Nie trzymam tego ciasta dłużej niż 3-4 godziny w temperaturze pokojowej, albo zjedzą całe, albo chowam do lodówki. I krem się nie zmienia, nie płynie, cały czas jest taki sam, choć oczywiście jest bardziej miękki jeśli uwzględnić fizykę. O ile dobrze pamiętam, to ten kawałek ze zdjęcia był odkrojony właśnie z dacquoise, które stało ok. 3 godzin na stole jesienią.
Jeśli Twój krem płynie, to za krótko go ubijasz, krem ma być ubity na gęsto, trzepaczka ma pozostawiać w kremie ślad o wyraźnych brzegach.