Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo. Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z alternatywnej przeglądarki.
a jak bardzo młodziutki? Jeśli mu jeszcze nie ufasz, to może rzeczywiście daj troszkę drożdży.
Mój chleb już się kończy, aż się dziwię, że sama zjadłam tak szybko, zwykle bochenek chleba wystarcza mi na tydzień
I neźle daje radę. Dałam 6 łyżek zakwasu i trochę drożdży, bo nie byłam pewny czy podniesie chleb. Pół godziny wyrobiony chleb postał w misce, a teraz rośnie od 1,5 h i wkrótce będzie gotowy do pieczenia. Czyli drożdże jednak nie były konieczne.
Chleb wyszedł pyszny, ale miałam problemy z wyjęciem go z foremki, dół przywarł. Wysmarowałam oliwą tylko.... Powinnam była jeszcze czymś posypać? Bo nie chcę go piec na papierze do pieczenia
P.S.
wczoraj piekłam chleb orkiszowy, który wyrastał w koszyczku wysypanym mąką, niestety ciasto przykleiło się do koszyka tak, że po wykładaniu na kamień urwała się cała góra (została przyklejona do koszyka)-upiekłam więc placka, a nie bochenek...