Sałatka z kaszy bulgur z różnościami

[yrsa]

1 filiżanka kaszy
3 filiżanki bulionu

1 cukinia pokrojona w półplasterki - usmażyć
słoik marynowanych karczochów - pokroić na ćwiartki lub połówki, w zależności od upodobań
kilka suszonych pomidorów - pokroić na mniejsze kawałki
2 łyżki kaparów
2 łyżki orzeszków piniowych
1-2 łyżki drobno posiekanej skórki z kiszonej cytryny (to ona robi smak)

przyprawy - sól, pieprz, pul biber


Kaszę opłukać i ugotować w bulionie. Do ostudzonej kaszy dodać całą resztę, wymieszać i jeść z apetytem. Świetne do pracy, na wycieczki.

 

[Joanna]

Fajna. Zamiast bulguru pewnie mogałby być inna kasza, jaglana lub niepalona gryczana.

 

[yrsa]

Jaglana na pewno.
Można też dać pierś z kurczaka.
A!!!! Zapomniałam dopisać o kiszonych cytrynach. Idę edytować.

 

[Joanna]

Razem z Aniutką byłaś mi inspiracją do sałatki na kolację (tak, o tej porze, bo biorę antybiotyk i muszę coś przy nim zjeść).
Została mi z obiadu garstka ryżu jaśminowego, dołożyłam do niej upieczoną dziś w kostkach dynię (bo miałam gorący piekarnik po piernikach), garść szpinaku, kilka oliwek kalamata (bo miałam otwarty słoik) i hiszpańskie marynowane karczochy, które kiedyś nabyłam na jakąś tartę i zupełnie o nich zapomniałam. Posypałam serem z niebieską pleśnią i wyszło pyszne danie.

Dzięki.

 

[Aniutka]

Robilam kiedys podobna salatke, Irso, ale bez cytryn kiszonych (gotujac kasze dodalam lyzke oliwy spod tych pomidorow, fajnie podkreca smak). Nigdy tych cytryn nie probowalam, musze poszukac i kupic.
Uwielbiam takie salatki!

 

[yrsa]

Kup niepryskane cytryny i zrób własne.
Pomidorów dokładnie nie osączam, więc trochę oleju spod nich zawsze do sałatki wpadnie. Na etapie gotowania kaszy nigdy oleju nie dodawałam, ale na pewno spróbuję. Jeszcze cukinię można na nim podsmażyć.

 

[yrsa]

Ku pamięci zapisuję, że zamiast (lub oprócz) cukinii można dać podsmażony pasternak.

 

[Joanna]

Wyciągam, bo jadłam oryginał i chcę powtórzyć w domu.

EDIT:
Nie miałam cukinii, ale o zmiłowanie prosiły trzy bakłażany, więc je usmażyłam do tej sałatki.
Od siebie dołożyłam obrany ze skórki bób, kilka orzechów włoskich i kilka posiekanych listków mięty, czosnek oraz sok i odrobinę skórki otartej z cytryny, bo nie miałam kiszonej.
Inna niż oryginał, ale też dobra.

Jutro dodam jeszcze trochę zieleniny, natki pietruszki i koperku.

 

[yrsa]

Z oryginału to chyba tylko bulgur został . Ale dzięki temu mamy przepis na nowa sałatkę

 

[Joanna]

No nie, aż tak nie zmieniałam, dałam bulgur, suszone pomidory, karczochy, piniole i kapary. Tylko kiszonych cytryn nie miałam i cukinię zastąpiłam bakłażanem.

 

[yrsa]

Przypomniało mi się, że mam pasternak nabyty z myślą o tej sałatce.

 

[Joanna]

Miałam zrobić wersję kanoniczną, ale znowu nie wyszło, bo wyszły piniole. Dałam słupki migdałów i dodatkowo kilka marynowanych rydzów, bo miałam akurat zaczęty słoiczek. Pyszne. Kiszone cytryny faktycznie robią smak.

 

[yrsa]

Nigdy nie jadłam marynowanych rydzów. W sumie to prawie nie jadam rydzów.

 

[qd]

Miałam zrobić wersję kanoniczną, ale znowu nie wyszło, bo wyszły piniole. Dałam słupki migdałów i dodatkowo kilka marynowanych rydzów, bo miałam akurat zaczęty słoiczek. Pyszne. Kiszone cytryny faktycznie robią smak.

Dzięki Joanno za te migdały w słupkach; w ten sposób mam wszystkie składniki i zaraz pójdę nastawić bulgur.

 

[Joanna]

Nigdy nie jadłam marynowanych rydzów. W sumie to prawie nie jadam rydzów.

Prawie?

 

[yrsa]

Nie rosną tu, w sklepach czy na straganach też nie każdego roku je widuję. W zeszłym roku jadłam chyba po raz pierwszy od 10 lat.

 

[qd]

U nas też rydze nie rosną Takoż nie występują niemki ( turki, kołpaki) ponoć niezwykle smaczne.

 

[Joanna]

U mnie rosną za płotem, a właściwie - rosły, bo w ubiegłym roku pseudogrzybiarze tak zryli ściółkę, że mam obawy, czy w tym roku się pokażą.

 

[qd]

Cukinię dałam surową, bo lubię. Szukałam migdałów znalazłąm resztkę pinoli . Znakomita sałatka, podałam na ciepło jako dodatek do 2 dania ( pierś kurczaka bejcowana w sosie sojowym z winem i imbirem, oprószona tartą bułką i smażona)

 

[Joanna]

Mnie smakuje i na zimno, i na ciepło. Dzisiejszą porcję lekko podgrzałam, żeby miała pokojową temperaturę.