index.php?act=findpost&pid=1375910Witam,
zaglądam tu juz od kilku miesięcy i podziwiam Wasze dzieła
Ja sie dopiero od Was uczę, tyle tu cennych rad...
Zrobiłam "juz" kilka tortów, nie mam niestety zbyt wielu okazji by cwiczyc.
Ale mam jedno pytanie. wiem ze temat mocowania ozdób juz sie pojawiał ale ja wciąż mam problem z łaczeniem elementów figurek.
Mam klej spozywczy i on sie chyba najlepiej spisuje, ale i tak potrafia odpasc rozne czesci figurek(zwłaszcza te bardziej odstające) np. podczas sklejania danej figurki lub przy zdejmowaniu z tortu.
Teraz dodatkowo mam problem bo zrobiłam Mikołaja dla córki do przedszkola. Wychowawczyni chciała takiego zeby mozna go było uzyc do nauki zasad ruchu drogowego, wiec musi byc wyjatkowo "stabilny", a tu juz w domu rusza sie głowa mimo wykałaczki i podklejanie klejem nic nie daje
Jest moze jeszcze jakis sposob ? Mąż doradza mi "Kropelke", bo jesc go nikt nie bedzie no ale...
Doradzcie cos prosze...
hej
spróbuj na lukier królewski ja nim kleję bo jak złączy to nie ma rady hahahaha nawet jeśli chcesz