- Cze 24, 2005
- 16,727
- 601
- 113

Te ciasteczka są tak kruche ,że trudno to opisać .
Bardzo smaczne -pyszne po prostu

Ja dałam do ciasta cukier puder ,bo tak mi się wydawało ,że kruche to tylko z pudrem

Dałam jedno jajko ,a smarowałam ciasteczka -pierożki przed pieczeniem mlekiem skondensowanym niesłodzonym.
Do nadzienia nie dawałam cukru .
A wałkowałam miedzy warstwami folii spożywczej
Joanno świetny miałaś pomysł ,żeby przetłumaczyć ten przepis –dziękuje

cytuje Joannę
,,Kruche pierożki z suszonymi morelami
Przepis z książki L. Łagutinoj „Pirożki. Watruszki. Pączki” podała na Izbushce Miraż:
http://www.izbushka.com/forum/showthread.php?p=8098
Ciasto:
200 g zimnego masła lub margaryny
1/2 szklanki cukru
2 szklanki mąki
1/2 szklanki skrobi ziemniaczanej
1 jajko*
1/2 łyżeczki sody gaszonej octem
Nadzienie:
250 g suszonych moreli, cukier do smaku, rodzynki

*Miraż daje półtora jajka do ciasta, zostawiając pozostałą połówkę do posmarowania pierożków.
Morele posypać cukrem, zalać niewielką ilością wody i gotować na małym ogniu do miękkości. Pokroić w julienne, dodać garść sparzonych rodzynek.
Posiekać masło z przesianą mąką i skrobią, wymieszać z cukrem, a potem z lekko ubitym jajem*. Zagnieść kruche ciasto i wstawić ja na pół godziny do zamrażarki lub na godzinę do lodówki. Ze schłodzonego ciasta odrywać kawałeczki, formować z nich kulki i rozwałkować je na placuszki. Na środek kłaść przygotowane nadzienie i lepić pierożki. Rozmiar – dowolny, wg upodobania. Miraż robi malutkie.

Gotowe ciastka układać na suchej blasze i smarować je mieszaniną jajka i mleka. Piec w temperaturze 200 stopni do uzyskania złotego koloru.
Po przestudzeniu można posypać cukrem pudrem.
Wg Miraż pierożki wychodzą przepyszne i bardzo kruche.( i takie są -Margot)
Ja już bym cukru do nadzienia nie dawała - i morele i rodzynki są przecież słodkie. "
