fotograf @ 22 Nov 2013 napisał:index.php?act=findpost&pid=1482061Rozumiem, ja akurat lubię, jak na górze mam mocno wypieczone, czasem nawet takie czarne bąble się trafią, czego przy pieczeniu na dole nie mógłbym osiągnąć.
Tylko dlatego przekładam kamień bliżej góry. Nakładam wtedy dwie rękawice.
Robiłem nawet pizzę bezglutenową i wyszła znakomicie. Ciasto z mąką bezglutenową robię nieco luźniejsze i dodaję olej, bo takie nie ma tendencji do wysychania i pękania na brzegach. Formowanie czegokolwiek z mąki bezglutenowej to w ogóle jest męczarniai szkoła cierpliwości.![]()
Po wyrośnięciu rozpłaszczam na papierze do pieczenia i zsuwam na rozgrzany kamień. Dla żony to jedyna okazja, żeby zjeść dobrą pizzę, bo w lokalach przecież nikt nie robi bezglutenowej, a w domu pachnie jak w pizzerii.
Nie wiem skąd jesteś, ale w Warszawie są lokale, który serwują pizzę bezglutenowąPrzy okazji wizyty w stolicy możecie odwiedzić
Kojarzę dwie, które działają w akcji "Menu bez glutenu" i serwują właśnie m.in. pizzę![]()
![]()
Ja podobnie jak Izolda wolę miękki, ciągnący ser w związku z tym mocne przypiekanie wierzchu to nie dla mnieAle w końcu najważniejsze, żeby smakowało temu kto je![]()
![]()
Czyli siup do lodówki![]()
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.