Milanais

[Bea73]

Milanais

(prosze nie sugerowac sie nazwa ! one nie sa z Mediolanu, one sa szwajcarskie !

)

250 g masla
225 g cukru
szczypta soli
3 jajka
1 cytryna (otarta skorka)
500 g maki

1 zoltko (wymieszane z odrobina wody)

Maslo utrzec na gladka mase ; dodac cukier, sol i jajka i dalej ucierac (az masa bedzie jasnego koloru) ; nastepnie dodac otarta skorke z cytryny + make i wszystko dobrze wyrobic. Zawinac ciasto w folie i odstawic w chlodne miejsce na ok. 2 godz. (ponoc mozna tez na cala noc)
Na wysypanej maka stolnicy rozwalkowac ciasto (partiami) na grubosc ok. 0.5 cm. Wykrawac formy i ukladac na blasze wylozonej papierem po czym ponownie odstawic w chlodne miejsce na ok. 15 min.
Przed pieczeniem, posmarowac ciasteczka zoltkiem (mozna tez zrobic na nich takie 'paseczki' nozem lub widelcem)
Piec ok 10 min w temp. 200°

Uwagi

Najlepiej wyciagac ciasto z lodowki malymi porcjami, tak aby ciagle bylo dobrze schlodzone
Aby ciasteczka dobrze sie wykrawaly mozna 'zanurzac' foremki w mace
Koniecznie wstawic w chlodne miejsce przed pieczeniem (dzieki temu sie nie zdeformuja)
Im ciensze ciasteczka tym krocej sie pieka, uwazac, aby sie zbytnio nie spiekly
Ja w tym roku dodalam tez dodatkowo otarta skorke z pomaranczy, dzieki czemu ciasteczka sa jeszcze bardziej aromatyczne




to kolejny przepis z mojej ulubionej 'tutejszej' serii 'Betty Bossi'

 

[Bea73]

Oto tegoroczne ciasteczka :



by polaczyc tradycje szwajcarskie i polskie, w tym roku do polowy dodalam maku

(dla chetnych tutaj wpis na blogu)

 

[Margot]

no ,no
widziałam ,widziałam ,normalnie śliczne są ,a ta puszka ,normalnie cudo

 

[aga9999]

Pięknie wyglądają! I jaka piękna puszeczka

PS. Czy te ciastka są tradycyjnie świąteczne?

 

[Bea73]

Tak, te ciastka sa tutaj tradycyjnie swiateczne; piecze sie je chyba w kazdej rodzinie

cos jak pierniczki w PL

A te puszke tez uwielbiam! jest taka 'bajkowa'

(prezent od kuzynki z Danii)

 

[olasz]

buuu, a ja nie mam masla w domu, ze smalcem bewnie paskudztwo wyjdzie, nie?

 

[Bea73]

Nie mam pojecia, zawsze pieke je tylko na masle.
To moze kup jutro maslo?

 

[olasz]

kupie, kupie, ale myslalam, ze moze je z rozpedu zrobie, jak sie do sezamowych zabralam i piekarnik goracy

 

[Joanna]

Dopiero sobie przypomniałam, że nie opisałam moich perypetii z tymi ciasteczkami, ale muszę to zrobić, bo z wielkiej wpadki stały się największym świątecznym hitem mojego dziecka.

Zacznę od tego, że nie bawiłam się w ucieranie masła, tylko jak przy każdym kruchym przesiekałam go z mąką na stolnicy. I podczas tej "operacji" zadzwonił dzwonek do drzwi. W efekcie wizyty gościa zapomniałam bagatelka dodać do ciasta....cukru.

A potem się dziwiłam, że świetnie się wałkowało i wykrawało bez podsypywania mąką. I tylko łakomstwo mnie ochroniło przed całkowitą porażką, bo zanim wsadziłam ciastka do pieca, spróbowałam kawałeczek surowego ciasta.

Niewiele myśląc, posmarowałam ciasteczka rozmąconym żółtkiem i obficie posypałam cukrem.
Zniknęly jako pierwsze, niemal całkowicie pochłonięte przez dziecko, które przykazało mi, abym takie same upiekła za rok.

 

[Bea73]

No prosze! to moze i ja je w ten sam sposob kiedys upieke skoro tak smakowaly

 

[Tobatka]

Ciasteczka cudnie wyglądają.. Ale ja powiem tylko na marginesie (bo upiekę, upiekę - może na weekend

), że ja POŻĄDAM takiej foremki w kształcie anielskiego skrzydła, co to jej zdjęcie w blogu widnieje... Aaaaaaaaaaaaaaaaaa....

 

[Bea73]

Tobatko, jesli beda jeszcze w sklepach na przyszle Swieta, to obiecuje ze pomysle o Tobie