Rożki makowo-orzechowe

[Buka]

Z białą czekoladą też są dobre, zwłaszcza smakową, bo jakoś dziwnie zapachy w tych ciastkach giną. Wczoraj piekłam, dałam oprócz zwiększonej ilości cynamonu kilka zmielonych goździków i całą buteleczkę migdałowego aromatu (pół do ciasta, pół do gorzkiej czekolady zamiast oleju), a po upieczeniu i tak mało pachniały. Za kilka dni powtórzę produkcję, bo prawie wszystkie zdążyłam rozdać.

Z przepisowej porcji ciasta wyszło mi 60 rożków. Piekłam w 180 stopniach 18 minut.
I tak jak kourabiedesom też im dobrze robi pobyt w lodówce, min. 1 godz. aby ciasto stężało i dało sie lepiej formowac.

 

[druid]

Miałem nic nie piec ale mam mak mielony to może go wykorzystam, żeby się nie zmarnował.

 

[Buka]

Precz z marnotrawstwem!

Moja Babcia mówiła, że lepiej się pochorować, niźli boży dar zmarnować.

To oczywista ironia, miała na myśli ordynarne obżarstwo, a nie kilka ciasteczek do kawy.

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1686465Miałem nic nie piec ale mam mak mielony to może go wykorzystam, żeby się nie zmarnował.

Słuszna idea, popieram.

 

[Aniutka]

Pieczecie z margaryna? Czy z maslem?

 

[AnkaP]

Ja z masłem.

 

[Buka]

Ja też. Tylko masło.

 

[Aniutka]

Ta margaryna mnie troche przystopowala

Dzieki!

 

[Elzunia]

index.php?act=findpost&pid=1686632Tylko masło.

W ten sposób mnie Buka wyleczyła z używania margaryny do orzeszków/ do ciasta.

 

[Buka]

Co to znaczy siła argumentu.

Sama jestem pod wrażeniem.

Margarynę spotyka się najczęściej w starych przepisach, z czasów braków masła i działania hasła, że margaryna, jak masło. Nigdy jej nie lubiłam i nie używałam, nawet nie z myślą o jej zdrowotności, tylko po prostu z powodu smaku, który w wypieku/potrawie zawsze sie wyczuje.

 

[reniam_123]

Ja też wszystkie wypieki i kremy tylko na maśle, margaryna w mojej kuchni nie istnieje, żadna, kubkowa też nie.

 

[Aniutka]

Tez margaryny nie uzywam, ale sie zawahalam.

Korzystajac z niespodziewanego dnia wolnego (dziecko ma grype, ja chyba tez), upieklam te ciasteczka. Znaczy pieke, bo siedza wlasnie w piekarniku. Sprobowalam surowego ciasta i bylo pycha!

 

[Joanna]

Też je dziś upiekłam (jak zwykle z masłem) i nawet już zapuszkowałam.

Dałam 100 g mielonych orzechów (włoskich i laskowych) oraz 80 g mielonego maku.

 

[hazo]

A jak one się przechowują? Pierniki wiadomo, a te rożki będą takie same po dwóch tygodniach jak od razu po upieczeniu?

 

[Joanna]

Przechowują się jak każde kruche ciasteczka. Spokojnie wytrzymają dwa tygodnie. Pewnie, że lepiej je upiec na ostatnią chwilę, ale ja będę w poniedziałek wysyłać paczki z ciasteczkami, dlatego w tym roku upiekłam wcześniej.

 

[Buka]

Przechowują się doskonale, jesli ich nikt nie wypatrzy wcześniej.

Moje rozdałam i rozpędzam sie do kolejnych, ale mak mielony sie skończył i w pobliskich sklepach nie mają. Jutro poszukam dalej od domu.

 

[AnkaP]

Wyciągnę przepis, bo jutro planuję upiec. Muszę tylko wybrać się do sklepu po białą czekoladę, a przy okazji drożdże kupię, bo w naszym osiedlowym sklepie nie było, a potrzebuję do pasztecików Joanny.

 

[basiak]

Będę robić w poniedziałek w związku z tym mam pytanie czy do rozpuszczonej białej czekolady dodajecie olej? W zeszłym roku rozpuszczałam białą czekoladę tak jak w przepisie z łyżką oleju, niby zastygła a jednak przyklejała się. Z ciemną czekoladą nie było takiego problemu.

 

[Buka]

Jak Ci nie przeszkadza smak, to daj olej, tylko polewa dłużej twardnieje. Raz tylko dodałam olej, ale z masłem zastyga lepiej.

 

[Joanna]

Ja dodaję śmietankę kremówkę i odrobinę napęczniałej żelatyny. Ładnie zastyga i do niczego się nie przykleja.

 

[basiak]

Dziękuję za porady Buce i Joannie. Zrobię tak jak robi Joanna.