Masa cukrowa do dekoracji tortów i nie tylko - reaktywacja

[h-elen]

index.php?act=findpost&pid=1592175Takich do napojów? A podkładki takie złote pod tort, czy inne?

Ja tak robię.

 

[Judyta050]

index.php?act=findpost&pid=1592175Takich do napojów? A podkładki takie złote pod tort, czy inne?

zgadza się przede wszystkim tort musi być dobrze schłodzony ! popracuj nad tynkiem

 

[?opatka]

Judyta050 , h-elen, bardzo dziękuję za rady

 

[batoja]

Kochane tortomaniaczki...po raz kolejny proszę o pomoc. Czy któraś z was ma jakiś sprawdzony przepis na masę chałwową i malagową? Nigdy dotąd nie robiłam tego typu kremów, a zależy mi na czymś sprawdzonym i przede wszystkim smacznym. Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

 

[pychotka12]

index.php?act=findpost&pid=1592688Kochane tortomaniaczki...po raz kolejny proszę o pomoc. Czy któraś z was ma jakiś sprawdzony przepis na masę chałwową i malagową? Nigdy dotąd nie robiłam tego typu kremów, a zależy mi na czymś sprawdzonym i przede wszystkim smacznym. Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

Nigdy nie robiłam malagowego ale chałwowy tak. 0,5 litra śmietany 30%, 250g mascarpone, 250g chałwy, 2łyżeczki żelatyny. Robiłam już kilka razy , i wszystkim smakowało .

 

[h-elen]

index.php?act=findpost&pid=1592688Kochane tortomaniaczki...po raz kolejny proszę o pomoc. Czy któraś z was ma jakiś sprawdzony przepis na masę chałwową i malagową? Nigdy dotąd nie robiłam tego typu kremów, a zależy mi na czymś sprawdzonym i przede wszystkim smacznym. Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

Na krem chałwowy Agatka podawała przepis: https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=32702
A tutaj różne kremy, w tym alkoholowe https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=27762

 

[batoja]

Dziękuję bardzo, jak zawsze można liczyć na wasze dobre rady i sprawdzone przepisy

.

 

[Judyta050]

Ja robię z przepisu Moje Wypieki....Chałwowy z czekowiśniami pycha

 

[bumelka]

Łopatka wszystko co dziewczyny piszą odnośnie zapadania tortu to prawda. Jest jeszcze coś. Jak docinasz patyczki czy rurki koniecznie muszą być wszystkie równe i najlepiej 1-2 mm wyższe niż tort w który je wkładasz. Jak będą o te 2 mm niższe to przy ciężkim drugim piętrze właśnie się może zapadać. Sama tak miałam i to w torcie ślubnym. Na szczęście było sporo kwiatów i jakoś zamaskowałam.
Dziś wstawiam tylko jeden. Posucha jakaś w tortowaniu.

 

[pychotka12]

O moje ostatnie Arielka , statek , BMW

 

[?opatka]

index.php?act=findpost&pid=1593520Łopatka wszystko co dziewczyny piszą odnośnie zapadania tortu to prawda. Jest jeszcze coś. Jak docinasz patyczki czy rurki koniecznie muszą być wszystkie równe i najlepiej 1-2 mm wyższe niż tort w który je wkładasz. Jak będą o te 2 mm niższe to przy ciężkim drugim piętrze właśnie się może zapadać. Sama tak miałam i to w torcie ślubnym. Na szczęście było sporo kwiatów i jakoś zamaskowałam.
Dziś wstawiam tylko jeden. Posucha jakaś w tortowaniu.

Bardzo dziękuję za rade korzystam z nich wszystkich. Tortów robię mało, ale juz widać poprawę, przede wszystkim ćwiczę tynkowanie. Teraz na ciasto o średnicy 24 cm zamiast jednej kostki masła ucieram dwie i wyglada o niebo lepiej

Torty jak zwykle piękne, a to mój tynkowany "na bogato"

Zdaję sobie sprawę, ze podkładka jest źle obłożona, może nie rzucałoby się tak w oczy, ale ostatnio postanowiłam kupić podkładki pakowane po 100 sztuk i okazały się być za cienkie, wyginają się nawet pod 3kg tortem.

 

[bumelka]

Jeśli chcesz okładać podkładkę to postaraj sie to zrobić kilka dni wcześniej. Masa na niej wyschnie i jest na tyle twarda ,że jest ją już trudno uszkodzić. Ja okładam nawet tydzień wcześniej. Te podkładki,które masz lepiej nie okładaj do samego brzegu zostaw sobie jakiś cm i wykończ cienkim wałeczkiem. Są one trochę za miękkie i masa może się wykruszyć jak już wyschnie.

 

[kadarma]

Zdarzyło wam się, że ktoś w ostatniej chwili odwołał tort? Własnie to mi się przydarzyło. Ponoć wnuczka się rozchorowała i nie przyjechała do babci, która najzwyczajniej w świecie zadzwoniła i powiedziała, że nie odbierze. Stąd Myszka bez imienia została dla nas, bo nawet w ostatniej chwili nie było komu podarować.

 

[anmatorka]

A szanowna Pani Babcia nie pomyślała, że to nie cukiernia, gdzie można nie pójść i nie kupić, że tworzysz pod konkretne zamówienie, a nie masowo, że poniosłaś jakieś koszty - finansowe, czasowe... Miała to zwyczajnie gdzieś.

Mi się raz zdarzyło, że klientka zadzwoniła do mnie baaaardzo późnym wieczorem i prawie płacząc prosiła o przyjęcie zamówienia. Zgodziłam się, choć wiedziałam, że przez to pójdę baaardzo późno spać, bo musiałam przygotować do jej tortu kilka rzeczy tak, abym zdążyła wykonać go na czas. Siedziałam więc i robiłam. Po południu kolejnego dnia szanowna pani odwołała zamówienie i z rozbrajającą szczerością wyznała, że ktoś z rodziny jej upiecze tort. Zapytała jednak, czy ma pokryć poniesione do tej pory koszty. Oczywiście powiedziałam, że nie, ale wiem, że więcej swojego czasu jej nie poświęcę

Pozdrawiam

 

[anmatorka]

Dodam jeszcze, że teraz babcia niech żałuje, bo tort bardzo ładny wyszedł

 

[kadarma]

No właśnie, kolejnego zamówienia od tej pani już nie wezmę. Najbardziej szkoda mi włożonego czasu, produkty - pal licho, rozinka męczyła się

 

[batoja]

Dziewczyny, mam takie pytanko. W jaki sposób określacie cenę tortu? Czy podajecie ogólną kwotę za całość (na tzw. oko), czy za kg? Zawsze mam problem z wycenianiem tortów :/.

 

[anmatorka]

index.php?act=findpost&pid=1594838Dziewczyny, mam takie pytanko. W jaki sposób określacie cenę tortu? Czy podajecie ogólną kwotę za całość (na tzw. oko), czy za kg? Zawsze mam problem z wycenianiem tortów :/.

Ja liczę za kilogram.

 

[BeataSz]

index.php?act=findpost&pid=1594863Ja liczę za kilogram.

I nie ważne ile pracy wymaga liczysz za kg? przecież może być tort ze skromną dekoracją, albo skomplikowany, wymagający więcej czasu i pracy. Ja robię mało, ale wyceniam w zależności od pracochłonności, nie tylko wg wagi.

 

[batoja]

A jeśli można spytać to ile liczycie za kg albo powiedzmy za taki średniej wielkości tort? Tak mniej więcej