- Paź 15, 2005
- 112
- 0
- 0
KAPUSTA PO BUŁGARSKU
Alternatywa dla polskiego bigosu - przepis, który moja mama przywiozła z Bułgarii ze 25 lat temu, a więc sprawdzony tysiąc razy, a ostatnio wczoraj (wczorajsi goście nie lubią bigosu, natomiast tę kapustę wsunęli chętnie i zaraz sami zrobią). Danie akurat na ostatnie mrozy. :sniezka:
SKŁADNIKI:
*mała główka kapusty
*2-3 duże cebule
*2/3 szklanki - 1 szklanka (to zależy od wielkości kapusty) oliwy z oliwek
*puszka pomidorów bez skórki (w sezonie wkładam świeże pomidory, awaryjnie może być przecier, ale to już dajcie na wyczucie)
*spora garść kminku
*półtorej łyżeczki suszonej słodkiej papryki
*sól i pieprz do smaku
*ciutek cukru lub miodu wielokwiatowego (ale tylko jeśli pod koniec pieczenia okaże się, że nasza kapusta nie ma dość wyraźnie zaznaczonego bukietu smaków, bo powinna być lekko słodko-kwaśno-pikantna)
Kapustę i cebulę siekamy, dodajemy sól, pieprz i paprykę, mieszamy i zostawiamy na pół godziny, żeby skruszały.
Potem mieszamy z pozostałymi składnikami, oprócz pomidorów i wkładamy do piekarnika nagrzanego do temp. 180 stopni. Najlepszym naczyniem do pieczenia będzie garnek o grubym dnie. Trzeba pamiętać o zaglądaniu do piekarnika i mieszaniu kapusty od czasu do czasu. NIECH WAS NIE KUSI, ŻEBY DOLAĆ WODY!
Kiedy kapusta jest już miękawa - dodajemy pomidory i pieczemy jeszcze... jakiś czas. Pomidory muszą dojść i przegryźć się z pozostałymi składnikami. Każda gospodyni lub gospodarz na pewno zorientuje się sam jak długo, bo smak potrawy mu podpowie.
Gotowa kapusta po bułgarsku ma apetyczny czerwono-złotawy kolor, a po mieszkaniu rozchodzi się miły zapach kminku.
Tym prostym daniem na pewno zaskoczycie gości!!! Można je zrobić w przeddzień imprezy, zresztą zyskuje jak sobie poleży.
Kapusta po bułgarsku jest daniem, że się tak wyrażę, wielofunkcyjnym:
- może stanowić samodzielną ciepłą potrawę (wtedy podaję ją z pieczywem, teraz już własnym - odsyłam do frakcji chlebowej, albo z tzw. węgierskimi paluszkami - robi się je tak jak nasze kopytka, tylko zamiast kroić w kształt kopytek, toczy w rękach dłuższe kluseczki, obtacza w kminku i krótko smaży w głębokim tłuszczu),
- może być dodatkiem do drugiego dania,
- można ją jeść na zimno,
- a moim patentem jest użycie jej jako... wierzchu pizzy!
Uratowała mi życie, kiedy pojawiła się niespodziewana liczna grupa gości, a w lodówce niewiele miałam. Zrobiłam na prędce dwie blachy pizzy, ale nie było, co wyłożyć na tę drugą, więc na żółty ser wpakowałam resztki kapusty do bułgarsku. Ta blacha znikła w mgnieniu oka i stała się prawdziwym hitem, powielanym teraz przez moich znajomych. Może ją zastąpić dobrze przyrządzona na nasz rodzimy sposób biała kapusta, którą traktujemy zwykle jako dodatek do drugiego dania. Spróbujcie, a będziecie pozytywnie zaskoczeni!

Alternatywa dla polskiego bigosu - przepis, który moja mama przywiozła z Bułgarii ze 25 lat temu, a więc sprawdzony tysiąc razy, a ostatnio wczoraj (wczorajsi goście nie lubią bigosu, natomiast tę kapustę wsunęli chętnie i zaraz sami zrobią). Danie akurat na ostatnie mrozy. :sniezka:
SKŁADNIKI:
*mała główka kapusty
*2-3 duże cebule
*2/3 szklanki - 1 szklanka (to zależy od wielkości kapusty) oliwy z oliwek
*puszka pomidorów bez skórki (w sezonie wkładam świeże pomidory, awaryjnie może być przecier, ale to już dajcie na wyczucie)
*spora garść kminku
*półtorej łyżeczki suszonej słodkiej papryki
*sól i pieprz do smaku
*ciutek cukru lub miodu wielokwiatowego (ale tylko jeśli pod koniec pieczenia okaże się, że nasza kapusta nie ma dość wyraźnie zaznaczonego bukietu smaków, bo powinna być lekko słodko-kwaśno-pikantna)
Kapustę i cebulę siekamy, dodajemy sól, pieprz i paprykę, mieszamy i zostawiamy na pół godziny, żeby skruszały.
Potem mieszamy z pozostałymi składnikami, oprócz pomidorów i wkładamy do piekarnika nagrzanego do temp. 180 stopni. Najlepszym naczyniem do pieczenia będzie garnek o grubym dnie. Trzeba pamiętać o zaglądaniu do piekarnika i mieszaniu kapusty od czasu do czasu. NIECH WAS NIE KUSI, ŻEBY DOLAĆ WODY!
Kiedy kapusta jest już miękawa - dodajemy pomidory i pieczemy jeszcze... jakiś czas. Pomidory muszą dojść i przegryźć się z pozostałymi składnikami. Każda gospodyni lub gospodarz na pewno zorientuje się sam jak długo, bo smak potrawy mu podpowie.
Gotowa kapusta po bułgarsku ma apetyczny czerwono-złotawy kolor, a po mieszkaniu rozchodzi się miły zapach kminku.
Tym prostym daniem na pewno zaskoczycie gości!!! Można je zrobić w przeddzień imprezy, zresztą zyskuje jak sobie poleży.
Kapusta po bułgarsku jest daniem, że się tak wyrażę, wielofunkcyjnym:
- może stanowić samodzielną ciepłą potrawę (wtedy podaję ją z pieczywem, teraz już własnym - odsyłam do frakcji chlebowej, albo z tzw. węgierskimi paluszkami - robi się je tak jak nasze kopytka, tylko zamiast kroić w kształt kopytek, toczy w rękach dłuższe kluseczki, obtacza w kminku i krótko smaży w głębokim tłuszczu),
- może być dodatkiem do drugiego dania,
- można ją jeść na zimno,
- a moim patentem jest użycie jej jako... wierzchu pizzy!