Rogaliki nieco improwizowane :)

[skanna]

index.php?act=findpost&pid=1660630To swietnie, ze mozna z maslem, ale tak bylo ongis podane, ze z maslem nie wyjda i tak zostalo. A propos, jak podano - to ciasto nie ma rosnac, tylko odrazu piec i w podanej temperaturze. Niektore cinki pisaly, ze im sie otwieraja, to wiec jest tylko jedna odpowiedz. Temperatura byla za niska i zamiast piec zaczely rosnac, czyli piekarnik klamal. Musi byc odpowiednia temperatura i trzeba wyregulowac piekarnik w takim przypadku.

Zdecydowanie ma rosnąć, te rogaliki są puchate i wyrośnięte.
Jak się dobrze zawinie, to się nie otwierają, nic nie trzeba sklejać. No i nigdy nie było wersji, że z masłem nie wyjdzie, bo raz że dopiero je wpisałam a dwa, że nigdy nie próbowałam z masłem, więc, nie wiem, czy wyjdą czy nie

 

[Hanka145]

index.php?act=findpost&pid=1660652Zdecydowanie ma rosnąć, te rogaliki są puchate i wyrośnięte.
Jak się dobrze zawinie, to się nie otwierają, nic nie trzeba sklejać. No i nigdy nie było wersji, że z masłem nie wyjdzie, bo raz że dopiero je wpisałam a dwa, że nigdy nie próbowałam z masłem, więc, nie wiem, czy wyjdą czy nie

skanna, ale my nie mowimy o tym samym przepisie, sa podobne, ale nie te same. Jeli porownasz sklad, to zobaczysz, ze jest inny. Chodzi o ten przepis, o ktorym wspomniala ker, a ja podchwycilam to maslo zamiast margaryny itd:

https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=3241

i wlasnie ciastka czy paluchy po uksztaltowaniu nalezalo odrazu wstawiac do pieczenia, a nie zostawiac do wyrosniecia.

 

[skanna]

index.php?act=findpost&pid=1660699skanna, ale my nie mowimy o tym samym przepisie, sa podobne, ale nie te same. Jeli porownasz sklad, to zobaczysz, ze jest inny. Chodzi o ten przepis, o ktorym wspomniala ker, a ja podchwycilam to maslo zamiast margaryny itd:

https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=3241

i wlasnie ciastka czy paluchy po uksztaltowaniu nalezalo odrazu wstawiac do pieczenia, a nie zostawiac do wyrosniecia.

A to sorry, to jest wątek o rogalikach, nie zauważyłam, że mówicie o jakichś innych ciastkach

 

[Joanna]

Zasadniczo nie używam w kuchni margaryny, ale robiąc jakiś czas temu zakupy dla mamy w sklepie nabiałowym zauważyłam na półce margarynę Bielską i przypomniałam sobie, że ją kiedyś polecała BeataSz. Bez namysłu ją zakupiłam i dopiero w domu mina mi zrzedła, jak się doczytałam, że jest przeznaczona do mas i kremów, a ja takich nie robię. Ponieważ w czerwcu kończył się jej termin ważności, postanowiłam zaryzykować i upiec z nią ciasto drożdżowe.
Zrobiłam cynamonowe zawijańce i bułeczki - ślimaczki z serem i rodzynkami:



Na szczęście się udały. Bułeczki od razu po wystygnięciu zamroziłam na czarną godzinę.

Do ciasta z kilograma mąki dałam trzy małe jajka plus jedno białko i dodatkowo szczyptę soli.
Bułeczki smarowałam żółtkiem roztrzepanym ze słodką śmietanką.
Wyszło mi 16 zawijańców i 12 sporych bułeczek.
Ciasto przyjemne w obróbce; zagniatałam ręcznie.

 

[reniam_123]

Joanno, ale piękne i równiutkie, a jak smacznie wyglądają

 

[Joanna]

I są smaczne.

 

[gracha]

Nawet pysznie wyglądają.
Termin margaryny mija w czerwcu?

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1660887Termin margaryny mija w czerwcu?

Miał minąć, ale nie zdążył.