Andrzej N @ 11 Aug 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1330037Przepis na karpia po zydowsku prawie dokladny. nie rozumiem co tam robi seler? I uzywam po jednym kilogramie pietruszki, marchwi i cebuli do wywaru.
jezeli chodzi o dzwonka to wykraiwuje tylko pledwiczki a nie zostawiam tylko same skorki. Nigdy nie potrzebowalem zelatyny - galareta robi sie za twarda. Moja babka tez twierdzila ze karpia trzeba skrobac na zywca i minimalnie plukac. Podobno to powoduje lepszy smak i galarete. Ten przepis ma z 200 lat na pewno.a ja nie rozumiem, co znaczy "prawie dokładny" oraz "co tam robi seler". W moim wywarze seler po prostu jest i daje smak.
Ja lubię jak farsz jest w samych skórkach, tak było u mnie zawsze i tak będzie nadal. Co nie znaczy, że Ty nie możesz robić po swojemu![]()
A co do galarety, to rzeczywiście może być bez żelatyny, zwłaszcza jak jest sporo łbów, ja jednak daję trochę dla pewności ( bo zdarzyło mi się parę razy, że się nie zsiadała należycie.).
Andrzej N @ 11 Aug 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1330042zapomniale tez o tym ze uzywamy troszke oleju - 2-3 lyzeczki i lyzeczke proszku do pieczenia - to robi ze farsz jest pulchny. dodatkowa wskazowka - surowy farsz musi wystarczajaco slony i pieprzny a pod koniec gotowania dzwonek w wywarze wywar za slony, za pieprzny i slodkawy (cukier na koncu do smaku) bo ta potrawe sie je na zimno i wszystkie smaki sie oslabiaja. Notorycznie gdzy mam okazje byc poczestowanym karpiem po zydowsku to galaretka i farsz sa mdle a maja byc lekko pikantne.Ja nie potrzebuję używać proszku do pieczenia ani oleju, mój farsz, jak dla mnie jest wystarczająco pulchny ( czasem aż za bardzo), ale dziękuję za uwagi, może ktoś zechce spróbować.![]()
PS
I nie zawsze gefilte fish je się na zimnomożna podać gałki na ciepło (gotowane lub smażone).![]()
BeataSz @ 30 Dec 2011 napisał:index.php?act=findpost&pid=1234913no i jak Iva, na przymierzaniu się skończyło?
niestety taknie wyrobiłam się czasowo![]()
ale dzisiaj maż mi kupi karpie i jutro będę robić i mrozić.
3 szt zamówiłam, bo nas mało jest, ale mam nadzieję, że i Ola zje, bo ryby nie je, a kotlety rybne już takAle Oli bez skóry zrobię![]()
![]()
a usmażyć też można, prawda? i jeść na ciepło ?
Iva @ 14 Dec 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1379135niestety taknie wyrobiłam się czasowo![]()
ale dzisiaj maż mi kupi karpie i jutro będę robić i mrozić.
3 szt zamówiłam, bo nas mało jest, ale mam nadzieję, że i Ola zje, bo ryby nie je, a kotlety rybne już takAle Oli bez skóry zrobię![]()
![]()
a usmażyć też można, prawda? i jeść na ciepło ?nas też mało, 3-5 osób, a karpi dziś kupiłam 5 sztuk![]()
![]()
już poporcjowałam, zeszło mi z tym trochę, ale mam z głowy.
Akurat tych swoich nigdy nie smażyłam, masa jest bardzo delikatna, nie wiem dobrze by się zachowywała podczas smażenia, ale na ciepło nie raz jadłam-zawsze jednego pulpecika robię, żeby spróbować jak wyszłoJednak mnie zdecydowanie najlepiej smakują na zimno, w galarecie.![]()
BeataSz @ 16 Dec 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1379957Doruśka, robisz w tym roku? Jeśli tak, to trzymam kciuki, żeby tym razem się nie rozpadły ( za siebie też trzymam)
Pyszny przepis, ale jak ma być po żydowsku to bez żelatyny - jak pamiętacie robi ją się z wieprzowiny!
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.