- Sie 19, 2007
- 16,197
- 1
- 0
główka kapusty
duży pęczek koperku
4 duże cebule
1-2 szt konserwa mięsna tłuszczowa w słoiku (zależnie od wielkości kapusty)
sól, pieprz ziarnisty i mielony, ziele angielskie, liście laurowe
Zawartość słoika lub słoików z konserwą wrzucamy do garnka, gdy się rozgrzeje, wkładamy posiekaną cebulę, całość.
Niech się dusi a my w tym czasie poszatkujemy a raczej pokroimy niezbyt drobno kapustę. Gdy cebula jest szklista, dokładamy posiekaną kapustę. Do słoików po konserwie wlewamy pół szkl wrzącej wody i też wlewamy do kapusty. Dusimy pod przykryciem, przyprawy dodajemy w trakcie duszenia.
Siekamy koperek i dodajemy do kapusty najpierw tę część z łodyżkami, czyli ok 2/3 pęczka. Resztę dodajemy na sam koniec, zagotowujemy krótko i kapusta gotowa.
Nie zaprawiam jej niczym, taka jest najlepsza. Oczywiście doprawiamy wg swojego gustu . Podajemy na obiad z młodymi kartofelkami.
A to, co zostanie, pakujemy w słoiki i pasteryzujemy ok 25 minut, gdy wystygną wynosimy do piwnicy. Zimą wystarczy ugotować ziemniaki i podgrzać kapustę. Bardzo lubię taki letni obiad zimą.
Tak wygląda:
duży pęczek koperku
4 duże cebule
1-2 szt konserwa mięsna tłuszczowa w słoiku (zależnie od wielkości kapusty)
sól, pieprz ziarnisty i mielony, ziele angielskie, liście laurowe
Zawartość słoika lub słoików z konserwą wrzucamy do garnka, gdy się rozgrzeje, wkładamy posiekaną cebulę, całość.
Niech się dusi a my w tym czasie poszatkujemy a raczej pokroimy niezbyt drobno kapustę. Gdy cebula jest szklista, dokładamy posiekaną kapustę. Do słoików po konserwie wlewamy pół szkl wrzącej wody i też wlewamy do kapusty. Dusimy pod przykryciem, przyprawy dodajemy w trakcie duszenia.
Siekamy koperek i dodajemy do kapusty najpierw tę część z łodyżkami, czyli ok 2/3 pęczka. Resztę dodajemy na sam koniec, zagotowujemy krótko i kapusta gotowa.
Nie zaprawiam jej niczym, taka jest najlepsza. Oczywiście doprawiamy wg swojego gustu . Podajemy na obiad z młodymi kartofelkami.
A to, co zostanie, pakujemy w słoiki i pasteryzujemy ok 25 minut, gdy wystygną wynosimy do piwnicy. Zimą wystarczy ugotować ziemniaki i podgrzać kapustę. Bardzo lubię taki letni obiad zimą.
Tak wygląda:

Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator: