Mazurek kajmakowy

[h-elen]

Ale piękne !!!
(a blaszka hazo - świetna)
Skorzystałam z przepisu Margot i też zrobiałm kajmak ale mój wygląda zupełnie inaczej. Pewnie zbyt długo gotowłam... (ale jest nieziemsko słodki i taki dobry...

To ta jaśniejsza (ciema to orzechowa pokryta czekoladą)

 

[hazo]

Miło mi, że mazurek się podoba.
Spód piekłam w takiej formie i tu też ją kupiłam. Do zakupu zachęciły mnie tarty Bei pieczone w podobnych w kształcie foremkach. Bardzo jestem zadowolona z tego zakupu.

 

[Margot]

h-elen,śliczne , tak są ciemniejsze bo dłużej gotowałaś , ja specjalnie krócej bo miałam ten inny z puszki taki ciemny to ten miał być jasny

Hazo , coś mi się wydaje ,że ja też bardzo potrzebuje takiej formy

tu mój pokrojony

 

[h-elen]

hazo, dzięki za link. Ta foremka jest mi niezbędna do życia

Ale mają cuda, fiu, fiu. Jak tu nie kupić, skoro foremek tyle do wyboru?

 

[dziunia]

Margot, ta masa jest obłędna

Zrobilam dziś dwa mazurki z całej porcji tego ciasta marchewkowego i masy. Masa przypomina mi fudge, konstystencję ma jak idealne fudge, a smak dużo mniej słodki i jest mniej słodka od kajmaku, ideał po prostu

 

[weerka]

Dziuniu a mogłabyś tak jak chłopu na miedzy,bo ciężko dziś myślę a bardzo się na ten mazurek napaliłam:
1.z całej porcji czyli proporcje które podała Margot razy dwa?
czy tylko tyle ile w przepisie?
2.czy proszek do pieczenia nie przeszkadza w smaku?
3.czy marchewkę trzeba zetrzeć na tej najdrobniejszej tarce?
4.jakie masz wymiary foremek?(muszę przeliczyć czy wystarczy na moją jedna wielką)

 

[Margot]

Dziuniu

prawda ,że to świetny mazurek >A jak smakuje tobie ten spód? Bo umie chcą ,żeby zawsze był ten marchewkowy i ta masa , podobno wtedy jest komplet

1 Weerka, na tą ilość ciasta z marchewka co podałam , robię tą ilość masy co tez podałam
wychodzą dwa nieduże mazurki, trudno mi podać wielkości , bo co roku piekę je w różnych formach , lub na blasze bez form , może Dziunia w tym temacie będzie bardziej dokładna

i będzie wiedziała jakiej wielkości jej wyszły
2 nie czuć proszku , nie jest jego dużo na tą ilość mąki,a to niesłodkie ciasto fajnie współgra z słodkim kajmakiem,ale inne ciasto tez może być , jeśli to tobie nie pasuje
3 najlepiej na najmniejszych jakie są możliwe , bo marchew w takim cienkim cieście by grubsza się nie upiekła , chyba ,ze lubisz grube wióry ,ale nie wiem czy marchew nie będzie twarda

 

[dziunia]

Werka, zrobiłam ciasto z 400 g mąki i masę kajmakową z 2 szklanek mleka (teraz dopiero zauważyłam, że dałam 2 nie 3 szklanki cukru, czyli jak w klasycznym kajmaku, pewnie dlatego masa nie jest bardzo słodka) czyli z tych proporcji, które Margot podała w 1 poście. Nie wiem jak spód w smaku, bo nie próbowałam, mazurki czekają na niedzielę

Ale nie sądzę, żeby było czuc proszek, jest go niedużo na tę ilośc mąki. Marchewkę tarłam na tarce tej ostrej do ziemniaków na placki. Piekłam dwa spody w foremce 24x24 ale można i większej, spody rosną trochę podczas pieczenia, więc można rozwałkowac cieniej.

Margot, ja specjalnie zrobiłam to ciasto z marchewką

Wygląda bardzo fajnie i mam nadzieję, że tak też będzie smakowało

Nie musiałam dodawać wody, marchewka była wystarczająco soczysta, ciasto po schłodzeniu bardzo dobrze się wałkowało. Niestety smak opiszę dopiero za 4 dni

 

[Margot]

Dziuniu , bo to ciasto jest idealne na mazurki

a wiesz ,ze pod taki kajmakowy , puszkowy(same puszki gotuję cały dzień tak co najmniej 6 godzin ,ale 7-8 jeszcze lepiej, tez wtedy inaczej smakuje , lepiej) daję ciasto te piwne( wiesz takie półfrancuskie, piwne), super pasuje , bo jest nie słodkie , i ma odrobinie goryczki
Na wynos piekę na klasycznym kruchym(bo nie znam preferencji czy takie ciut inne marchewkowe , piwne by smakowało) ,ale dla domowników na tym marchewkowym , piwnym lub takim z mąką ryżową(i orzechami) wolę

a masa kajmakowa z tego przepisu to niebo w gębie , umie ją uwielbiają

 

[weerka]

bardzo Wam dziękuję!!!
dziś udało mi się upiec tylko czekoladowy-dzięki Dziunia-ale juz pożarli spory kawał,łakomce jedne.
bardzo bym chciała właśnie na tym marchewkowym spodzie,bo o matko, nawet jak piszę to mam nadprodukcję śliny.to musi być pycha.

 

[Joanna]

Robię ten kajmak - zapowiada się pysznie. Spód dam inny (krucho -drożdżowy bez cukru) bo mam już upieczony.

 

[Margot]

będzie super na tym cieście

 

[Joanna]

Mam tylko nadzieję, że zastygnie, bo mu trochę opornie idzie.

Część masy przerobiłam na kokosową, część na czekoladowo - kawową i te wiążą ładniej.





EDIT:
Chyba jutro będę musiała popełnić nowy mazurek kajmakowy, bo ten niestety nadal półpłynny....

 

[Margot]

mazurki wyglądają super , Joanno ,ale nie wiem czemu półpłynne , moje są bardzo gęste , tu np ostatni z serii do wydania (te dla domowników pokażę później, bo nie mam kiedy zdjęć popełnić)

 

[Joanna]

Pewnie za krótko gotowałam kajmak (ale ponad godzinę, tak z 75 minut), a może mleka w proszku poskąpiłam?
Nie wiem. Jest miękki, pewnie będzie ciągnący, ale moi chłopcy na pewno zjedzą ze smakiem. Żadne ciasto nie jest dla nich za bardzo słodkie i lepkie.

Na wszelki wypadek zrobiłam drugi mazurek kajmakowy, tradycyjny. Ten zaczął wiązać błyskawicznie.

 

[Margot]

Joasiu ,a jakie dałaś mleko?bo to skondensowane to godzina i daje radę , to zwykłe pewnie dłużej trzeba
ale takie mięknie pewnie też będzie pyszne
Ja za to wczoraj miałam kłopot z takim co znalazłam z mleka w proszku , białej czekolady ,masła i wody , zważył mi się , ogrzewałam , odważył się ,ale ma grudki , jeden polałam białą drugi mleczną czekolada i mam nadzieje ,ze da się zjeść ,a spód maznęłam tartymi różami z cukrem

 

[.agatka.]

Wykorzystałam pomysł na utarcie gotowanego mleka w puszce z masłem.
Utarłam na puch 100g masła i dodawałam po trochu kajmak (dałam 3/4 puszki, gotowałam 40 minut w szybkowarze i zostawiłam do powolnego stygnięcia).

Upiekłam kruchy spód w kształcie jaja, posmarowałam czterema łyżkami dżemu malinowego i podsuszyłam w piekarniku.
Na wystudzony wyłożyłam masę, ozdobiłam białą czekoladą i gruszkami cukrowymi.

Pyszny!

Dopiszę jeszcze, że ciasto zrobiłam kruche z dodatkiem mąki ziemniaczanej, wg poniższych proporcji:
100g krupczatki
150g mąki pszennej
50g mąki ziemniaczanej
170g masła
30g cukru pudru

 

[Margot]

Agatko ,świetny pomysł ,a pokażesz go?

 

[.agatka.]

Nie sfotografowałam

A pochłonięty jest już w 2/3. Jutro u teściów zrobię zdjęcie tej końcówki co została.

A, i ten krem może być świetny do tortów, tylko masła więcej by trzeba dać. Myślę, że 200-250g masła na puszkę ugotowanego kajmaku.

 

[samanta]

Mój jest taki, dopasowany do potrzeb z książki "Domowe ciasta i ciasteczka" I. Dąbrowa, K. Osmycka wyd. z 1986 r:
Ciasto kruche:
25 dkg mąki
15 dkg masła
1 łyżeczka smalcu
10 dkg cukru pudru
cukier waniliowy
1 żółtko i 1 białko osobno

Masa kajmakowa waniliowa:
1 szkl mleka tłustego lub słodkiej śmietanki
20 dkg cukru
6 dkg masła
cukier waniliowy lub wanilia
Mleko lub śmietankę gotować z cukrami lub wanilią w szerokim płaskim garnku na silnym ogniu stale mieszając żeby nie przypalić. Gdy już zgęstnieje i zrobi się taka lepka a kropla spuszczona na zimny talerzyk nie rozlewa sie od razu, garnek zdjąć z ognia, studzić mieszając. Do nieco przestudzonej masy dodać stopione masło i ucierać aż zacznie bieleć. Szybko rozsmarować na mazurku, bo zastyga. Nie jest to problem, ponieważ można ją podgrzać a wtedy się rozpuści ale juz po zastygnięciu powtórnym sie nie będzie taka twarda lecz miękkawa. Ja robię 2 twarde, dwa miękkie, wg preferencji.

To jest porcja na 1 mazurek, ja robię 4 bo tyle nas jest w domu a każdy ma mieć swój. Kajmak gotuję za każdym razem osobno, ale to idzie szybko. Ciasto piekę kilka dni naprzód, a masę robię też ze 2 dni wcześniej.
Gdy zastygnie kajmak, lukruję mazurki i zdobię wierzch. W tym roku tak wyglądały :