Grzybki marynowane

[Izolda]

Wg przepisu mojej mamy

Opłukane grzyby gotujemy w osolonej wodzie przez 5 minut, odcedzamy i przelewamy zimną wodą na durszlaku. Sporządzamy zalewę:
4 szklanki wody
1 szklanka octu 10%
3 łyżki cukru
1 łyżka soli
5-6 ziarenek ziela angielskiego
3-6 listków laurowych (w zależności od wielkości)
0,5 łyżeczki zmielonego czarnego pieprzu (lub mniej jeśli ktoś lubi łagodniejsze)
3-4 cebule pokrojone w 0,5 cm plastry
1-2 marchewki pokrojone w cieniutkie plasterki

Zagotowujemy wodę, wsypujemy sól, cukier, przyprawy, warzywa i podgotowujemy około 5 minut, po tym czasie dolewamy ocet i wyłączamy ogień. W słoiczkach układamy na dnie podgotowane warzywa, na nich grzyby, wlewamy zalewę, zakręcamy, pasteryzujemy 15 minut. Smacznego

 

[tillandsja]

robie wlasnie

 

[Izolda]

To bardzo się cieszę

, jeśli mogę coś doradzić, to nie nakładaj grzybków do pełna, tzn. zostaw trochę więcej miejsca niż zwykle, żeby mogły swobodnie pływać w tej zalewie, ja raz za dużo nałożyłam i smakowały tak, jakby nie były w zalewie octowej.

 

[tillandsja]

nakladalam dosc duzo do sloikow, ale po pasteryzacji grzybki osiadly troche, a wiec zalewy mysle, ze jest wystarczajaco...
dodatkowo do kazdego sloika dalam gorczyce, bo tak lubimy

 

[mazik]

Bardzo dobry przepis, ja dodalam jeszcze po gozdziku do słoika i tez gorczycę.

 

[Izolda]

Cieszę się dziewczyny, że Wam się przepis przydał

 

[e-lunia]

Właśnie robię

 

[doris71]

u mnie jest:
1/4 szklanki wody
1/4 szklanki octu 10%
1 łyżka stołowa cukru
pokruszony liść laurowy
po 5 ziarenek pieprzu i ziela
ilość na litrowy słoik grzybków
grzybki gotuję około 30 minut w osolonej wodzie, wkładam do słoików, zalewam gotującą zalewą, zakręcam i odwarcam do góry dnem, nie pasteryzuję, wychodzą tak "obrzydliwe" że muszę chować po kątach

 

[samanta]

Ja też nie pasteryzuję, ale za to wyparzam słoiki bezpośrednio przed nalożeniem grzybów.
Grzyby zagotowuję, wylewam wodę, płuczę zimną wodą i zagotowuję jescze raz przez kilka minut. Odcedzam. Wrzucam do wrzącej zalewy, zamieszam i nakladam do wyparzonych słoiczków. Zakręca i odstawiam pod kocyk do góry dnem. Zalewa: Ocet z wodą 1:5, trochę ziaren pieprzu, ziela, liśc laurowy, gożdziki ale nie zawsze. Zawsze gorczyca do słoików. Cukru sporo .

 

[sionia]

Podpinam się tutaj, bo dzisiaj na targu facet miał prawdziwki w marynacie. Jak one pięknie wygladały. Były takie jaśniutkie.
Może wiecie jak to zrobić?

 

[Dorotka.p]

Właśnie zrobiłam. To moje pierwsze marynowane grzyby, bo do tej pory zawsze dostawałam od ojca i nie musiałam się trudzić. Mam nadzieję, że niczego nie pokręciłam. Nie miałam tylko marchewki, a o tej porze nigdzie w pobliżu bym już nie kupiła [bo to przecież niedziela], ale to nie powinno zbytnio wpłynąć na smak, co?

 

[Izolda]

Bez marchewki też będą smaczne

.