Masa cukrowa do dekoracji tortów i nie tylko - reaktywacja
- Autor wątku ZielonaTruskawka
- Data rozpoczęcia
mamaKrzysia @ 17 Apr 2016 napisał:index.php?act=findpost&pid=1607414Kochane, potrzebuje kilka radBędę robiła - pierwszy raz w życiu tort piętrowy. Jak to ugryźć? Czytałam, ze dobrze wesprzec tort na patyczkach od szaszłyków. Ok, rozumiem, że na takim wzmocnieniu dolne piętro nie zapadnie się, ale co z przesunięciem? Będzie sie trzymało, czy moze jezdzic? pod drugie piętro dawać jakąś podkładkę, czy biszkopt na mase cukrową? no i czy nasączony biszkopt i masa na bazie smietany, nie bedzie niebezpiecznym pierwszym piętrem? na patyczkach bedzie sie trzymać, czy lepiej zrobic maslany krem?
i pytankoo- jak mocujecie kwiatki czy motylki do boku tortu? wystarczy na wode, czy raczej klej spożywczy?
a jak przymocowac perełkę w środku kwiatka? tzn czym ?Jeśli chodzi o piętrowy tort to tak jak piszesz,trzeba wesprzeć na patyczkach lub na rurkach od napojów. Ja osobiście robię na rurkach i nigdy nie miałam problemu. Aby górne piętro się nie przesunęło musisz posmarować masą maślaną powierzchnię pod nim. Górne piętro zawsze na cienkiej podkładce dociętej na wymiar aby nie wystawała.Ta podkładka przylepi się do masy pod nią i jak zwiąże w lodówce to nic się nie przesunie. Może powstać delikatna przerwa między pietrami , ale to zawsze można zamaskować. Jeśli chodzi o nasączanie tortów i masę śmietanową do przełożenia to nic się nie stanie jeśli dasz podpórki. Pamiętaj tylko aby wszystkie patyczki były równe. Czasem piętro nie jest idealnie równe...przynajmniej moje...bywa różnica 2...3 mm. docinasz do najwyższego patyczka. Wizualnie będzie równo a powstałą szparę tak jak pisałam...maskujemy.
I kwiatki i motylki mocuję na wodę.Tylko tej wody to ledwo co aby ozdoby nie zjeżdżały. Chyba ,że są to duże i ciężkie elementy to raczej klej i trzeba czymś podeprzeć aż wyschnie
mamaKrzysia @ 17 Apr 2016 napisał:index.php?act=findpost&pid=1607415aaa to jeszcze zapytam, czym nasaczyć tort przełożony śmietaną z malinami/borówkami? w wersji dla dzieci i dla dorosłych
julinka Twój pierwszy tort w stylu angielskim wyszedł super. Możesz być z siebie dumna.
julinka @ 18 Apr 2016 napisał:
Bumelko, dziękuje za odpowiedź.
Czyli na dolne piętro na mase cukrowa nakladam mase maslana i na to gorne pietro na podstawce. A ile tych rurek, wykałaczek potrzeba? 4-5 wystarczy?
No własnie z ciemnym biszkoptem nie mam problemu- bo ten prawie zawsze robie
a ta woda z cukrem i cytryna to ma byc kwasna, czy raczej jak lemoniada?
i z herbata ma byc takie herbaciane mocno?
Czyli na dolne piętro na mase cukrowa nakladam mase maslana i na to gorne pietro na podstawce. A ile tych rurek, wykałaczek potrzeba? 4-5 wystarczy?
No własnie z ciemnym biszkoptem nie mam problemu- bo ten prawie zawsze robie
a ta woda z cukrem i cytryna to ma byc kwasna, czy raczej jak lemoniada?
i z herbata ma byc takie herbaciane mocno?
Bumelko, dziękuję bardzo za rady i pochwałę mojego nieudolnego robota ze Star Wars. Co do tortu na chrzest stanęło na tym, że będzie jedno piętro o średnicy 26 cm, ponieważ znajoma chce aby tort miał 2- 2,5kg, a piętrowy będzie dużo cięższy. Zobaczymy jak mi pójdzie. Zakupiłam już sobie parę przydasiów, m. innymi foremkę dzidziusia. Mam nadzieję, że sprostam zadaniu. Poniżej wstawiam zdjęcie tortu z butelką whisky. To mój drugi tort w stylu angielskim.
Chcę się z Wami podzielić jeszcze moimi spostrzeżeniami na temat masy samoróbki. Robiłam z przepisu tzw. masa Vanilki. Pierwsza i druga wyszły ok, natomiast masa zrobiona po raz trzeci była nie jak plastelina, tylko jak guma, twarda, sprężysta, ciężko było ją rozwałkować. Myślałam, że pomyliłam się w proporcjach i z połowy porcji zagniotłam następną. To samo, tragedia, a cukru wgniotłam ok 150 g mniej. Zaczęłam się zastanawiać co jest nie tak. I wiecie co, skojarzyłam, ze zmieniłam żelatynę na dr. Oetker. Wczoraj kupiłam żelatynę Winiary i kolejna próba z połowy porcji - masa wyszła super, a cukru weszło dokładnie 500 g. Mam nadzieję, że może komuś przyda się taka informacja, a może ktoś potwierdzi moje spostrzeżenia, bo moim zdaniem żelatyna żelatynie nie równa.
Chcę się z Wami podzielić jeszcze moimi spostrzeżeniami na temat masy samoróbki. Robiłam z przepisu tzw. masa Vanilki. Pierwsza i druga wyszły ok, natomiast masa zrobiona po raz trzeci była nie jak plastelina, tylko jak guma, twarda, sprężysta, ciężko było ją rozwałkować. Myślałam, że pomyliłam się w proporcjach i z połowy porcji zagniotłam następną. To samo, tragedia, a cukru wgniotłam ok 150 g mniej. Zaczęłam się zastanawiać co jest nie tak. I wiecie co, skojarzyłam, ze zmieniłam żelatynę na dr. Oetker. Wczoraj kupiłam żelatynę Winiary i kolejna próba z połowy porcji - masa wyszła super, a cukru weszło dokładnie 500 g. Mam nadzieję, że może komuś przyda się taka informacja, a może ktoś potwierdzi moje spostrzeżenia, bo moim zdaniem żelatyna żelatynie nie równa.
Załączniki
julinka prawdziwy talent z Ciebie
mamaKrzysia
Narysowałam Ci bardzo niezdarnie zresztą jak rozmieścić podpórki pod górnym piętrem. Masą maślaną smarujesz dolne piętro ale tylko tam gdzie będzie leżeć górne. Ja zawsze odrysowuję sobie szpilką spód od tortownicy w której piekłam górne piętro. Pozwala mi to dobrze rozmieścić podpórki i równo położyć górę.Jeśli masz niewielką górę to wystarczy dać podpórki na 12,3,6 i 9 ( tak jakbyś patrzyła na zegar ) i zawsze na środku.
Jeśli chodzi o poncz do nawilżania to sama musisz wyczuć. Jeśli tort jest bardzo słodki to poncz może być kwaśniejszy. Jeśli chodzi o herbatę to nie mam doświadczenia bo szczerze mówiąc nie robię jej do ponczu. Czasem robię owszem ale owocową.
mamaKrzysia
Narysowałam Ci bardzo niezdarnie zresztą jak rozmieścić podpórki pod górnym piętrem. Masą maślaną smarujesz dolne piętro ale tylko tam gdzie będzie leżeć górne. Ja zawsze odrysowuję sobie szpilką spód od tortownicy w której piekłam górne piętro. Pozwala mi to dobrze rozmieścić podpórki i równo położyć górę.Jeśli masz niewielką górę to wystarczy dać podpórki na 12,3,6 i 9 ( tak jakbyś patrzyła na zegar ) i zawsze na środku.
Jeśli chodzi o poncz do nawilżania to sama musisz wyczuć. Jeśli tort jest bardzo słodki to poncz może być kwaśniejszy. Jeśli chodzi o herbatę to nie mam doświadczenia bo szczerze mówiąc nie robię jej do ponczu. Czasem robię owszem ale owocową.
Załączniki
Bumelko dziękuję, aż się zaczerwieniłam, ale muszę jeszcze dużo trenować, aby dorównać Tobie i dziewczynom, które pokazują tutaj swoje dzieła. Cudności tworzycie. W ogóle to moją pasją jest też zdobienie pierników lukrem królewskim. Jeśli któraś z Was ma jakieś pytania na temat lukru to chętnie się podzielę swoją wiedzą. Uwielbiam dekorować.
Mam jeszcze pytanie. Jak mocujecie na torcie np. buciki, smoczek. Przyklejacie po prostu na wodę z cukrem? Chodzi mi o to, że w momencie krojenia tortu trzeba to zdjąć, a jak jest przyklejone to czy nie oderwie się to z masą, którą jest pokryty tort?
Mam jeszcze pytanie. Jak mocujecie na torcie np. buciki, smoczek. Przyklejacie po prostu na wodę z cukrem? Chodzi mi o to, że w momencie krojenia tortu trzeba to zdjąć, a jak jest przyklejone to czy nie oderwie się to z masą, którą jest pokryty tort?
Ja przyklejam na samą wodę czasem klej spożywczy. Wszystko musi się dobrze trzymać szczególnie jak tort jest transportowany. I szczerze mówiąc to niezbyt zależy mi na tym czy się oderwie trochę masy z tortu czy nie. Gorzej jakby Ci takie ozdoby pospadały przy lekkim przechyleniu tortu.
Automat do kawy
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.
