Ja się coprawda nie znam, ale wątpię by temp 100 stopni powodowała że żelatyna później nie stężeje.
Robiłam ostatnio dżem z cukinii i tam w przepisie stoi żeby po dodaniu galaretek gotować jeszcze pół godziny - tak też zrobiłam i dżemik po wstawieniu do lodówki zgalaretkowił się aż miło.
To samo z żelatyną podgrzewaną do polewy - ostatnio mi się zagotowała w szklaneczce w mikrofali (zagapiłam się), dodałam ją do polewy jak gdyby nigdy nic i też polewa zastygła jak zawsze - dlatego myślę że to przestrzeganie przed zagotowywaniem żelatyny raczej ma związek z możliwym przypaleniem jej (przypaliłam kiedyś
) a nie z ryzykiem utraty jej żelujących właściwości.