Kajmak mojej babci

[hazo]

Jobi, wielkie dzięki za patent na kajmak z kremówki
Robiłam 2 razy z połowy porcji. Rzeczywiście nie można jasnego przetrzymać dłużej niż przepisowe 11 minut. Natomiast do drugiego dodałam 1/2 tabliczki czekolady i musiałam go nieco dłużej gotować, bo był za rzadki. Rewelacyjnie prosty przepis. 11 minut to nic w porównaniu z czasem, jaki trzeba było kiedyś stać przy kuchni i mieszać kajmak ze zwykłego mleka.

 

[Aniks]

Jobi, wielkie dzięki

będę robiła dzisiaj

 

[hazo]

index.php?act=findpost&pid=277617Jobi, wielkie dzięki za patent na kajmak z kremówki <!--emoid--><!--endemo-->
Robiłam 2 razy z połowy porcji. Rzeczywiście nie można jasnego przetrzymać dłużej niż przepisowe 11 minut. Natomiast do drugiego dodałam 1/2 tabliczki czekolady i musiałam go nieco dłużej gotować, bo był za rzadki. Rewelacyjnie prosty przepis. 11 minut to nic w porównaniu z czasem, jaki trzeba było kiedyś stać przy kuchni i mieszać kajmak ze zwykłego mleka. <!--emoid--><!--endemo--> <!--emoid--><!--endemo-->

A w tym roku mi nie zastygł.

Na mazurkach prezentuje się bardzo ładnie. Pięknie błyszczy, tylko, żeby zastygł.

Coś przeczuwałam już wylewając go na spody, nawet nie chciało mi się ich dekorować.
Robiłam identycznie, tylko z całej porcji. Miałam śmietanę 30% Łaciatą, a zazwyczaj używam 36% Łowickiej. Może to jest przyczyną

Nic to, będziemy wyjadać łyżeczkami.

 

[AgusiaSz]

ojej ale smakowite

ja mogę zjeść takie nie zastygnięty nawet

 

[Akulka]

index.php?act=findpost&pid=481917ja mogę zjeść takie nie zastygnięty nawet

Ja też, Hazo, z łyzką przyjadę, jak będziesz na niego jeszcze fukać

Błyszczą jak tafla lodu

 

[betsetse]

Zrobiłam 11 minutowy.Chyba coś skopałam, po zastygnięciu masy zrobiła się cukrowa skorupka, po zblendowaniu nadal czuć chropowatość masy jakbym wsypała cukier puder i wymieszała, nie jest gładki. Nigdy nie jadłam domowego kajmaku ale mój nawet nie przypomina tego który gotuje z mleka skondensowanego i kolor tez inny, mleczny. Czy tak ma być czy coś zepsułam.

 

[janie]

No i na tym chyba poprzestanę. Tylko czy kremówka to w znaczeniu potocznym każda do ubijania? Czy 30 albo 36 proc?