Kruche ciastka Cranberry Noel

[Carmel]

tegoroczne

 

[tatter]

Moje ciasto lezakuje, moze nawet je dzis upieke.

 

[Aniutka]

Dziewczyny, jak dlugo te ciastka moga byc przechowywane? Robilam je kiedys ale za nic nie pamietam jak dlugo je trzymalam bez uszczerbku na smaku. Mozna juz piec na swieta?

 

[Margot]

ja zawsze je piekę nie prędzej niż w ostatnim tygodniu przed światami, szybko tez znikają , więc dłużej niż tydzień nigdy u mnie nie leżały

 

[tatter]

Rowniez pieke 5-7 dni przed swietami i jemy je do nowego roku.

 

[Aniutka]

OK, dzieki. Tak myslalam, ze jeszcze za wczesnie.

 

[kermidt]

Zapomnialam!
Ale mam obiad na dzis, wiec zdaze zakrecic. Bo u mnie od zeszlego roku musza byc. Hm... ale nie mam pistacji wiec moze zakrece blizej Sylwestra? Malzonek kupila swiateczne makaroniki i jeszcze ciasteczka koronkowe http://www.dessertsonus.com/wp-content/the...on/laceys1a.png. Z ciastami to chyba starczy...

 

[h-elen]

Zajrzałam i musialam zrobić. Siedzi w lodówce, jutro upiekę. Zamiast wanilii rum. Zamiast w wiórkach obtoczyłam w porażonych orzechach włoskich (ciasto samrowałam białkiem bo bałam się, że woda nie wystarczy). Jutro zobaczymy co wyszło. Jakiś czas temu piekłam zgodnie z przepisem. Wszystkim smakowały.
Edyttunę. Takie wyszły

 

[Iva]

zrobiłam już z 2 porcji i zostało kilka sztuk

 

[skanna]

O rany, dobrze, że wątek wyciągnięty, bo nie mam esencji waniliowej i na śmierć o tym zapomniałam. Wpisuję na listę zakupów...

 

[AnkaP]

No i dlaczego przypominacie? A tak starałam się o nich nie pamiętać. Od kilku lat zawsze były na święta, a w tym roku na nic nie mam czasu

 

[Iva]

mam zamiar zrobić pierwszą partię z 2 porcji w tym tygodniu, a potem jeszcze raz przed świętami

 

[AnkaP]

I znów przypominacie

No trudno, czas będzie musiał się znaleźć

 

[Iva]

index.php?act=findpost&pid=1652543I znów przypominacie

No trudno, czas będzie musiał się znaleźć

na nie zawsze musi się znaleźć czas przed świętami

 

[skanna]

index.php?act=findpost&pid=1641031O rany, dobrze, że wątek wyciągnięty, bo nie mam esencji waniliowej i na śmierć o tym zapomniałam. Wpisuję na listę zakupów...

Ha, że tak sama siebie zacytuję. Historia lubi się powtarzać

 

[kermidt]

Nie pieczecie jeszcze?
Tylko ciasto do zamrazarki?
Tez je chce!

 

[Buka]

index.php?act=findpost&pid=1652553Ha, że tak sama siebie zacytuję. Historia lubi się powtarzać

Nie zachwycały, do kanonu miały nie wejść, a co roku pieczesz.

Świąteczny masochizm uprawiasz, czy znaleźli się zwolennicy?

Może i ja je popełnię?

Trzeba kupić pistacje.

 

[hazo]

Dzisiaj zachęcona Waszymi wpisami szybko zagniotłam połowę porcji. Zrobiłam z żurawinami i orzechami włoskimi, bo to miałam w domu. Bardzo dobre wyszły, już ostygły i mogłam spróbować.

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1652570Może i ja je popełnię?

Trzeba kupić pistacje.

Tylko się nie spiesz z pieczeniem. IMO najsmaczniejsze są świeżo pieczone, maksymalnie do tygodnia.
U mnie wypadły z kanonu, bo znalazłam lepsze, ale w sumie takie najgorsze nie były.... Może znów po latach popełnić? Mam pekany, żurawiny i włoskie orzechy...

 

[skanna]

index.php?act=findpost&pid=1652570Nie zachwycały, do kanonu miały nie wejść, a co roku pieczesz.

Świąteczny masochizm uprawiasz, czy znaleźli się zwolennicy?

Może i ja je popełnię?

Trzeba kupić pistacje.

Zaczęłam je piec, bo ładnie wyglądały w komplecie z innymi i polubiłam

Gorzej, że mam nieodparte wrażenie, że w ubiegłym roku znalazłam jakieś ciastka, które miały obowiązkowo wejść do kanonu, ale chyba nie zapisałam i nie pamiętam dokładnie, co to było