Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo. Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z alternatywnej przeglądarki.
Zagniotłam sobie wczoraj masę w/g. Illly coby dziś poćwiczyć lepienie liliji i klops. Kruszy się, rozsypuje, nic nie moge ulepić. Masa nadaje się do śmieci. Wydawało mi się, że robię tak samo jak poprzednio a tu znowu coś sknociłam.
Hmmm...a dobrze ja w folie zawinelas?? Ja jak zrobie to wkladam szczelnie do woreczka i mroze, chyba ze chce za pare dni uzywac to do lodowki i jak na razie za kazdym razem (nawet po kilku dniach w lodowce) byla super.
Illy, zagniotłam, wycisnęłam powietrze, zamknęłam szczelnie i do lodówki. Dziś wyjęłam i mi się kruszy. Jestem jakieś beztalencie. Masa wcale nie jest elastyczna tylko sypie się i kruszy.
Zielona truskawko jak zrobilas ten samochodzik!!?? piekny!! ja moim chlopakom wlasnie podobny tort planuje na 30 wrzesnia (pisalas jakis czas temu w ciekawych tortach..) ale boje sie wlasnie tego lepienia autek bo ja nie mam talentu artystycznego.. moze jakas prosta instrukacja??
Sabinal, ja dalam kiedys zaduzo kakao do masy(jak robilam brazowy kolor) i zrobila sie taka sucha i kruszaca. Wiec ja wzielam rozpuscilam jeszcze troche glukozy w cieplej wodzie, wymieszalam z masa i bylo znow wszystko dobrze.
Dziękuję Illy, spróbuję. Ily, czy ty zawsze ważysz składniki czy sypiesz na "łyżeczki". Moja waga to stary, niedokładny ( szczególnie w gramach)klamot i tak myślę,że może proporcje składników się nie zgadzają i stąd te kruszywo a nie masa.
A może by ją ogrzać??
Ja wczoraj wyjęłam biały kawłek z dodatkiem tylo powder i też się rozsypał ale na szczęście moj trzeżwo myślący mensz powiedział żebym do mikrofali i było ok. Tylko chwilke za długo była i se łapy oparzyłam
Dziewczyny, spróbuję ją glukozą, spróbuję do mikrofali ale to już jutro. Dziś to już nawet nie chcę jej dotykać ręcami. Tak mam jej dość, że najchętniej bym wszystkie przydasie przez okno i powrót do jopkowania. Ale szkoda trochę bo właśnie dziś kupiłam dwa nowe komplety wykrawaczek i nawet ich nie mam na czym wypróbować.
Nie no... chwile tu nie być to zbrodnia przeciwko poczuciu własnej estetyki.
chachu, ja już nie wiem co Ci pisać (a dawno temu miałam 5 z polskiego) normalnie słów brakuje na te cuda
kupiłam dziś inny cukier i sprawdzę z tym królewskim bo to już tuż tuż urodzinki trzymam kciuki za Twoją i moją masę.
Pochwalę się kupiłam sobie prezent ur tv jestem super!!!
A u mnie juz wszystkie przekwitły...mogę za to tu się napatrzec...dzielna dziewczynka!!!!
Muszę wziąc się tez do roboty....a co, niech mnie tez chwalą...ciągle inne są podziwiane...