Placek włoski z jabłkami

[reniam_123]

Przepis na ciasto ze starej książeczki Prószyński i s-ka, ale taki sam znalazłam tutaj, jest też na YouTube jak by ktoś chciał filmik obejrzeć i ciasto.
Bardzo podobne przepisy znalazłam też tu u nas na cincin, tutaj i tutaj.
Ciekawe czy Mehlnerin robi tak samo

Składniki:​

• 6 jabłek
  1 szklanka cukru
  3 jajka
  2 szklanki mąki
  szczypta soli
  1 łyżeczka proszku do pieczenia
  1 łyżeczka sody oczyszczonej
  1 szklanka ulubionych bakali (orzechy włoskie grubo krojone, daktyle, rodzynki, śliwki suszone, figi suszone, jagody goji....)
  3 łyżki oleju
  opcjonalnie przyprawa korzenna lub cynamon.
• Umyte jabłka kroimy w grubą kostkę. Zasypujemy je cukrem, dodajemy bakalie
  i odstawiamy na 1 godzinę, aby jabłka puściły sok.
  Po godzinie rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni, dokładamy resztę składników, dobrze mieszamy drewnianą łyżką i ciasto gotowe do pieczenia.
  Pieczemy je około 45 minut, do tzw. suchego patyczka.

 

[Buka]

W jakiej foremce najlepiej piec?

 

[reniam_123]

Dawno go piekłam, ale wydaje mi się, że w tej większej.
To nie jest wysokie ciasto, max 3-4 cm.

 

[Buka]

W tej większej od której?

 

[reniam_123]

Od tej mniejszej

Wybacz Buka, ale nie mogłam się powstrzymać
Większa blaszka u mnie ma 31/21 cm, mierzone dołem

 

[Buka]

Owszem, dowcipne, tylko dalej nic nie wiem.

 

[gracha]

Owszem, dowcipne, tylko dalej nic nie wiem.

Mniejsza niż 31/21 mierzone dołem
U nas w domu gotowało się ziemniaki na obiad w garnku - większym od najmniejszego

 

[Buka]

OK. Chyba mam dziś jakąś pomroczność jasną, to przepis na ziemniaki? A drugi wymiar, czy to tortownica?

 

[Mehlnerin]

Przepis jest prawie taki jak ja mam, nie daje oleju i z bakalii najczesciej rodzynki i orzechy wloskie. Mozna wogole bez bakalii zrobic co mi sie zdarza.

ja pieke to ciasto w okraglej foremce takiej normalnej, jak sie mniejsza wiezmie to ciasto bedzie wyzsze a jak wieksza to plaskie w sumie obojetnie jaka forma. W boleslawieckiej najczesciej ostatnio pieke 22x25 cm

 

[Eweralda]

OK. Chyba mam dziś jakąś pomroczność jasną, to przepis na ziemniaki? A drugi wymiar, czy to tortownica?

Ale się uśmiałam na dobranoc,dziękuję

 

[Mehlnerin]

Ja to ciasto piekę od lat przynajmniej kilka razy w roku. No i we wtorek kupiłam gruszki (nasze własne już zjedzone) i przyszło mi do głowy, że spróbuję to ciasto z gruszkami. Dałam kg gruszek i zamiast bakalii 100 gr migdałów sztyftów.
Pycha

 

[reniam_123]

Koniecznie muszę wypróbować z gruszkami bo mi Mel smaku narobiłaś

 

[Buka]

Te gruszki mnie zmobilizowały, bo akurat miałam piękne, żółte i twardawe. Do tego dwa kwaśne jabłka, rodzynki, migdały w płatkach, skórka otarta z cytryny i juz jest ciasto. Sok został użyty do lukru.
Upiekłam, choć z góry wiedziałam, że będzie ciężkie i wilgotne, a to nie mój typ. Gdyby było więcej tłuszczu byłby koncertowy zakalec. Zostanie spożyte, oczywiście, ale poza łatwym wykonaniem nie widzę jego zalet. Sorry.
Zapomniałam powiedzieć, że piekłam w szybkowarze, 65 minut.

 

[Mehlnerin]

to zalezy jakie ma sie jablka/gruszki jak jablka ciapate to i ciasto wilgotne. Ja tluszczu nie daje wogole

 

[Eweralda]

Te gruszki mnie zmobilizowały, bo akurat miałam piękne, żółte i twardawe. Do tego dwa kwaśne jabłka, rodzynki, migdały w płatkach, skórka otarta z cytryny i juz jest ciasto. Sok został użyty do lukru.
Upiekłam, choć z góry wiedziałam, że będzie ciężkie i wilgotne, a to nie mój typ. Gdyby było więcej tłuszczu byłby koncertowy zakalec. Zostanie spożyte, oczywiście, ale poza łatwym wykonaniem nie widzę jego zalet. Sorry.
Zapomniałam powiedzieć, że piekłam w szybkowarze, 65 minut.

Jakby wszystko wszystkim smakowało...Ale byłoby nudno

 

[reniam_123]

Moje jakieś takie trochę inne wychodziło niż na zdjęciach Mel i Buki. Moje było niższe bo w większej blaszce pieczone i owszem, wilgotne, ale o zakalcu nie było mowy i ciemniejsze, jak od miodu chociaż go nigdy nie dawałam, ale dodawałam orzechy i to chyba od nich
Być może upiekę go na przyszły weekend i zobaczę bo jak już pisałam, nie piekłam tego placka już dobrych kilka lat.

 

[basiak]

Ja to ciasto mam zapisane pod nazwą ciasto nic (chyba z tego powodu że mało pracy jest przy nim) i moje też jest ciemniejsze ale to chyba od orzechów jak pisała Renia bo też ich nie żałuję. Ja piekę je w blaszce takiej normalnej i ono jest niższe i takie nam odpowiada. Raz robiłam z gruszkami ale mi nie przypadło do smaku bo gruszki były za słodkie ( może nie były odpowiednie). z jabłkami wszystkim smakuje i wierzch oblewam czekoladą.

 

[Buka]

Czytam Wasze posty i rozmyślam o tym cieście analizując moje niepowodzenie i doszłam do takich wniosków:
1. W moim cieście jasny kolor powierzchni jest spowodowany tym, że ten szybkowar piecze podobnie, jak maszyna do chleba - nie ma grzania od góry i nie rumieni.
2. Dałam niewiele przypraw korzennych.
3. Możliwe też, że większa foremka trochę zmieniłaby konsystencję ciasta.
To moje pierwsze wykonanie. Jeśli kiedyś będzie następne, to upiekę bez eksperymentów, w piekarniku i tylko z samymi kwaśnymi jabłkami, bo zdecydowanie dodają mu charakteru.
Ament.

 

[reniam_123]

Upiekłam wczoraj to ciasto, jest tak samo pyszne jakie zapamiętałam gdy je dawniej piekłam
Zrobione z połowy porcji, mogło być ciut wyższe, ale wzięłam blaszkę taką jaką wzięłam i już po ptoku, ale smak jest bez zmian. U mnie trzy duże szare renety oraz orzechy grubo krojone i rodzynki. Oleju nie dodawałam bo dałam dużo orzechów, które i tak są tłuste i przypraw korzennych też nie dawałam.
Zrobiłam małą fotorelację, jak by ktoś potrzebował.

 

[Aniutka]

U nas w domu to ciasto nazywalo sie Amerykanskie Pamietam, ze szybko sie robilo i smakowalo calkiem dobrze.