a ja zrobiłam w formie tortu
na urodziny dziewczyny mojego brata.
tort był pyszny! leciutki, lekko kwaskowy. W sam raz na upalne dni
Zachwycił wszystkich. Jedynie miałam kłopoty żeby masa stężała - jakoś długo to trwało a że robiłam późno wieczorem to w końcu zostawiłam ja do rana w lodówce. Rano pomyslałam że będzie zbyt "twarda" żeby przełożyć biszkopt więc ją troszeńkę "dociepliłam"

no i wtedy była znowu za rzadka i trochę spływała. Więc musiałam nakładać po trochu i do zamrażalnika.
Beatko, dziękuję za wspaniały przepis! i na masę i na roladę z jej udziałem!