To był mój pierwszy w życiu chleb upieczony przeze mnie. Zakwas i instruktaż dostałam od mojej kuzynki. Przyznam, że ze strachem zabrałam się do pieczenia. Mój chleb był bogato "instrumentowany" ziarnami. Na drugi raz włożę ich trochę mniej. Zdjęcie tylko całego bochenka, bo nie mam aparatu, a ktoś, kto się akurat trafił z aparatem, nie mógł czekać, aż chleb wystygnie.
Składniki
50 dkg mąki pszennej
25 dkg mąki żytniej razowej
po pół szklanki: płatków owsianych, otrębów, ziaren słonecznika, siemienia, sezamu
2,5 łyżeczki soli
0,75 l ciepłej wody
zaczyn
Mąkę i wszystkie suche dodatki wymieszałam, dodałam rozcieńczony zaczyn, wyrobiłam ciasto. Foremkę o rozmiarach 32 x 14 cm wyłożyłam alufolią oraz papierem do pieczenia. Ciasto przełożyłam do formy, przykryłam i odstawiłam na 9 godzin Przed włożeniem do piekarnika posmarowałam rozbełtanym jajkiem i posypałam siemieniem oraz sezamem. Piekłam około godziny w temperaturze 210 st. Zostawiłam w piekarniku jeszcze na 5 - 10 minut. Cały chleb to dla mnie za dużo, a nie mam zamrażarki, więc więcej rozdałam niz zjadłam sama. Trzeba przyznać, że był dobry ten mój pierwszy chleb.

Składniki
50 dkg mąki pszennej
25 dkg mąki żytniej razowej
po pół szklanki: płatków owsianych, otrębów, ziaren słonecznika, siemienia, sezamu
2,5 łyżeczki soli
0,75 l ciepłej wody
zaczyn
Mąkę i wszystkie suche dodatki wymieszałam, dodałam rozcieńczony zaczyn, wyrobiłam ciasto. Foremkę o rozmiarach 32 x 14 cm wyłożyłam alufolią oraz papierem do pieczenia. Ciasto przełożyłam do formy, przykryłam i odstawiłam na 9 godzin Przed włożeniem do piekarnika posmarowałam rozbełtanym jajkiem i posypałam siemieniem oraz sezamem. Piekłam około godziny w temperaturze 210 st. Zostawiłam w piekarniku jeszcze na 5 - 10 minut. Cały chleb to dla mnie za dużo, a nie mam zamrażarki, więc więcej rozdałam niz zjadłam sama. Trzeba przyznać, że był dobry ten mój pierwszy chleb.