- Lis 21, 2006
- 15,028
- 3
- 0
Karkówka (lub schab) z brzoskwiniami w galarecie
prosty sposób na efektowne i pyszne danie
Kawałek karkówki lub schabu o potrzebnej nam wielkości myjemy po czym umieszczamy na 12 godzin w marynacie. W połowie czasu przekładamy mięso na drugą stronę. Jak dla mnie wystarczający jest kawałek ok 1-1,5 kg.
Marynata:
4 łyżki oleju
4 łyżki sosu sojowego
2 łyżki roztartego w dłoniach majeranku
łyżeczka pieprzu ziołowego
łyżeczka czerwonej słodkiej papryki
1/2 łyżeczki papryki ostrej
2 przeciśnięte ząbki czosnku
Mięso przekładamy wraz z całą marynatą do pasującego wielkością garnka po czym zalewamy wrzątkiem tak, by całe było przykryte. Dodajemy listek laurowy, 2-3 kulki ziela angielskiego i ew. sol do smaku.
Gotujemy 2 godziny, w połowie czasu odwracając mięso na druga stronę i w razie potrzeby uzupełniając ilość wrzątku.
Jeśli mięsa mamy więcej, czas gotowania trzeba będzie wydłużyć, jednak zawsze niezawodnym sposobem jest spróbowanie miękkości poprzez wbicie pod koniec czasu gotowania noża w mięso - jeśli swobodnie przechodzi przez całość, znaczy, że mięso jest gotowe.
Karkówkę wyjmujemy z wywaru po czym całkowicie studzimy. Ostudzone mięso kroimy w plastry grubości ok. 1 cm.
Przygotowujemy galaretę: możemy do tego celu użyć bulionu/rosołu lub wrzątku z rozpuszczoną kostka rosołową.
Na szklankę wrzącej wody potrzebujemy 5 łyżeczek żelatyny. Rozpuszczamy żelatynę dokładnie w bulionie, doprawiając do ostrości pieprzem cayenne. Do pokrycia mięsa powinno wystarczyć 1,5-2 szklanki bulionu.
Mięso układamy dekoracyjnie w naczyniu, ozdabiamy zielonym groszkiem i obkładamy brzoskwiniami z puszki, po czym polewamy tężejącą galaretą. Dzięki temu mięso nie jest całkowicie zanurzona w galarecie, a jedynie pokryte nią jak glazurą.
Odstawiamy do lodówki do stężenia.
Karkówki można także nie zalewać galaretką, tylko po wystudzeniu jeść jako przepyszną wędlinę do kanapek.
Smacznego.

prosty sposób na efektowne i pyszne danie
Kawałek karkówki lub schabu o potrzebnej nam wielkości myjemy po czym umieszczamy na 12 godzin w marynacie. W połowie czasu przekładamy mięso na drugą stronę. Jak dla mnie wystarczający jest kawałek ok 1-1,5 kg.
Marynata:
4 łyżki oleju
4 łyżki sosu sojowego
2 łyżki roztartego w dłoniach majeranku
łyżeczka pieprzu ziołowego
łyżeczka czerwonej słodkiej papryki
1/2 łyżeczki papryki ostrej
2 przeciśnięte ząbki czosnku
Mięso przekładamy wraz z całą marynatą do pasującego wielkością garnka po czym zalewamy wrzątkiem tak, by całe było przykryte. Dodajemy listek laurowy, 2-3 kulki ziela angielskiego i ew. sol do smaku.
Gotujemy 2 godziny, w połowie czasu odwracając mięso na druga stronę i w razie potrzeby uzupełniając ilość wrzątku.
Jeśli mięsa mamy więcej, czas gotowania trzeba będzie wydłużyć, jednak zawsze niezawodnym sposobem jest spróbowanie miękkości poprzez wbicie pod koniec czasu gotowania noża w mięso - jeśli swobodnie przechodzi przez całość, znaczy, że mięso jest gotowe.
Karkówkę wyjmujemy z wywaru po czym całkowicie studzimy. Ostudzone mięso kroimy w plastry grubości ok. 1 cm.
Przygotowujemy galaretę: możemy do tego celu użyć bulionu/rosołu lub wrzątku z rozpuszczoną kostka rosołową.
Na szklankę wrzącej wody potrzebujemy 5 łyżeczek żelatyny. Rozpuszczamy żelatynę dokładnie w bulionie, doprawiając do ostrości pieprzem cayenne. Do pokrycia mięsa powinno wystarczyć 1,5-2 szklanki bulionu.
Mięso układamy dekoracyjnie w naczyniu, ozdabiamy zielonym groszkiem i obkładamy brzoskwiniami z puszki, po czym polewamy tężejącą galaretą. Dzięki temu mięso nie jest całkowicie zanurzona w galarecie, a jedynie pokryte nią jak glazurą.
Odstawiamy do lodówki do stężenia.
Karkówki można także nie zalewać galaretką, tylko po wystudzeniu jeść jako przepyszną wędlinę do kanapek.
Smacznego.
Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator: