- Kwi 9, 2009
- 115
- 0
- 0
Jarzynowa jest niezłą zupą, ale nie popadajmy w przesadę, nie rzuca na kolana. Dlatego proponuję mały trick:
Robimy jarzynową jak zwykle (może być mrożonka + kostki rosołowe), ale nie dodajemy, żadnych listków laurowych czy ziela angielskiego tylko szczyptę kminu rzymskiego.
Kmin nada zupie ciemniejsze zabarwienie, wyraźny aromat i naprawdę niepowtarzalny smak.
Tylko nie pomylcie kminu rzymskiego z kminkiem. Te przyprawy smakują zupełnie inaczej. A kmin można kupić już w zwykłym sklepie, np. firmy KOTANY, za ok 2 zł.
Bądźcie tylko ostrożne, jeżeli będziecie chciały dodać jakieś inne przyprawy. Na pewno ziele i listek gryzą się z kminem. Natomiast można dodać chilli, które same w sobie jest ostre, ale niezbyt aromatyczne.
Polecam mały eksperyment.
Robimy jarzynową jak zwykle (może być mrożonka + kostki rosołowe), ale nie dodajemy, żadnych listków laurowych czy ziela angielskiego tylko szczyptę kminu rzymskiego.
Kmin nada zupie ciemniejsze zabarwienie, wyraźny aromat i naprawdę niepowtarzalny smak.
Tylko nie pomylcie kminu rzymskiego z kminkiem. Te przyprawy smakują zupełnie inaczej. A kmin można kupić już w zwykłym sklepie, np. firmy KOTANY, za ok 2 zł.

Bądźcie tylko ostrożne, jeżeli będziecie chciały dodać jakieś inne przyprawy. Na pewno ziele i listek gryzą się z kminem. Natomiast można dodać chilli, które same w sobie jest ostre, ale niezbyt aromatyczne.
Polecam mały eksperyment.