Tymcia @ 6 Feb 2011 napisał:index.php?act=findpost&pid=1087199Może coś w tym stylu?Taki znalazłam.Czadjuż wiem komu coś podobnego upiekę ha ha (kuzyn kupił dom i wyprowadził się na pobliską wioskę więc mówimy na niego wiesniak bedzie pasował) ma 90 arów to prawie jak rolnik nie?![]()
sabinal @ 6 Feb 2011 napisał:index.php?act=findpost&pid=1087210H_elen cukier ( przesiany oczywiście) Kupiec, glukoza Delekty,zagniatanie ok. 30 min. Całego cukry nie wsypałam, blat i ręce coby się nie kleiło - trochę mąki ziemniaczanej lub Planty. Im dłużej gniotłam tym mniej plastyczne się robiło. Barwnik dodałam na samym końcu, ale to już po to, żeby chociaż na górę położyć kawałek masy. A i zrobiłam dwie porcje i dwa razy to samo.Naprawde nie wiem co robisz nie tak powinno byc mocno plastyczne przy zagniataniu nie syp mąką tylko przy rozwałkowywaniu masy może przez to że sypiesz mąką w trakcie zagniatania?
sabinal @ 6 Feb 2011 napisał:index.php?act=findpost&pid=1087219Waszkamaszka to nie było sypanie mąki na blat, ale leciutkie muśnięcie. Pamiętałam, że masę robię a nie makaron.
Ja myślę że nie sypiesz jak na makaronale zauważyłam że kiedy rozwałkowuję masę na tort podsypując mąką to resztki które potem chcę wykorzystać muszę dodac planty bo własnie jest b.kruche![]()
waszkamaszka @ 6 Feb 2011 napisał:index.php?act=findpost&pid=1087051a co to wszystkie się pospały? jak ja buszuje w nocy to Wy spiciea to babeczki o których pisałam Monsai i krem który Ci podałam był zaj....ty
wyglądaja apetycznie, jak tylko stane na nogi wypróbuje![]()
DziewCinki..... ledwo jeszcze zipię, ale jestem na bierzaco-latam po wszystkich tortowych wątkach i czytam czytam czytam, notuje.....
Wiedzę teoretyczną mam taką, że hoho, tylko ciągle strach przede mną czy wszystko pójdzie dobrze, gdy juz do tortów sie zabiorę. Do roczku zostało wcale nie wiele, a w tym czasie próbny tort wykonać muszę.
Masę z planta mam opanowaną, najbardziej jednak boję sie pokrywania całości tortu, a tym razem poprzeczke postawiłam sobie bardzo wysoko. Zobaczymy... z Waszym wsparciem i radą może dam rade co ?Niby to nie mój pierwszy tort, bo przecież mam ich kilka na koncie, ale pierwszy tak ważny i dla tak Ważnej osóbki!!! i dla tak dużej ilości ludzi!![]()
![]()
Oby nie przedobrzyć ....
Wasze dzieła coraz to piekniejsze! Produkcja idzie całą parą i jak tempo się utrzyma to zobaczycie, że kiedyś wyłapią jacyś łowcy talentów nasze zdolniachy z tego forum i będą sławne!!
No, to sie napisałam-juz w głowie mi się kręci...
Mam nadzieję dojśc do siebie jak najprędzej bo tyle przede mną!
P.S
Mam zamiar zamówić barwniki wiltona żelowe-mam tylko pytanie:
czy barwnik w kolorze różanym dodany w malutkiej ilości da mi ładny blady róż? Wiem, że jest też i ten drugi jasny róż do kupienia, ale musze zdecydowac się tylko na kilka - na tyle mnie na razie stać, a potrzebuje jeszcze inne barwy, więc z dwóch różów chciałabym tylko jeden- a ten różany wydaje mi się ciekawszy. Chodzi o to, że taki mocniejszy tez mi się przyda, ale czy pastelowy tez mi z niego wyjdzie?
I pomarańczowy-czy ktoś go ma? Ładny wychodzi?
I czy któraś mieszała jakies barwniki dla uzyskania purpurowego? (chodzi mi o taki papieski purpurowy, czyli fioletowo-różowy, a nie ten niebieskawy). Które barwniki moga w połączeniu ze sobą dać taki odcień?
sabinal @ 6 Feb 2011 napisał:index.php?act=findpost&pid=1087210H_elen cukier ( przesiany oczywiście) Kupiec, glukoza Delekty,zagniatanie ok. 30 min. Całego cukry nie wsypałam, blat i ręce coby się nie kleiło - trochę mąki ziemniaczanej lub Planty. Im dłużej gniotłam tym mniej plastyczne się robiło. Barwnik dodałam na samym końcu, ale to już po to, żeby chociaż na górę położyć kawałek masy. A i zrobiłam dwie porcje i dwa razy to samo.Zagniatasz az 30 min.Nigdy nie wyrabiam tak długo. NIe podsypuje tez na etapie wyrabiania mąką. Wyrabiam w dłoniach lekko posmarowanych plantą lub marg. Lando ok. 10 min. nie dłużej. Nie zagniatam na stolnicy.![]()
Może przyczyna kruchości tkwi w bardzo długim zagniataniu. Podczas zagniatania wtłaczasz w masę bardzo duże ilości powietrza i przez to masa wysycha bardzo szybko do tego nawet odrobina mąki sprawia że sucha masa rwie się.
Nie wiem jest to tylko moja teoria ale sprawdź. U mnie właśnie taka masa, która podeschła miała tendencję do rwania się.
Monsai robiłam takie róże a'la purpura, miałam wówczas takie barwniki w proszku, mieszałam czerwony z odrobiną fioletu. Ten fiolet był taki ciepły w odcieniu. Nie wiem jak to na Wiltonie by byłodziewczyny może ci jeszcze podpowiedzą.![]()
Może na odrobince masy wyprubój połączenia jakieś.
waszkamaszka @ 6 Feb 2011 napisał:index.php?act=findpost&pid=1087110Ja osobiście nie lubię mocno nasączonego (ale to rzecz gustu) z nasączaniem jest jak z seksem nie mozna przesadzać bo się znudzi i zrobi breja
Hahahaha dobre, no to będę uważała z tym nasączaniem)))
waszkamaszka @ 6 Feb 2011 napisał:index.php?act=findpost&pid=1087051a co to wszystkie się pospały? jak ja buszuje w nocy to Wy spiciea to babeczki o których pisałam Monsai i krem który Ci podałam był zaj....ty Pokaż załącznik 60815
Wyglądają bardzo smakowicie![]()
Jeśli można to ja poproszę przepis na ten krem![]()
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.