Może nie mam dużego doświadczenia z masą , jako początkująca jestem świeżo po dopasowaniu masy do swojej ręki.
Zacznę od tego (tak jak i mnie mówiono) że dobrze by było byś przeczytała cały temat od pierwszej strony mi zajęło to 3 dni ( z notatkami
) wyszłam z tego z dużą wiedzą
więc się opłaca. Trudno komuś doradzać bo każdy ma inne oczekiwania co do masy.
Z samoróbki najbardziej popularna jest masa według Vanilki (szukaj w temacie) było o niej kilka razy. Potem już każdy indywidualnie dobiera dodatki do "swojej ręki"(używam tego zwrotu bo każdy lubi inną , są dziewczyny co lubią masę twardszą i bardziej zwartą, a moja masa wręcz przelewa mi się przez palce i taką ja lubię, lepiej mi sie lepi)
1... podsypuje mąką ziemniaczaną (w starej skarpecie lub solniczce) czasami na moich kwiatach jest jej bardzo dużo aż są białe, jak wyschną delikatnie czyszczę pędzelkiem a potem odrobina pary (czajnik żelazko ale odrobina) i mąka znika (przykład
https://www.cincin.cc/index.php?s=&show...t&p=1439869 )
2... zależy co robisz, kwiaty typu róże robi sie co płatek, czeka aż podeschnie i znowu płatek. Kwiaty z wieloma elementami jak w linkach(ostatnich piwonia) po wyschnięciu. Jak są zbyt sztywne można potraktować parą z czajnika powinny zmięknąć ( nie za dużo bo wyjdzie ciapa) można najpierw dopasować poczekać aż wyschnie i dopiero kleić(no ciężko napisać hm... ) Całą dekoracje ja kleje po wyschnięciu(jak pasuje)
3... Napisy z czekolady, lukru królewskiego, żelu cukierniczego, masy cukrowej - nie robią krzywdy masie,
Smietana czy pod czy na masie ją zmiękczy, czasem stosują budyń lub masę maślaną ale na krótko gdy nie trzeba długo czekać z pokrojeniem tortu(w tym wypadku chodziło o muffinki)
Mam nadzieje że choć troszkę pomogłam i to co napisałam jest czytelne. Zachęcam do szczegółowej lektury z doświadczeń innych dziewczyn można wyciągnąć wiele wniosków i wiedzy