Likier a la Bailey's*

[inula]

Uwielbiam Bayley'sa

Sprawdziłam - Johnny Walker w szafce jest, i jeszcze jakaś Blended Scotch Whisky - która lepsza?
Muszę tylko lecieć po mleko w puszce i jak nic będę robić

 

[Siedmiokropka]

Zrobiłam, niestety wyszło pyszne.

Na własną zgubę ukręciłam likier z mleka krówkowego-już ugotowane w puszce, wódki, kawy i amaretto. Moim zdaniem, amaretto baardzo podnosi walory smakowe trunku. Wyszło mi ponad litr likieru, który jest IMHO rewelacyjny. Wczoraj doszłam do wniosku, że z każdym łyczkiem smakuje mi coraz bardziej

Dodam, ze nie lubię mocnych alkoholi, więc nie widzę potrzeby dodawania jeszcze spirytusu. Likier porozlewam w mniejsze buteleczki i rozdam w prezencie rodzince.
Przepis bardzo prosty, efekt świetny. Polecam

 

[inula]

Ja też zrobiłam. Dałam Johnny Walker'a. Pyszne

I świat taki weselszy, i ludzie ładniejsi...

 

[inula]

szok - mąż wciąga i mlaska, mówi że lepsze jak kupne, lol

 

[Cinka]

Od 14stej tak "smakujecie"?

Teraz to już chyba same miss i misstery chodzą po świecie

 

[inula]

index.php?act=findpost&pid=917415Od 14stej tak "smakujecie"?

Teraz to już chyba same miss i misstery chodzą po świecie

nie, no nie aż tak

Ja spróbowałam jak robiłam i szybko schowałam, bo zaczynał mi za bardzo smakować

A mąż przyssał się wieczorkiem

Ale faktycznie po moich postach wygląda jakbyśmy tankowali od 14-tej

 

[Cinka]

 

[Siedmiokropka]

Robię znowu, bo wszystko rozdałam Tym razem bez kawy-będzie bliższy oryginałowi

 

[Cinka]

Zrobiłam i ja ale z braku właściwego trunku posłużyłam się rumem - chyba nieźle wyszło

Cukru nie dodawałam a śmietankę dodałam taką 12 %

 

[ewa2212]

Witam! Likier pyszny , lecz ja zrobiłam go bez cukru pudru i wyszedł bardzo słodki , więc z cukrem będzie za słodki . Lubię słodycze , ale nie lubię kiedy mnie mdli . Dodałam kawałek laski wanilii zamiast cukru wanilinowego . Ten sam likier zrobiłam w dwóch wersjach , tą z góry i drugą : z 1,5 łyżeczki kawy rozpuszczonej w małym garnku z naturalną czekoladą 100g na małym ogniu a potem rozcieńczyłam to whisky i wlałam go reszty składników , karmelu dałam o te 100g mniej . Wyszedł mi likier czekoladowy , ciemniejszy w zabarwieniu . Mam teraz do wyboru dwa , pycha

DZIĘKUJĘ ZA PRZEPIS

 

[kozica]

I ja dołączam się do zachwytów. Ten likier jest pyszny

 

[Buka]

Witajcie, Kozico i Ewo 2212!

Macie nosa, pierwsze posty i od razu w takim temacie.

 

[chantel]

Zrobiłam likier i bardzo smaczny

jeśli chodzi o mleko to dałam już gotowane kakaowe

dzięki za przepis

 

[Imbirka]

to ja lece po whisky i amaretto

 

[nielegalna]

eeeeeeee..... to jest pyszne

mąż nie mógł się oderwać, tak samo jak i ja

 

[arara]

Zrobiłam, miałam jakąś łiski, ale niestety dla mnie za mocne i zastanawiam się, jak to trochę uszlachetnić. Akurat mam mam też oryginalnego bejlisa, no i nie smakują tak samo. Ten prawdziwy jest jakby śmietankowy, lżejszy i nie czuć go piwem (moje pierwsze skojarzenie, ale to pewnie wina łiski). Macie może pomysły, czego i ile dodać? (Na pół litra gotowego wzięłam 1 szklankę łiski)

 

[Buka]

Do oryginalnego nie porównywałabym, bo to nie jest przepis na Bailey`s. Z tego przepisu smakuje właśnie tak.

Dodam, że określone rodzaje trunków powinny mieć adekwatną zawartość alkoholu, rozcieńczane nadmiernie tracą smak i nie są tym, o czym mówił autor przepisu.
Może powinnaś znaleźć sobie przepis na inny trunek?

Mamy ich mnóstwo i na pewno coś Ci podpasuje.

 

[kasha]

Znalazłam ciekawostkę w temacie tegoż trunku

Drink, który zamienia likier Baileys w ciało stałe

Śmietanka w likierze Baileys zawiera białko-kazeinę.
W obecności słabych kwasów, na przykład soku z cytryny albo kwaśnego alkoholu,
kazeina ulega koagulacji, a powstała mieszanina nabiera zestalonej konsystencji zsiadłego mleka.
Czasami likier pije się w sposób który umożliwia zasmakowanie tego zjawiska.
Najpierw łyk soku cytryny trzymany jest w policzku a następnie mieszany w ustach z łykiem likieru.
Warto spróbować!

 

[illy]

Tak sie zachwyciacie tym likeirem, zechyba i ja sie skusze zeby go zrobic i wyprobowac

 

[chantel]

index.php?act=findpost&pid=990232Zrobiłam, miałam jakąś łiski, ale niestety dla mnie za mocne i zastanawiam się, jak to trochę uszlachetnić. Akurat mam mam też oryginalnego bejlisa, no i nie smakują tak samo. Ten prawdziwy jest jakby śmietankowy, lżejszy i nie czuć go piwem (moje pierwsze skojarzenie, ale to pewnie wina łiski). Macie może pomysły, czego i ile dodać? (Na pół litra gotowego wzięłam 1 szklankę łiski)

dla mnie w podanych proporcjach też jest trochę za mocny, więc daje więcej kremówki. coś koło szklanki, aż mi będzie odpowiadało. Poza tym likier musi odstać chociaż te 3 dni, to też wszystkie składniki się przegryzą i jest jakby delikatniejszy.