no ręka mi drżała, sama nie wiem czemu? Może po prostu byłam już zmęczona (bo np. jak malowałam etykietę Jacka Danielsa to nie drżała), a może dlatego, że pierwszy raz w życiu miałam doczynienia z lukrem królewskim (na dodatek o 3:00 w nocy, hihi). Ale suma sumarum i tak jest nie najgorzej, przynajmniej widać, że cżłowiek robił a nie maszyna, hihihi

))))
A aniołek mi się po prostu nie podoba jest kiczowaty trochę? Ale może mi się wydaje? Ja bym tego na swój tort nie położyła
Ja o 6h mówię samego dekorowania. Fakt, że czasem się trochę ociągam, włączę sobie tv w kuchni i słucham

Tu się coś pokręcę, tu się zamyślę, no ale 6h mniej nie chce być
I notorycznie chodzę niewyspana (bo dzieciaki buszują od 6:00)