Pączki wg przepisu pani Bożeny Dykiel

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
8,356
1,436
113
Margot, piękne Twoje pączki. Jak będę miała semolinę, to spróbuję je zrobić.
Ja do swoich dałam pół na pół Manitobę i Lubellę luksusową.
 

Margot

Well-known member
Cze 24, 2005
16,676
517
113
hazo @ 9 Feb 2016 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1603970Margot, piękne Twoje pączki. Jak będę miała semolinę, to spróbuję je zrobić.
Ja do swoich dałam pół na pół Manitobę i Lubellę luksusową.
bardzo polecam bo to chyba (subiektywnie) najlepsze pączki
icon_mrgreen.gif
, można tez tak zrobić jak ty z mąkami(po 1,5 szklanki) i 1 tej semoliny , polecam tez to wyrastanie przez noc w lodówce , z takiego chłodnego ciasta pięknie się formują też pączki , tylko dłużej muszą rosnąć przed smażeniem. A i robię z 30 pączków , bo te 25 jak się zrobi to olbrzymy, 30 wychodzi też nie małych , raczej wielkie . I pierwszy rok przyciskałam nadziane, przed rośnięciem deseczką , śliczne wyszły , tylko mi pożarli wszystko na raz i nie było co na drugi dzień fotografować
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
8,356
1,436
113
Ja też przyciskałam deską i starałam się robić jak najmniejsze. Do tych brałam surowego ciasta po około 42 - 45 gramów, a i tak wolałabym aby były jeszcze ciut mniejsze po usmażeniu.
To dopiero moje 3 pączki i myślę, że kiedyś zrobię takie jakie będą mi się podobać bez zastrzeżeń.
 

h-elen

Well-known member
Lut 16, 2008
8,636
1,180
113
Piękne te Wasze pączki. Ja w tym roku nie smażyłam żadnych.
O, proszę, dowiedziałam się o przyciskaniu deseczką
icon_wink.gif
Nie znałam tej metody.
 

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
8,356
1,436
113
Muszę jeszcze dopisać, że ten film mam dzięki Jance. To Ona kiedyś zamieściła przepis na pączki i ten film.
 

Margot

Well-known member
Cze 24, 2005
16,676
517
113
renia2001 @ 11 Feb 2016 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1604123A tak właściwie to po co przyciskać pączki deską? Widziałam film, ale nie zrozumiałam
dump.gif
Nijak nie mogę się połapać...
przyciśnięte , też ładniej się smażą , bardzo łatwo robią się jasne obrączki i nie ma też problemu z upartymi paczkami co ciągle chcą się smażyć tylko z jednej strony . a i nadzienie równiutko się ułoży, symetrycznie , dokładnie w środku. Czyli takie przyciskanie jak komu się chce robić to ma zalety
 

JotHa

Moderator
Członek ekipy
Wrz 20, 2004
22,942
0
36
A ja nawet nie kombinowałam zgniatać, tylko podziwiałam te płaskawe, bo takie idealne i wzdychałam sobie do nich.
 

JotHa

Moderator
Członek ekipy
Wrz 20, 2004
22,942
0
36
Robię raz na rok.
Wczorajsze, z połowy porcji. Równo 30 sztuk mniejszych niż sklepowe, takie wykrojone szklanką.

bl_ciasteczka31.JPG

bl_ciasteczka31b.JPG
 

Ilona

Moderator
Paź 10, 2004
37,718
1
0
Jot - cudne
herz.gif
 

JotHa

Moderator
Członek ekipy
Wrz 20, 2004
22,942
0
36
Dziewczyny, przyjeżdżać póki są, bo one szybko znikają.
icon_smile.gif

Krysiu, nie mam nic innego do wycinania. Gdy robiłam rwąc ciasto ręką, to mi wychodziły z ręki kuliste nadto, a później rosły i nie dopiekały się w środku.
Szklanka narzuca mi, jak dla mnie, optymalny rozmiar i porcję ciasta.
 

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
8,356
1,436
113
JotHa @ 11 Feb 2018 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1630419Wczorajsze, z połowy porcji. Równo 30 sztuk mniejszych niż sklepowe, takie wykrojone szklanką.
JotHa, piękne Twoje pączki i wyglądają na bardzo smaczne.
Powiedz na jaką grubość wałkujesz ciasto i jakiej średnicy jest szklanka, którą wycinasz? Ja też lubię mniejsze pączki i również nie odpowiada mi odrywanie/odkrawanie porcji ciasta "na oko".