póki co wyłączam piekarnik i na dzisiaj fajrant, wygląda super( z 9 białek , fi 28cm).

 

[Cinka]

Tylko uchyl lekko drzwiczki piekarnika - w moim zamkniętym całkiem wilgotnieją bezy, a to niedobrze.

 

[rufus295]

No i zrobioneRE-WE-LA-CJA!.

To był deser, a przed deserem było:

Wieczorem raczej się toczyłem niż chodziłem. Życie jest piękne, pozdrawiam

 

[h-elen]

Rufus, gratuluję udanego wypieku i dania głównego, wszystko pięknie się prezentuje

 

[Cinka]

Wooow! śliczności, aż się głodna zrobiłam

- gratulacje

 

[Beata19]

Rufus super to wygląda i tak samo pewnie smakuje. Może podzielisz się przepisem na te pyszności?

 

[rufus295]

Chyba się uzależniłem. Dzisiaj powtórka...Ale coż, życie za krótkie żeby sobie pyszności żałować.
Pokaż załącznik DSC01685.JPG
Odnośnie sushi. Hmm, też nauczyłem się z neta. Generalnie nie jest trudne, tyle że jak już robić to większą ilość, bo pracy tak samo dużo jak przy niewielkiej ilości, a i koszty proporcjonalnie maleją. Jak będą jakieś konkretne pytania, co, jak , z czym, chętnie się podzielę

 

[Krystyna9]

i ja wreszcie zrobiłam. Następnym razem zrobię tak jak Joanna. Trochę bezy później daktyle i orzechy i zaś bez. Teraz część daktyli wyladowała na samym dnie i puściła jakiś syrop, który bardzo mocno przytwierdził bezę do papieru. "Dzięki" temu, wierzchni blat , który odrywałam od papieru, rozlazł mi się na dwie, trzy części. Ale po posypaniu kakao prawie nie widać szwanku na urodzie. Szkoda, że nie doczytałam wcześniej aby na wierzch sypnąć kawę i posypałam kakao. Jeszcze nie próbowałam bo dopiero co wstawiłam do lodówki.

 

[gracha]

Wygląda cudnie i smakowicie!

 

[bietka]

Dziewczyny -na szybko-białka z lodówki czy w tem.pokojowej?