Prosty i pyszny razowiec

[Krystyna9]

Stygnie. Z mąkami jak zwykle pomieszałam i już sama nie wiem ile i jakiej dawałam. Ale dzisiaj zamieniłam całą wodę na maślankę. Nie mam pojęcia jak będzie wyglądał w środku ani tym bardziej jak będzie smakował. Pachnie cudnie

 

[Margot]

będzie pyszny , widać

 

[Krystyna9]

kroiłam jednak gorący.

 

[Izolda]

Krysiu mistrzostwo, widzę, że radzisz sobie już doskonale z pieczeniem razowca, co jeden to piękniejszy

.

 

[Krystyna9]

index.php?act=findpost&pid=1008874Krysiu mistrzostwo, widzę, że radzisz sobie już doskonale z pieczeniem razowca, co jeden to piękniejszy

.

bo ja szczęśliwie posiadam Dobrego Ducha

(dziękuję Ci Izoldo), czuwającego nad moim pieczeniem razowca

.

 

[Izolda]

index.php?act=findpost&pid=1008880bo ja szczęśliwie posiadam Dobrego Ducha

(dziękuję Ci Izoldo), czuwającego nad moim pieczeniem razowca

.

Że niby ja

? Eee, ten duch to ostatnio był trochę nieobecny duchem

, więc ten piękny chleb to wyłącznie Twoja zasługa Krysiu, a ja właśnie próbuję wyhodować nowy zakwas, poprzedniemu złośliwie wyrosła broda - pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło.

 

[Krystyna9]

wcale nie musiałaś być całkiem obecna

Toż od początku mojej chlebowej przygody, kibicujesz i pomagasz mi. Jakoś tak telepatycznie chyba, jesteś obecna gdy piekę chleb.

A mój zakwas, który wczoraj dokarmiałam i wstawiłam ponownie do lodówki, wykipiał w niej. No to rano wywlekłam go z lodówki i zrobiłam na nim razowiec (o matko, teraz dopiero się zastanowiłam, że do ciasta wrąbałam zakwas prosto z lodówki

)

 

[Gucio]

Krysiu, Twojemu razowcowi już nic nie zaszkodzi: ani zimny zakwas ani maślanka ani krojenie na gorąco

Wspaniałe dziurki i skórka

 

[Krystyna9]

i ponownie upieczony. Na maślance. Na mąki to już nie zwracam nawet uwagi, ile i jakiej. Na razie dopiero wyjęłam z pieca

 

[Krystyna9]

Jeszcze był ciepły jak go ukroiłam, ale i tak widać super dziurki

 

[JotHa]

Piekny !

 

[Krystyna9]

index.php?act=findpost&pid=1011929Piekny !

i pyszny, a wcale nie jest kłopotliwy w pieczeniu

(a Ty nie śpisz ?)

 

[Gucio]

 

[Krystyna9]

i znów upiekłam. Zamiast demerary dałam troszkę muscovado i 1 łyżeczkę miodu. Na maślance wymieszanej z wodą





stygną sobie a jutro pojadą ze mną w podróż

 

[Izolda]

Ach szkoda, że to na podróż, bo chciałam się uśmiechnąć o kromeczkę

.

 

[Krystyna9]

podróż, ale do pracy. Co sobotę piekę, bo w niedzielę już wyjeżdżam. A chlebek mam na prawie cały tydzień i wcale się nie czerstwieje

 

[Gucio]

Krystyno, szerokiej drogi bo na pewno będzie smaczna

 

[Gucio]

W towarzystwie Szwedzki Chleb żytni na zakwasie z przecierem jabłkowym

 

[JotHa]

Tym razem ladniejsza wersja mi wyszla. Rosl bardzo ladnie po nocy na balkonie. Zwiekszylam porcje do 550 g zakwasu. Na odrobinie drozdzy zywych, bo zakwas ma raptem 3-4 tygodnie.
Pekl na gorze, ale to mi nie przeszkadza. Poki co, jeszcze bez przekroju.

 

[mrouh]

Witam się tym postem na od dawna odwiedzanym i podczytywanym forum

Za pieczenie chleba zabrałam się zaledwie w połowie września, parę dni później zrobiłam pierwszy na zakwasie, od tamtej pory nie kupiliśmy chleba w sklepie. Przepis Tatter znam już na pamięć, piekę z niego co drugi dzień. Myślę, że musi być genialny, bo lekko zmieniam mu skład w zależności od tego, jakie mąki mam na stanie (zawsze kombinacje razowej pszennej, żytniej i/lub grahama a nawet grahama orkiszowej nieco) i jeszcze nie zdarzyło się, żeby nie wyszedł, mimo młodego trzytygodniowego zakwasu. A najlepsze- robię go w maszynie- programem zagniatania, zostawiam na kilka godzin do rośnięcia i włączam samo pieczenie. Kupno maszyny i ten przepis okazały się błogosławieństwem! Dziś wyjątkowo piecze się inny, z przepisu danci http://dancia.bloog.pl/kat,768063,index.html, bo zakwasu miałam za mało, ale jak się wyprodukuje kolejny "prosty i pyszny" nie omieszkam się pochwalić zdjęciem. Dziękuję za odczarowanie mitu o trudności pieczenia chleba