Plynny zakwas

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
8,356
1,436
113
Bea, nie baw się w gramy. Ja do tego co pokazałaś na zdjęciach dosypałabym około pól szklanki mąki i wody tyle, żeby było sporo gęściejsze niż ciasto na naleśniki, takie jak na lane kluski. Ja sypię mąkę "na oko" prosto z torebki (to jest jedyna rzecz do której nie sieję mąki
icon_redface.gif
) i dolewam wody mineralnej z butelki. Energicznie mieszam drewnianą łyżką, kładę na wierzch pokrywkę (robię w słoju 1 litrowym), nie zakręcam jej i do lodówki, tam gdzie najcieplej. Jak mi się przypomni po 2-3 dniach, to wyjmuję i energicznie mieszam i znów do lodówki. Raz na tydzień jeśli nie zużyję, to część wylewam do zlewu i znów: mąka, woda, lodówka itd.
Wrzuć na luz, jak mawiają młodsi ode mnie. Będzie dobrze.
daumen.gif
 

Bea73

Member
Maj 28, 2007
12,223
0
0
hazo @ 27 Aug 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=569976Bea, nie baw się w gramy. Ja do tego co pokazałaś na zdjęciach dosypałabym około pól szklanki mąki i wody tyle, żeby było sporo gęściejsze niż ciasto na naleśniki, takie jak na lane kluski. Ja sypię mąkę "na oko" prosto z torebki (to jest jedyna rzecz do której nie sieję mąki
icon_redface.gif
) i dolewam wody mineralnej z butelki. Energicznie mieszam drewnianą łyżką, kładę na wierzch pokrywkę (robię w słoju 1 litrowym), nie zakręcam jej i do lodówki, tam gdzie najcieplej. Jak mi się przypomni po 2-3 dniach, to wyjmuję i energicznie mieszam i znów do lodówki. Raz na tydzień jeśli nie zużyję, to część wylewam do zlewu i znów: mąka, woda, lodówka itd.
Wrzuć na luz, jak mawiają młodsi ode mnie. Będzie dobrze.
daumen.gif
ja tez aktualnie sypie na gramy, mniej wiecej lyzke za kazdym razem i tez dolewam wody mineralnej i mieszam drewniana lyzka, i nic
inny robilam za rada mirabbelki (pszenny) gdzie dodawalo sie 50g maki i 30g wody za kazdym razem odbierajac 30g "starego" i tez nic
wiec teraz jestem na etapie ze probuje wszystkiego : jeden "na oko", inny odmierzany, bo moze ktorys wreszcie wyjdzie??
icon_wink.gif

ps. na luzie robilam pierwszy, juz jakis czas temu, i nie wyszedl
wiec teraz wole konkrety
icon_wink.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,068
436
83
hazo @ 27 Aug 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=569976Bea, nie baw się w gramy. Ja do tego co pokazałaś na zdjęciach dosypałabym około pól szklanki mąki i wody tyle, żeby było sporo gęściejsze niż ciasto na naleśniki, takie jak na lane kluski. Ja sypię mąkę "na oko" prosto z torebki (to jest jedyna rzecz do której nie sieję mąki
icon_redface.gif
) i dolewam wody mineralnej z butelki. Energicznie mieszam drewnianą łyżką, kładę na wierzch pokrywkę (robię w słoju 1 litrowym), nie zakręcam jej i do lodówki, tam gdzie najcieplej. Jak mi się przypomni po 2-3 dniach, to wyjmuję i energicznie mieszam i znów do lodówki. Raz na tydzień jeśli nie zużyję, to część wylewam do zlewu i znów: mąka, woda, lodówka itd.
Wrzuć na luz, jak mawiają młodsi ode mnie. Będzie dobrze.
daumen.gif
Hazo, juz wiem dlaczego Twoj zakwas taki dorodny
icon_mrgreen.gif
to jest zakwas "z wkladka"
roflmao_2.gif


Bea, moze to jest metoda
icon_question.gif
 

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
8,356
1,436
113
mirabbelka @ 27 Aug 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=570076Hazo, juz wiem dlaczego Twoj zakwas taki dorodny
icon_mrgreen.gif
to jest zakwas "z wkladka"
roflmao_2.gif
Dobry żart, Mirabbelko.
daumen.gif
Na usprawiedliwienie powiem, że jeszcze nigdy (puk, puk) nie miałam żadnych gości w mące. Może dlatego, że nigdy nie kupuję dużych ilości, tylko w miarę potrzeb uzupełniam, klnąc na czym świat stoi na koszty przesyłki z młyna.
 

babeczkaa

Member
Lut 18, 2005
54
0
0
Witajcie, nie wytrzymałam i musze napisać, uwielbiam te wszystkie zabawy z zakwasem.
Choć jestem na początku drogi, duzo robię intuicyjnie, co nie znaczy ze nie wczytuję się w posty specjalistów z tego forum
daumen.gif

Na swoim koncie mam na razie przenny chleb z ziarnami na zakwasie, zakwas od koleżanki w prezencie dostałam i się zaczęło...
potem zaczęłam eksperymentować i do tego zakwasu dodawałam troche mąki żytniej razowej... chlebek bardzo smaczny mi wychodzi
a wczoraj zrobiłam sama
icon_eek.gif
swój własny zakwas żytni, dzis go dokarmiłam, pomieszałam i pieknie pachnie i już zaczyna bąbelkowac, jestem zachwycona, bardzo Wam dziękuje za te wszystki dyskusje, za ilustrowanie watków fotografiami
pozdrawiam
B.
 

jonajona

Member
Lip 25, 2007
4
0
0
To ja sie zapytam, jako, ze studiuje ten wątek i inny o zakwasie, powoli przymierzam się do własnego zakwasu, chlebki drozdzowe troche mi sie znudziły
icon_smile.gif
.
Otóż kupiłam suchy zakwas, co moge z nim zrobić ?? Jak takiego suchego sie uzywa ?? Wczesniej w tym wątku przeczytałam że mirabbelka suszy zakwas na prezenty... ja mam taki suchy. Moge go dodac do chleba i upiec chleb na zakwasie ?
Czy też dodać go troche do maki i wody ?? i na tej bazie chodować swój zakwas. Po co ja go kupiłam !!
gruebel_2.gif

Będę bardzo wdzięczna za podpowiedź co z nim zrobić.
 

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Musisz go najpierw ozywic
icon_wink.gif

Za rada Mirabbelki; - swoj suchy zakwas wymieszalam z odrobina wody, gdy pojawily sie pecherzyki, dokarmilam solidnie i potem dokarmialam przez pare dni.
Witaj na forum
wink.gif
i powodzenia w pieczeniu
icon_wink.gif
 

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
8,356
1,436
113
jonajona @ 18 Oct 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=604920Otóż kupiłam suchy zakwas, co moge z nim zrobić ?? Jak takiego suchego sie uzywa ?? Wczesniej w tym wątku przeczytałam że mirabbelka suszy zakwas na prezenty... ja mam taki suchy. Moge go dodac do chleba i upiec chleb na zakwasie ?
Czy też dodać go troche do maki i wody ?? i na tej bazie chodować swój zakwas. Po co ja go kupiłam !!
gruebel_2.gif

Będę bardzo wdzięczna za podpowiedź co z nim zrobić.
Przede wszystkim poczytaj ten wątek. Podejrzewam, że to co kupiłaś, to jest to samo o czym jest w nim mowa.
Zobacz też tutaj. Wydaje się, że ktoś zrobił zakwas i sprzedaje nadwyżki.
A najlepiej zrobić sobie samemu wg opisu Mirabbelki.
Powodzenia!
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

jonajona

Member
Lip 25, 2007
4
0
0
wielkie dzięki za odpowiedzi i miłe powitanie
wink.gif
przez weekend poczytałam i już troche wiem o ozywianiu
icon_smile.gif
Otóz ozywie go innym razem a na razie juz od trzech dni mam swój
icon_smile.gif
Naprawde !! Zrobiony z maki 720
icon_smile.gif
Moj własny zakwas... Tak się cieszę. Dzis też bede piekła chlebek na zawasie, znalazłam sympatyczne przepisy na forum i bede probowała.
pozdrawiam
 

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Jona- swietna wiadomosc
icon_lol.gif
- Nie ma to, jak swoj zakwas
icon_wink.gif

Suuper! - Ciesze sie razem z Toba
icon_biggrin.gif
Trzymam kciuki i za zakwas- i za chleb
icon_wink.gif

Jeszcze raz- powodzenia
icon_wink.gif
 

rogalik

Member
Lis 25, 2007
264
0
0
Mój zakwas ma już ponad 3 miesiące. Gdy był już dojrzały, jego zapach przypominał wino jabłkowe. Dziś pachnie bardzo ostro. Zapach zbliżony jest do butaprenu:(
Co jest grane?