Ines ja dałam wódkę, bo spirytusu nie miałam, jak się smażą to sprawdzam patyczkiem czy suchy, wtedy mam pewność, że surowe nie będą 
	
	
	
		
		
		
		
	
	
mam do Was pytanie: 
czy ciasto ma być takie miękkie i lekko lejące/lepiące, że można je było nabierać łyżką jak przy pączkach BeatySz i Bajaderki?
bo moje było dość gęste, ale miękkie przy formowaniu i łyżką nie dało się oddzielać...
pączki wyszły ok - miękkie i sprężyste, ale mojej teściowej, z jakiegoś innego przepisu były bardziej miękkie, bardziej delikatne  i może to wina gęstości mojego ciasta...
chciałabym następnym razem znów zrobić z tego przepisu pączki, tylko, że potrzebuję rady- czy dajecie mniej niż 1kg mąki, a w czasie zagniatania dodajecie więcej jeśli potrzeba, czy dajecie od razu 1kg, a potem podsypujecie, czy nie dodajecie już ani grama więcej niż w przepisie?