Omas Lebkuchen

[Margot]

wow , Caritko , przepiękne , a wiesz ja też ubieram pierniczki migdałami ubierać ,ale nigdy nie łączyłam migdałów i lukru ,a to pięknie razem współgra i jeszcze te z kawowymi dekoracjami , super , będę odgapiać

 

[sionia]

Sliczne te pierniki. Czy wciskałaś całe migdały czy połówki? Czy trzeba je czymś przesmarować?

 

[Maraa]

Caritko, piękne pierniki upiekłaś i bardzo elegancko je ustroiłaś.

 

[Caritka]

index.php?act=findpost&pid=1057730Piękne Caritko

index.php?act=findpost&pid=1057735Caritko, cudo!!!!

Dziekuje

index.php?act=findpost&pid=1057739Ale piekne !
Powinnam zazdroscic na tyle, by odlozyc igle od filcowania.

Nie musisz przeciez odkladac

Mozesz tak w miedzy czasie.....

Dzieki

index.php?act=findpost&pid=1057774wow , Caritko , przepiękne , a wiesz ja też ubieram pierniczki migdałami ubierać ,ale nigdy nie łączyłam migdałów i lukru ,a to pięknie razem współgra i jeszcze te z kawowymi dekoracjami , super , będę odgapiać

Z migdalami, to w sumie tyko te ozdabiam, a z ziarenkami czekoladowymi, to pierwszy raz

Jak sie "pomysl" przyjmie, to bede ozdabiac w przyszlosci

- ale ja tez od Ciebie cos odgapie

- strojenie platkami

Dzieki, Margot

index.php?act=findpost&pid=1057794Sliczne te pierniki. Czy wciskałaś całe migdały czy połówki? Czy trzeba je czymś przesmarować?

Sioniu, wciskalam cale migdaly i nie trzeba niczym smarowac ani migdalow, ani piernikow.
Jesli sie je docisnie (z wyczuciem oczywiscie) to nie powinny odpasc.
W moich, nie odpadl ani jeden.

Dziekuje

index.php?act=findpost&pid=1057820Caritko, piękne pierniki upiekłaś i bardzo elegancko je ustroiłaś.

Dziekuje Maraa

Ja sie juz Twoich nie moge doczekac

 

[Margot]

i ja je zagniotłam ,a raczej robot , bo ciasto jakieś podejrzanie rzadkie ,ale może tego koniaku zamiast tej wódy wiśniowej co jej nie mam , dałam za dużo

Hm , no nic tymi hakami gniotłam z 20 minut i jak mi się staruszek mikser zgrzał przestałam , spakowałam i do lodówki
a i zamiast 1 łyżki kakao , dałam 1 łyżkę kawy inki czyli kakao tylko jedna dałam
edit

czy ktoś wie jak się nazywa taka choroba co nęka ludzia co mam 6a może i 7 ciast piernikowych do upieczenia i zagniata nowe? bo to chyba jest choroba , zdrowi ludzie tak nie robią co?

 

[Caritka]

Rzadkie?
Moje bylo bardzo klejace i nie pamietam, ale chyba tez takie rzadsze. W kule nie szlo uformowac.
Margot, w razie czego, to przed walkowaniem i wykrawaniem dosyp troche maki, ale najpierw za nim dosypiesz,
to troche je powygniataj, a potem -ewentualnie make.
Moje (przed walkowaniem) troche sie kruszylo. Bylo niby klejace, szlo uformowac w kule, ale jednak nie dalo sie ugniesc,
bo bylo lekko "twardawe" i sie kruszylo.
Wlozylam na 0,5 min. do mikroweli i jak sie troszke ocieplilo, to jeszcze bylo klejace, ale juz plastyczne.

-Nie wiem czy teraz nie namieszalam

 

[Margot]

Caritko , dokładnie takie , w kule nie da się uformować, jak postoi to zobaczę jakie będzie , ale przed postaram się je wyrobić , bo bym wolała nie sypać mąki

 

[Caritka]

Jesli masz takie samo, to jak nie bedziesz umiala zagniesc (przed walkowaniem) to wez je troszke ocieplij (kurde, - jak to sie pisze?

)
W kazdym razie powinno pomoc.
Ja tak zrobilam i nie musialam dosypywac maki. Zreszta i tak nie musialam, bo sie kruszylo, ale mikrowela pomogla.

 

[Margot]

mikrofali nie mam ,ale najwyzej będę wałkować miedzy folia spożywcza , jak będzie się kruszyć ,ale może nie

 

[Caritka]

Suszarka, moze?

Albo nad para?

To lekkie podgrzanie, to moj taki nowy sposob, odkryty chyba w zeszlym roku

Pamietam ze przy zagniataniu ciasta sie poddalam, dlatego wkurzona wladowalam je do mikroweli, sprawdzilo sie i tak sobie radze do dzis

- nie wiem, moze poradzisz sobie jakos inaczej.

Moze nie bedzie tak "zle"

 

[Margot]

ale o suszarce będę pamiętać , gdyby jednak ciasto było ciut oporne
Tylko nie wiem czy to ciasto upiekę przed świętami czy jednak po, jeszcze pomyśle

 

[Caritka]

Margot, nie wiem czy suszarka sie da

zartowalam, ale jakby co, to mozna sprobowac

Nad para chyba raczej nie, bo ciasto zrobi sie wilgotne z tej pary i moze byc jeszcze gorzej

Moze dac na sekunde, na cieply piekarnik? To by bylo chyba najlepsze, tak mi sie wydaje.
No, ale zobaczysz. Moze wcale nie bedziesz musiala kombinowac

A jesli chodzi o pieczenie - to jak uwazasz

 

[Margot]

Caritko , to taki przepis z dreszczykiem

mikrofale , suszarki i Dziadki się przydają

Oczyścicie jak upiekę , gorąca relacja zapewniona tu

 

[Caritka]

index.php?act=findpost&pid=1058210Caritko , to taki przepis z dreszczykiem

mikrofale , suszarki i Dziadki się przydają

Gdyby nam te pierniki nie smakowaly, albo tylko troszke smakowaly, to olalabym caly ten "interes", ale dla nich moge sie poswiecac

Mam w ogole nadzieje, ze tym, ktorzy sie na nie skusza, tez beda smakowac.

CYTATOczyścicie jak upiekę , gorąca relacja zapewniona tu

Bede czekac cierpliwie

 

[Maraa]

Czytam te relacje z Waszego zagniatania i nie mogę uwierzyć, że robiłyśmy to samo ciasto.

Moje było bardzo posłuszne.

Na początku rzeczywiście ciasto było trochę rzadkie ale jak odstawiłam mikser i przejęłam je w swoje ręce to po 30 min. wyrabiania w misce ( tak jak wyrabia się ciasto drożdżowe) spokorniało. Zrobiło się bardzo plastyczne i uformowało mi się w ładną kulę.
Z ocieplaniem ciasta to ja robię tak, na 12 godzin przed pieczeniem wyjmuję je z lodówki i trzymam na kuchennym blacie.

 

[Margot]

Maraa, bo ty posłusznie jak Dziadek wyrabiała ,a ja się leniłam strasznie i mam nadzieję ,że lodówki załatwi to co Dziadek miał zrobić

oby tak było

 

[Maraa]

Dobrze prawisz Margot!

Ja to jestem zdania, że ciasto na pierniki trzeba długo wyrabiać. Jak wtłoczymy dużo powietrza to pierniki są miękkie i ładnie rosną.

 

[Caritka]

Blat i temperatura pokojowa mojemu ciastu nie pomogla. Ono lezalo ze trzy dni w lazience - a tam mam najcieplej

Ale to jest wlasnie tak, ze u mnie, to tez chyba kara za lenistwo

Margot? - Leniu? !

 

[Maraa]

Oj Caritko, Ty zaraz z tym lenistwem!

No przecież są ciekawsze zajęcia w życiu od zagniatania ciasta piernikowego.

 

[Margot]

no nie wiem czy są ciekawsze , bo zagniotłam ich tyle ,że wychodzi ,że ja nic innego nie robię tylko ciasta zagniatam

ale prawda jest ,że się leniłam i nie wygniotłam jak by to dziadek zrobił