Hajastan @ 8 Nov 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1366747ooooo BeataM, robisz torcik z mojej okolicy, ja jestem z Lublina (przynajmniej kiedys byłam), dla kogo taki torcik robisz? jeśli mogę spytać?Ta osoba też kiedyś była, obecnie mieszka w Szwajcarii, zdaje się że dosyć długo. Nazwiska nie znam, ale na imię ma ElżbietaTort zamówili jej znajomi na 60-te urodziny.![]()
Jako, że dziewczyny zawsze takie pomocne jesteście mam jeszcze jedno pytanie. Jeśli link się otworzy:
http://www.google.com/imgres?hl=pl&cli...,r:15,s:0,i:114
Myślicie, że boki tego tortu obsypane są barwionymy wiórkami kokosowymi? Któras z Was barwiła kiedys wiórki? Da się to zrobić barwnikiem żelowym? Nigdy nie próbowałam i nie wiem ile go może pójść.
Bina @ 8 Nov 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1366778BeataM ja barwie wiorki kokosowe barwnikami w proszku,wsypuje wiorki do woreczka dodaje troszeczke barwnika,dwie trzy krople wody,zamykam woreczek i energicznie nim potrzasam,sprawdzam czy kolor jest taki jak chcialam,jesli tak to wysypuje wiorki na talerz zeby wyschly
Nie mam niestety barwników proszku (choć chyba wreszcie muszę i takie zakupić) W Szwajcarii zakup dobrych barwników do żywności to wyzwanie, ja zamawiam przez internet. Może ktoś jednak barwił żelowymi?
lambethka @ 8 Nov 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1366844mozesz sprobowac zabarwic mala porcje wiorkow. Ale obawiam sie ze wyjdzie Ci papka bo barwniki zelowe tak latwo nie wysychaja.
Moze wez odrobine alkoholu - wodki lub sirytusu. Wymieszaj barwnik z alkoholem i jak nie wybuchnie to wymieszaj z partia wiorkow. Alkohol szybciej odparowuje wiec moze ten eksperyment sie uda
Lambethko jestes niezastapiona,sprobowalam ale barwnik rozposcilam w wodzie
Beata proboj ,sposob Lambethki godny polecenia![]()
![]()
lambethka @ 8 Nov 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1366938uh, ''kocham'' takie wyzwania![]()
jesli nie ma zainteresowan to zrobilabym poprostu mega kolorowy tort - taki troche wybuchowo-urodzinowy:
http://images.pinkcakebox.com/big-cake1733.jpg
jak jedno pietrowy, to np. sam dol w paski, na gorze stojace cyfry i masa wystajacych gwiazdekHehe a nie będzie to za dziecinne dla 10-sięcio latka?? Chodzi mi o ta tęczę kolorów. Hmmmmm. No pomysł już jakiś jest. Dziękuję lambethka.
lambethka @ 8 Nov 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1366844mozesz sprobowac zabarwic mala porcje wiorkow. Ale obawiam sie ze wyjdzie Ci papka bo barwniki zelowe tak latwo nie wysychaja.
Moze wez odrobine alkoholu - wodki lub sirytusu. Wymieszaj barwnik z alkoholem i jak nie wybuchnie to wymieszaj z partia wiorkow. Alkohol szybciej odparowuje wiec moze ten eksperyment sie uda
Nie wybuchłoNiewielką w sumie ilość barwnika wymieszałam z całkiem sporą ilością alkoholu, potrząsałam energicznie i udało się
Zanim wysypałam na talerz wiórki były już prawie suche. Nie było żadnej papki, co najwyżej kilka zbitych kulek, które rozpadły się po dotknieciu.![]()
Herb Lublina też dziś powstał i suszy się. Miałam jeszcze domalować oko, ale boję się, że moim beztalenciem malarskim tylko zepsuję efekt. Póki co prezentuje się tak:
elmagra @ 8 Nov 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1366962lambethko, a te gwiazdki, które wystają z tortu (link podałaś) to są na tych drutach florystycznych (widziałam takie na allegro)? A czy wy jak robicie kwiaty, np takie jak na moim ostatnim torcie na popzredniej stronie, to też na takich drutach? Ja przyklejałam na "tynko-podobnej" masie. A poza kwiatami, to kiedy takie druciki można używać? Najlepiej mieć czarne druciki?tak Elmagro, gwiazdki sa na drutach. Nie wiem jak jest w Polsce, ale w Niemczech ja kupuje specjalne druty otoczone papierkiem, ktore maja atest kontaktu z zywnoscia. Najlepiej szukaj takich. Czystego drutu osobiscie nie wbilabym w tort. Mozesz tez znalezc cienkie patyczki szaszlykowe i na nich sprobowac zamocowac gwiazdki. Pamietaj zeby wbijac je na drucik kilka dni wczesniej. Drucik najpierw zwilzyc i zostawic 2-3 dni do zaschniecia. Bedziesz miala pewnosc, ze gwiazdki Ci nie zjada pod wlasnym ciezarem.
Jesli kwiaty sa bezposrednio na torcie to ja zawsze uzywam do przyklejania lukru, ewentualnie montuje na wykalaczkach.
Goska8406 @ 8 Nov 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1367066Hehe a nie będzie to za dziecinne dla 10-sięcio latka?? Chodzi mi o ta tęczę kolorów. Hmmmmm. No pomysł już jakiś jest. Dziękuję lambethka.Mozesz stonowac kolory na bardziej chlopieceale no jeja - 10-cio latek i powaznie nie mozna zweryfikowac jego zainteresowan?![]()
Tak jeszcze mysle - chyba kazdy chlopiec lubi samochody. Moze zrobic tort, na gorze ktorego bedzie wkolo prowadzila droga i na tej drodze bedzie stalo autko z liczba 10.
Ciezko..oj ciezko cos wymyslec![]()
BeatoM - herb wyszedl elegancko! ciesze sie, ze barwienie wiorkow wyszlo. Pochwal sie koniecznie koncowym efektem tortu![]()
lambethka @ 9 Nov 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1367088tak Elmagro, gwiazdki sa na drutach. Nie wiem jak jest w Polsce, ale w Niemczech ja kupuje specjalne druty otoczone papierkiem, ktore maja atest kontaktu z zywnoscia. Najlepiej szukaj takich. Czystego drutu osobiscie nie wbilabym w tort. Mozesz tez znalezc cienkie patyczki szaszlykowe i na nich sprobowac zamocowac gwiazdki. Pamietaj zeby wbijac je na drucik kilka dni wczesniej. Drucik najpierw zwilzyc i zostawic 2-3 dni do zaschniecia. Bedziesz miala pewnosc, ze gwiazdki Ci nie zjada pod wlasnym ciezarem.
Jesli kwiaty sa bezposrednio na torcie to ja zawsze uzywam do przyklejania lukru, ewentualnie montuje na wykalaczkach.
Mozesz stonowac kolory na bardziej chlopieceale no jeja - 10-cio latek i powaznie nie mozna zweryfikowac jego zainteresowan?![]()
Tak jeszcze mysle - chyba kazdy chlopiec lubi samochody. Moze zrobic tort, na gorze ktorego bedzie wkolo prowadzila droga i na tej drodze bedzie stalo autko z liczba 10.
Ciezko..oj ciezko cos wymyslec![]()
BeatoM - herb wyszedl elegancko! ciesze sie, ze barwienie wiorkow wyszlo. Pochwal sie koniecznie koncowym efektem tortu
Pochwale się obowiązkowo.
Goska8406 ja robiłam tort na urodziny dla mojego 2 i 5 latka. Młodsi od tego 10-latka, ale tort taki typowo chłopięcy właśnie w temacie samochodowym jak lambethka radzi. Możesz spróbowac coś podobnego:
![]()
mexikana @ 9 Nov 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1367097Lambethko, dzis wspominam Twoje przeboje z tortem na konkurs. Kasia robi torta na urodziny kolezanki i wszystko odzie jak po grudzie. Masa cukrowa tak sie rwala, ze masakra. Dopiero G. dal rade ja rozwalkowac, teraz Kate siedzi w kuchni i maskuje niedociagniecia. Ja na dzis mam dosc. Uff.czasem zbyt dlugie zagniatanie meczy mase i wtedy sie rwie. Trzeba dac masie odpoczac, schlodzic w warunkach pokojowych bo ona sie przy zagniataniu nagrzewa. Jak zastygnie bedzie twardsza ale wtedy trzeba ja kilka razy zagniesc do momentu uplastycznienia i heja na tort![]()
Gorzej jak pada i jest wilgotno - wtedy pozamykajcie okna i wlaczcie ogrzewanie. Inaczej bedzie skucha![]()
Trzymam kciuki za Kasiowy tort!!
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.