Pyszne lody śmietankowe

Boshka

Member
Sie 23, 2006
6,400
0
0
dziunia @ 15 Aug 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=562793Trzkasieńko, a na pewno nie podgrzewasz za bardzo masy z żółtkami? Jeśli masz zdjęcie to wklej koniecznie. Ja miałam ostatnio podobny chyba problem z lodami z solonym masłem, też mi się tak jakby masa zwarzyła, ale nie wiem czy przypadkiem śmietana się nie ścięła po prostu, poza tym może niepotrzebnie ją podgrzałam.
Dziuniu, tez mi sie tak wydaje..... A dla pewnosci radze nastepnym razem gotowac/podgrzewac ten custard na narawde wolnym ogniu i po zrobieniu przelac przez sitko
 

trzkasienka

Member
Wrz 15, 2005
4,188
0
0
wlasnie wiem, ze robie jakis blad... temperature przy podgrzewaniu mierze termometrem... po wymieszaniu masy z zelatyna zawsze przecedzam przez sitko, wtedy jestem pewna, ze zelatyna sie rozpuscila, wiec teoretycznie te grudki musza tworzyc sie pozniej, dlatego myslalam, ze moze mi sie smietana przy mieszaniu ubija...

Pokaż załącznik 16058
 

Boshka

Member
Sie 23, 2006
6,400
0
0
trzkasienka @ 15 Aug 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=562817wlasnie wiem, ze robie jakis blad... temperature przy podgrzewaniu mierze termometrem... po wymieszaniu masy z zelatyna zawsze przecedzam przez sitko, wtedy jestem pewna, ze zelatyna sie rozpuscila, wiec teoretycznie te grudki musza tworzyc sie pozniej, dlatego myslalam, ze moze mi sie smietana przy mieszaniu ubija...

Pokaż załącznik 16058
Kasiu, a przy jakiej temperaturze przestajesz podgrzewac custard? Dziunia mowi o 80-82C, z kolei w blogu Murphy'ego (wlasciciel lodziarni w Irlandii, ale nie mowie, ze on lepszy specjalista niz Dziunia
icon_wink.gif
) nie polecaja podgrzewac do wiecej niz 70 - 73 stopnie, bo podobno juz przy 75C sie robi jajecznica.

Niestety nie mam termometra i podgrzewam 'na czuja' wiec nie moge empirycznie potwierdzic, ale moze warto nastepnym razem zrobic jedna porcje wg jego zalecen
icon_smile.gif


A tu jest link do jego bloga: Blog Murphy'ego, gdzie pisze o temperaturze
 

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,457
7
38
Boshka @ 15 Aug 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=562833Dziunia mowi o 80-82C, z kolei w blogu Murphy'ego (wlasciciel lodziarni w Irlandii, ale nie mowie, ze on lepszy specjalista niz Dziunia
icon_wink.gif
) nie polecaja podgrzewac do wiecej niz 70 - 73 stopnie, bo podobno juz przy 75C sie robi jajecznica.

Niestety nie mam termometra i podgrzewam 'na czuja' wiec nie moge empirycznie potwierdzic, ale moze warto nastepnym razem zrobic jedna porcje wg jego zalecen
icon_smile.gif


A tu jest link do jego bloga: Blog Murphy'ego, gdzie pisze o temperaturze
Boshko, z całym szacunkiem do p. Murphy'ego (bo specjalistą na pewno jest lepszym ode mnie
icon_mrgreen.gif
) chciałam zauważyć, że żółtka zniosą wyższą temperaturę niż 75*C, David Lebovitz zaleca podgrzewanie masy do 77*C, a gdzieś chyba Malgosimi znalazła (tylko nie pamiętam gdzie i kto to podawał, ale M. w swoim przepisie na lody waniliowe też zaleca by masę podgrzewać do 80*C) 70*C to temperatura, w której jajka się ścinają ale jajka w całości, białko już przy 60*C, ale żółtka zniosą więcej. Ja podgrzewam masę zawsze do 80-82*C ale może mam termometr niedokładny? Zmienię chyba w przepisie temperaturę na 77-80*C na wszelki wypadek
icon_wink.gif



trzkasienka @ 15 Aug 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=562840podgrzewam do temperatury, ktora podala Dziunia- ale nawet, gdyby utworzyla mi sie jajecznica, to ona by mi zostala na sitku...
No właśnie tej 'jajecznicy' tam w ogóle nie widać
gruebel_2.gif
jakby żółtko się ścięło, to byłyby takie kłaczki podłużne, nie te kropelki wyglądające faktycznie na tłuszcz. Poza tym jeśli to się robi po przecedzeniu masy to ja już nie wiem co to może być
icon_sad.gif
Jakiś wredny tłuszcz się chyba wytrąca nie wiadomo dlaczego. Trzkasieńka, a nie możesz tego pod mikroskopem rozszyfrować jak zakwasu kiedyś? Może to jednak nie tłuszcz tylko te jajka?
 

Vidarka

Member
Kwi 4, 2007
6,637
0
0
IMG_0752.jpg


Moje sa malinowe-pyszne,kwaskowe.
Bez zelatyny.
 

Załączniki

  • IMG_0752.jpg
    IMG_0752.jpg
    95.5 KB · Wyświetleń: 1

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,457
7
38
Całkiem możliwe, ale wtedy śmietana zwarzyłaby się już chyba podczas podgrzewania masy z żółtkami
gruebel_2.gif
 

trzkasienka

Member
Wrz 15, 2005
4,188
0
0
no wlasnie- juz sobie nad tym glowe lamalam, bo to tylko ja gdzies przepis skopuje... blad wystepuje miedzy trzymaniem w lodowce, a nastepnie mieszaniem w maszynce- gdzies tutaj...

porozmawiam dzisiaj z mezem, czy sie da to wziac pod mikroskop...tylko nawet, jezeli wyjdzie, ze to tluszcz, to co wtedy? poprzednio mialam smietane 30% teraz 32% - 2 roznych firm, dwa rozne produkty... moze powinnam tej masy nie schladzac w lodowce, a od razu wrzucic do maszynki?
 

Vidarka

Member
Kwi 4, 2007
6,637
0
0
Mi to wyglada na zelatyne-jak sie ja wlewa do masy,to trzeba momentalnie ja zmixowac-inaczej tworza sie klupki.
 

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,457
7
38
Hmmm jak wyjdzie że to tłuszcz to będzie pewność
icon_wink.gif
tzn. nic nie będzie, bo przyczyn pewnie może być wiele, może śmietana 32% jest już zbyt tłusta, a tamta poprzednia 30% jakaś trefna była? Teoretycznie, podczas podgrzewania żółtek ze śmietaną powstaje żelo-emulsja, lecytyna z żółtek emulguje tłuszcz ze śmietany, jeśli więc on się potem wytrąca, to coś mu w tym chyba pomaga - za mała ilość żółtek? za tłusta śmietana?
 

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,457
7
38

trzkasienka

Member
Wrz 15, 2005
4,188
0
0
poprzednim razem rozpedzilam sie i zrobilam z calej porcji, wiec mialam jeszcze czesc schlodzona w lodowce. Przed zmrozeniem w maszynie przetarlam mase przez sito i... w tej czesci nie mam grudek... czyli masa wazy mi sie przy schladzaniu...
 

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,457
7
38
no nic z tego nie rozumiem
dontknow.gif
nie mam pojęcia gdzie leży przyczyna
icon_sad.gif
chyba jedyne rozwiązanie to próbować z jeszcze innymi produktami tzn. innych producentów, w mniejszych porcjach, no bo jakiś powód być musi
 

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,457
7
38
Dlaczego dziwny ten sprzęt ma być? Tak jak istnieje maszyna do gofrów, maszyna do chleba, czy maszyna do wafli tak samo istnieją maszynki do lodów. Przepisy na lody do zrobienia bez maszynki też są w tym dziale, ale te akurat IMHO są wyłącznie do maszynki.
 

dzikun

Member
Lis 3, 2007
13
0
0
Witam

Ja powiem tyle lody jak lody każde dobre
lecker.gif
. Oczywiście da się je zrobić bez maszynki tyle ze zajmuje to dużo więcej czasu bo trzeba szczególnie na początku często wyjmować i miksować. Co do użycia żelatyny to jest to jak najbardziej zasadne z tego prostego powodu że wiąże ona wodę zawartą w mleku czy śmietanie na przykład i dzięki temu lody są bardziej kremowe i nie robią sie kryształki wody. Jeśli nie mamy sprzętu jak w zakładach produkujących lody to żelatyna jest najlepszym wyborem (swoją drogą wielu producentów szczególnie amerykańskich dodaje żelatynę albo jakiś jej zamiennik do lodów, nie wiem jak w Polsce ale wystarczy poczytać na etykiecie :D ). Woda w produktach zamarza w pierwszej kolejności więc jeśli nie będziemy lodów mieszać to zrobi sie nam bryła. Oczywiście sama żelatyna tego problemu nie rozwiąże ale na pewno ułatwi sprawę
 

atunia

Member
Kwi 3, 2005
3,187
0
36
Robię je dzisiaj po raz drugi, na wyraźne życzenie rodziny. Jedyny problem, jaki mam z tymi lodami, to powstrzymanie się od wypicia zawartości garnka przed zamrożeniem
icon_smile.gif
. Poszczególne używane naczynia i łyżki oblizuję przed wrzuceniem do zmywarki...
Pycha, dziękuję Dziuniu!
 
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy