Murzynek z gruszkami

Xavierka

Member
Lip 13, 2009
137
0
0
Już nigdy, nigdy nie upiekę murzynka, który ma mniej jak kostkę margaryny w przepisie!!! Bo mnie zakalce nie opuszczą.
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
33,924
6,343
113
Wszystko się zgadza. Znaczy się ma MNIEJ niż kostkę margaryny w składzie.
icon_biggrin.gif


Mnie zaciekawił domniemany związek między ilością margaryny a zakalcem.
Możesz Xavierko szerzej o tym napisać?
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Xavierka

Member
Lip 13, 2009
137
0
0
A proszę bardzo już tłumaczę, miałam dzisiaj wyjątkowo murznkowy dzień bo upiekłam 3 murzynki, z czego dwoma nakarmiłam wszystkie ptaki w okolicy, a ostatni tan najsmaczniejszy został dla mnie.
lecker.gif


Mój pierwszy murzynek, został upieczony z wyjściowego przepisu: czyli 1/2 kostki Kasi, 2 szkl maki, 4-5 jajka i 2 potarte gruszki (bo nielubię wielkich klocków owocowych w cieście) - nistety z tego murzynka wyszła "mokra gąbka".

Przed pieczeniem drugiego pomyślałam, że skoro mój murzynek taki mokry to trzeba dać mu nie 2 ale 3 szkl. mąki i powtórzyłam składniki ale tym razem z trzema szkl. maki - niestety tym razem z mojego murzynka wyszła "wielka kostka plasteliny"

Przed 3 próbą postanowiłam przeanlizować inne przpisy na murzynka składnik po składniku i okazało się,że jest jedna różnica między tym przepisem a innymi przepisami a mianowicie ilość tłuszczu, większość przpisów ma 1 kostkę masła bądz margaryny,a ten ma ma tylko 1/2 kostki.

Zaryzykowalam 3 próbę, z 1 kostką Kasi i niestety już tylko z 1 gruszką cóz mogę powiedzeć....Żalujcie,że was tu nie ma, bo ciacho jest pyszne!!!

 

Załączniki

  • PA180230.JPG
    PA180230.JPG
    1.7 MB · Wyświetleń: 0

Xavierka

Member
Lip 13, 2009
137
0
0
Z całym szacunkiem ale 100 gramów masła to nawet nie jest połowa kostki, może wkradla sie pomyłka o te "00 gramów", w końcu każdy może sie pomylić.

A pomysł z gruszką jest na prawdę genialny.Wielkie dzięki
anbetung.gif
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
33,924
6,343
113
Xavierko, my mówimy o maśle, Ty o margarynie.
icon_smile.gif

Wydaje mi się na podstawie wieloletniego doświadczenia, że nie tłuszcz był tu powodem niepowodzenia, a rozdrobnione, wilgotne gruszki, które rozrzedziły ciasto. Za drugim razem sypnęłaś za dużo mąki, przez co ciasto straciło puszystość i stało się twarde i zbite. Za trzecim razem dałaś tylko jedną gruszkę i dlatego nie zrobił się zakalec.
Mniejsza ilość tłuszczu raczej nie spowoduje zakalca - sprawi, że ciasto będzie lżejsze i bardziej puszyste.
To raczej na większą trzeba uważać...
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy