Spadłaś mi z nieba z tym przepisem, bo przy tej pogodzie miały być na obiad kanapki. Okazało się, że mam do wyboru różnokolorowe fasole i wszystkie pozostałe rzeczy, oprócz czosnku granulowanego. Dałam trochę świeżego do białej fasoli, a resztę zgodnie z przepisem. W paręnaście minut miałam ciepły obiad - dodatkowo bardzo smaczny. Aha, jako wędlinę wykorzystałam parówki, bo kiełbasy było brak. Smak wędzonki nadrobił boczek. Ogólnie wyszło bardzo dobre, a ja najedzona jak bąk. Dzięki za ekspresowy i smaczny przepis