- Lis 28, 2005
- 33,837
- 6,224
- 113
- Rodzaj przepisu
-
- wegetariański
Jogurtowa plecionka z jagodami po polsku
Polski przepis, podany przez Grutto z Holandii na rosyjskiej Izbushce:
http://www.izbushka.com/forum/showthread.p...16785#post16785
Nie mogłam nie zrobić, zwłaszcza, że od pewnego czasu chodził mi po głowie pomysł, by śmietanę w cieście struclowym zastąpić właśnie jogurtem i ten przepis spadł mi jak z nieba.
Składniki:
500 g mąki
50 g świeżych drożdży
2 jajka
150 g mleka
100 ml ulubionego jogurtu ( naturalnego lub aromatyzowanego) - u mnie bałkański
50 g cukru
1/4 kostki masła (czyli chyba 50 – 60 g)
100 g mrożonych jagód ( w sezonie świeżych)
szczypta soli, cukier puder do posypania
Wykonanie:
Mleko lekko podgrzać, wymieszać z drożdżami i 2 łyżkami mąki. Odstawić do wyrośnięcia.
Ubić jajka z jogurtem, cukrem i masłem.
Przesiać mąkę i połączyć ją z masą jogurtową i zaczynem.
Dokładnie wymieszać do uzyskania gładkiego ciasta.
Odstawić na 30 minut.
Jagody rozmrozić, dokładnie odsączyć z soku i oprószyć mąką.
Z ciasta zrobić trzy wałeczki i zapleść je w warkocz.
Umieścić go w formie posmarowanej uprzednio masłem i oprószonej mąką.
Na wierzchu położyć jagody.
Odstawić do wyrośnięcia na 10 minut.
Piec 40 minut w temperaturze 180 stopni C.
Po ostudzeniu posypać cukrem pudrem.
Uwagi:
W przepisie jest podane, by do pieczenia wziąć "kipriczną formę". Ceglaną? Ceramiczną ? Kamionkową? Romertopf? Nie wiedziałam.
Zrobiłam po prostu w formie przypominającej keksówkę, tylko szerszej ( 30x14x7), wyłożonej papierem do pieczenia.
Okazała się jednak zgodnie z rosnącym z każdą chwilą podejrzeniem za mała, bo ciasto się z niej wręcz wylewało, a kilka wiśni i kilkanaście okruchów kruszonki upiekło się luzem na przezornie podstawionej pod spód blaszce.
Radzę więc wziąć większą formę lub dwie małe keksówki...
Od siebie do masy jajeczno –jogurtowej dołożyłam tylko po łyżce nalewki waniliowej i wiśniowej.
Z powodu braku jagód, zrobiłam z mrożonymi wiśniami i bajaderkową kruszonką.
Ciasto wyszło dość lepkie i luźne ( może z powodu dużych jajek), ale starałam się nie przesadzać z podsypywaniem mąką, by nie straciło delikatnej struktury. Z odrobiną dodatkowej mąki dało się bez problemu podzielić na wałki i zapleść w warkocz. Najbardziej bałam się o wiśnie, bo trafiły mi się bardzo mokre i kwaśne, ale solidnie je wycisnęłam z soku i obsypałam mąką ( z dodatkiem odrobiny cukru i maku, które zostały mi z wczorajszego "pliuszkowania"
.
Ciasto jest bardzo smaczne. Uwaga - mało słodkie! Delikatne, puszyste, lekkie, z piankową, wyrazistą strukturą, wilgotne i mięsiste.
Polecam gorąco!

Polski przepis, podany przez Grutto z Holandii na rosyjskiej Izbushce:

http://www.izbushka.com/forum/showthread.p...16785#post16785
Nie mogłam nie zrobić, zwłaszcza, że od pewnego czasu chodził mi po głowie pomysł, by śmietanę w cieście struclowym zastąpić właśnie jogurtem i ten przepis spadł mi jak z nieba.

Składniki:
500 g mąki
50 g świeżych drożdży
2 jajka
150 g mleka
100 ml ulubionego jogurtu ( naturalnego lub aromatyzowanego) - u mnie bałkański
50 g cukru
1/4 kostki masła (czyli chyba 50 – 60 g)
100 g mrożonych jagód ( w sezonie świeżych)
szczypta soli, cukier puder do posypania
Wykonanie:
Mleko lekko podgrzać, wymieszać z drożdżami i 2 łyżkami mąki. Odstawić do wyrośnięcia.
Ubić jajka z jogurtem, cukrem i masłem.
Przesiać mąkę i połączyć ją z masą jogurtową i zaczynem.
Dokładnie wymieszać do uzyskania gładkiego ciasta.
Odstawić na 30 minut.
Jagody rozmrozić, dokładnie odsączyć z soku i oprószyć mąką.
Z ciasta zrobić trzy wałeczki i zapleść je w warkocz.
Umieścić go w formie posmarowanej uprzednio masłem i oprószonej mąką.
Na wierzchu położyć jagody.
Odstawić do wyrośnięcia na 10 minut.
Piec 40 minut w temperaturze 180 stopni C.
Po ostudzeniu posypać cukrem pudrem.
Uwagi:
W przepisie jest podane, by do pieczenia wziąć "kipriczną formę". Ceglaną? Ceramiczną ? Kamionkową? Romertopf? Nie wiedziałam.
Zrobiłam po prostu w formie przypominającej keksówkę, tylko szerszej ( 30x14x7), wyłożonej papierem do pieczenia.
Okazała się jednak zgodnie z rosnącym z każdą chwilą podejrzeniem za mała, bo ciasto się z niej wręcz wylewało, a kilka wiśni i kilkanaście okruchów kruszonki upiekło się luzem na przezornie podstawionej pod spód blaszce.


Od siebie do masy jajeczno –jogurtowej dołożyłam tylko po łyżce nalewki waniliowej i wiśniowej.
Z powodu braku jagód, zrobiłam z mrożonymi wiśniami i bajaderkową kruszonką.
Ciasto wyszło dość lepkie i luźne ( może z powodu dużych jajek), ale starałam się nie przesadzać z podsypywaniem mąką, by nie straciło delikatnej struktury. Z odrobiną dodatkowej mąki dało się bez problemu podzielić na wałki i zapleść w warkocz. Najbardziej bałam się o wiśnie, bo trafiły mi się bardzo mokre i kwaśne, ale solidnie je wycisnęłam z soku i obsypałam mąką ( z dodatkiem odrobiny cukru i maku, które zostały mi z wczorajszego "pliuszkowania"
Ciasto jest bardzo smaczne. Uwaga - mało słodkie! Delikatne, puszyste, lekkie, z piankową, wyrazistą strukturą, wilgotne i mięsiste.
Polecam gorąco!





Ostatnia edycja: