Marcinek

[Noemi]

Piekłam w blaszce 29/36cm. Temperatura pieczenia ok. 180-200* C. Można upiec z połowy porcji, wtedy
wiadomo wyjdzie Ci 5 lub 6 placków , ale będzie o wiele niższy.
Mój Marcinek pieczony według podanej ilości składników miał 5-5,5 cm wysokości.
Pozdrawiam gorąco. Noemi

 

[vidd85]

Dziękuję za przepis.

PO DEKORACJI

 

[Margot]

Fajne ,sama zrobiłaś rozbitka i rybę ?

 

[vidd85]

Ulepiałam z lukru plastycznego.

 

[Margot]

No,no , po prostu zdolna osoba z Ciebie ,chylę czoła

 

[Cynamonna]

O matko, myślałam, że te ozdoby kupne, tak realistyczne! Gratuluję.

 

[granola]

oj chyba sie skusze tak to

wyglada

 

[Akulka]

Bosssko wyglada

 

[aaricia]

ciasto samo w sobie wygląda super

a te ozdoby vidd - rewelka, szczególnie rekinek z wyszczerzonym uśmiechem

gratuluję

 

[gagunia]

Zrobiłam Marcinka.Trochę się bałam , że zajmie mi to dużo czasu ale nie było tak źle. Zrobiłam z połowy porcji w małej tortownicy a właściwie piekłam tylko na spodzie bez obręczy. Wyszło ok tylko następnym razem dam trochę więcej śmietany, żeby było jeszcze wilgotniejsze.Ale smaczek rewelacja.

 

[gagunia]

Dodaję zdjęcie niewielkiej ilości ciacha bo niestety szybko znikło. Wyszło mi 15 placków.Boki posypałam potarkowanymi herbatnikami a górę gorzką czekoladą.

 

[mcdulka]

tez zrobilam. wyszedl wspanialy!
na poczatku rodzinka kręciła głową, że połączenie ciasta kruchego z biątą śmietaną nie może być udane, a później zniknął szybciutko. Az zal bylo patrzec jak go ubywa bo jednak jest pracochlonny.

 

[miglietta]

oooo, nareszcie znalazłam ten przepis. nie wiedizałam, że to się tak nazywa. moja zmarła babcia piekła takie ciasto przekładane bitą śmietaną. muszę je wypróbować i poczuć smak dzieciństwa....

 

[Jo_anna1]

tylko sie nie śmiejcie, z podanych proporcji piekę ok........ 30 placków

W naszym regionie placki marcinkowe są baaardzo cieniutkie, i czassami wrecz trudno policzyć je w gotowym cieście
Nie mam niestety w przekroju tylko w całosci, moja córka baaardzo go lubi

 

[Siedmiokropka]

Nie zostało ani okruszka?

 

[Piadina]

piszecie, że pracochłonny, czasochłonny - więc chciałabym dowiedzieć się, czy to ciasto uda się zwykłemu śmiertelnikowi popełnić w jeden wieczór (licząc od godz. 18.00), czy raczej powinnam zagospodarować sobie popołudnie sobotnie?
tak pi razy oko

 

[Siedmiokropka]

Moim zdaniem spróbuj w sobotę. Kolejny raz zrobisz szybciej, ale pierwszy lepiej na spokojnie

 

[Piadina]

index.php?act=findpost&pid=1123681Moim zdaniem spróbuj w sobotę. Kolejny raz zrobisz szybciej, ale pierwszy lepiej na spokojnie

no tak, to wiem

tylko, że ciasto ma poleżakować 24-48 h - więc lepiej, gdybym zdążyła zrobić je w piątek wieczorem - wówczas będzie akurat na poobiedni niedzielny deser
no, nic
najwyżej zrobię etapami na następną niedzielę, a na tę coś innego upiekę

banany mam, to może zrobię ciasto bananowo-orzechowe za M. Łebkowskim

 

[Jo_anna1]

index.php?act=findpost&pid=1123672Nie zostało ani okruszka?

Moja córka wchłania wszystko

A do pieczenia mam 6 blaszek więc praca idzie bardzo szybko.

 

[miglietta]

ja też upiekłam, jest, a raczej był pysznyyyyyy. na początku myślałam, że zrobiłam coś nie tak, bo po 24 - ch godzinach jeszcze nie był mięciutki, ale następnego dnia....... był przepyszny