Polędwiczka wieprzowa w sosie żurawinowym

[AnkaP]

Przepis znalazłam tutaj: https://www.facebook.com/share/p/17e4h83mUn/

Składniki:
1 polędwiczka wieprzowa (ok. 450–550 g)
2 łyżki oliwy
1 łyżeczka soli
½ łyżeczki pieprzu
1 łyżeczka słodkiej papryki
½ łyżeczki czosnku granulowanego
1 gałązka rozmarynu
1/2 szklanki świeżej lub mrożonej żurawiny
1/3 szklanki miodu lub syropu klonowego
1/3 szklanki soku pomarańczowego
1 łyżeczka musztardy Dijon
1 łyżka masła
1 łyżeczka octu balsamicznego (opcjonalnie)

Osusz polędwiczkę, natrzyj oliwą, solą, pieprzem, papryką i czosnkiem. Zostaw na 10 minut.
Rozgrzej patelnię i obsmaż polędwiczkę z każdej strony na złoto (ok. 2–3 minuty z każdej strony).
Przełóż mięso do naczynia żaroodpornego, dodaj gałązkę rozmarynu i piecz ok. 20–25 minut w 200°C.
(Mięso ma być soczyste – nie piecz zbyt długo.)

Sos żurawinowy:
Na tej samej patelni roztop masło. Dodaj żurawinę, miód, sok pomarańczowy i musztardę.
Gotuj 6–8 minut, aż żurawina popęka, a sos zgęstnieje.
Na końcu możesz dodać odrobinę octu balsamicznego, żeby podbić smak.

Wyjmij polędwiczkę, pokrój w plastry, polej gorącym sosem i udekoruj świeżą żurawiną oraz rozmarynem.

Moja polędwiczka była trochę większa, trochę ponad 600 g, i dość gruba, więc piekłam 25 minut.
Zdjęcie moje:



Polecam, zwłaszcza sos, bo jest pyszny.

 

[Joanna]

Wygląda wspaniale. Myślę, że ten sos można też zrobić do pieczonego schabu czy filetu z indyka.

 

[AnkaP]

Autorka przepisu ma na swojej stronie jeszcze właśnie pierś indyka w takim samym lub podobnym sosie (nie czytałam dokładnie, ale wyglądał podobnie) oraz pierś kurczaka nadzianą serem, też w sosie żurawinowym.

 

[qd]

Mnie ten sos się widzi do łososia pacyficznego, com go nabyła dzisiaj w Lidlu , bo i żurawina w promocji była

 

[Joanna]

Przepyszny ten sos. Trochę go zmodyfikowałam, bo podawałam go do pieczonego schabu. Oprócz soku pomarańczowego dodałam otartą skórkę, bo bardzo pasuje do hodowlanych żurawin, oraz dwie łyżki sosu spod pieczenia schabu. Oprócz klasycznego octu balsamicznego dodałam żurawinowy, a oprócz miodu, syrop klonowy. Doprawiłam pieprzem cytrynowym i rozmarynem, którego gałązkę wrzuciłam do gotowania żurawin.