Moje juz nasaczone, we wtorek ostatni etap. W czasie nasaczania wydawalo mi sie, ze za duzo tej mieszanki kawy z wodka, ale teraz jak ogladam te moje pierniki, to wydaje mi sie, ze moga byc miejscami suche?
Oczywiscie nie przeczytalam calego watku i troche mi sie jeden spalil. Zapisuje sobie, zeby max w 180 st piec.
Nie mam pojecia jak produkt koncowy bedzie smakowal, ale sklaniam sie, ze jesli nam piernik zasmakuje, zeby w przyszlym roku robic jak Joanna - przekroic na blaty i nasaczac blaty.