Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo drożdżowe
Nocne bułeczki
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="Krystyna9" data-source="post: 864839" data-attributes="member: 4258"><p>Elu, może drożdże były coś nie teges? <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/gruebel_2.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> Dla mnie robienie tych bułek, to jest coś najprostszego w świecie. Nie zdarzyło mi się aby nie chciały rosnąć. a czy ciasto po wyjęciu z lodówki było mocno wyrośnięte? Ono wyrasta w tej lodówce dość dużo. Wywalam go z michy na blat i przygniatam rękami, tworząc od razu taki gruby wałek, który tnę na kawałki (tyle ile chcę mieć bułek). Zauważ, że nie używam wałka tylko same dłonie pracują przy cieście, od których ono (ciasto) się ogrzewa. Blachę, na której układam uformowane bułki, ustawiam na płycie kuchenki. Piekarnik, nagrzewając się, ogrzewa też i tę blaszkę od spodu i wtedy bułeczki fajnie wyrastają (oczywiście muszą przykryte). I juz siup z nimi do piekarnia na 220 stopni. Czasami , przed wstawieniem bułek, psiknę kilka razy do piekarnika wodą . I to wszystko.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="Krystyna9, post: 864839, member: 4258"] Elu, może drożdże były coś nie teges? [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/gruebel_2.gif[/IMG] Dla mnie robienie tych bułek, to jest coś najprostszego w świecie. Nie zdarzyło mi się aby nie chciały rosnąć. a czy ciasto po wyjęciu z lodówki było mocno wyrośnięte? Ono wyrasta w tej lodówce dość dużo. Wywalam go z michy na blat i przygniatam rękami, tworząc od razu taki gruby wałek, który tnę na kawałki (tyle ile chcę mieć bułek). Zauważ, że nie używam wałka tylko same dłonie pracują przy cieście, od których ono (ciasto) się ogrzewa. Blachę, na której układam uformowane bułki, ustawiam na płycie kuchenki. Piekarnik, nagrzewając się, ogrzewa też i tę blaszkę od spodu i wtedy bułeczki fajnie wyrastają (oczywiście muszą przykryte). I juz siup z nimi do piekarnia na 220 stopni. Czasami , przed wstawieniem bułek, psiknę kilka razy do piekarnika wodą . I to wszystko. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo drożdżowe
Nocne bułeczki
Top
Bottom