Fasolka szparagowa lub pomidory (bez dodatków)

h-elen

Well-known member
Lut 16, 2008
8,365
755
113
Przepisem na prosty sposób konserwacji fasolki podzieliła się wiele lat temu znajoma. Wówczas nie wierzyłam, że sama fasolka bez jakichkolwiek dodatków nie popsuje się.
W tym roku spotkałam znajomą, powiedziała, że od lat tylko taką robi.

Zrobiłam i polecam Wam ten prosty sposób.

Fasolkę myjemy i wkładamy do słoików (dość ściśle). Zakręcamy i pasteryzujemy dwa razy po 40 minut. I tyle!
Powstanie niewielka ilość własnego soku.


Smakuje jak blanszowana. Ja wrzucam na patelnię i podaję z tartą bułka albo mieszam z ryżem. Dodaję do różnych potraw.
Oto dowód: (tutaj całe strąki ale zrobiłam parę słoików z już pokrojonej na ok. 2-3 cm kawałki. To z tego co musiałam odciąć bo do słoika na stojąco nie mieściło się)

fasolka1.jpg
fasolka2.jpg

O podobnej metodzie ale na pomidory rozmawiałam z budowlańcem. Nie dopytałam o szczegóły więc zrobiłam tak:
do słoika włożyłam różne pomidory zasypałam łyżką soli i zalałam łyżką oleju. Wekowałam.
Następnego dnia dopytałam pana o przepis. Okazało się, że pomidory wkłada do słoika (większe kroi), zasypuje łyżką soli i... wynosi do piwnicy. Powiedział, że przecież sól konserwuje. Ja niedowiarek, pasteryzowałam i dałam olej
icon_wink.gif
. Przed wykorzystaniem blenderem rozdrabniam. Parę dni temu robiłam sos a wcześniej zupę pomidorową. Byłam mile zaskoczona bo zupa smakowała wyśmienicie.
Już wiem, że tylko tak będę konserwować i fasolkę i pomidory. Po pierwsze wychodzi znakomicie zakonserwowane po drugie, w okresie ogórkowym jest sporo pracy z innymi przetworami a tutaj nie wymaga się dużego nakładu pracy.
Szczerze polecam!
 

Załączniki

  • fasolka1.jpg
    fasolka1.jpg
    31.2 KB · Wyświetleń: 119
  • fasolka2.jpg
    fasolka2.jpg
    30.7 KB · Wyświetleń: 115
Ostatnią edycję dokonał moderator:

amy02

Member
Sty 28, 2022
1
0
1
Mam pytanie o tą fasolkę. Bardzo mi się przepis spodobał i zrobiłam 6 słoiczków. 2 słoiki rozhermetyzowały mi się gdzieś po tygodniu, jeden po dwóch tygodniach. Może coś źle zrobiłam. Pasteryzowałam w garnku. Podczas drugiego gotowania pokrywki rozszczelniły się, a po wyłączeniu gazu dość szybko ponownie się zassały. Dodam, że w garnku nieźle je wytelepało. Jak u was z trwałością pasteryzacji?
(to ja, amy01)