Sernik kawowy

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=644815zrobiłam na święta-i niestety nie wyszedł

no cóz- będę eksperymentować z pozostałymi sernikowymi przepisami

A na pewno robiłaś zgodnie z przepisem? Bo jeśli eksperymentowałaś, to faktycznie mógł się nie udać...

 

[urbasia]

No więc upiekłam i ja - zmodyfikowany - wg Małgosi.dz
W smaku rzeczywiście dobry, tylko nie wiem, czy on aby jest dopieczony, bo konsystencja jest taka maziowata trochę. Piekłam w kąpieli wodnej, mam wrażenie, że gdybym piekła ten sernik z pomocą gazety nasączonej wodą to byłby on bardziej "zwarty". I chodzi mi tu raczej o warstwę ciemną, która siedziała w piecu 1 godz., a patyczek przy sprawdzaniu był suchy.

No nic, idę "zobrazować" moje wywody

 

[Małgoś.dz.]

Hmmm, tak się zastanawiam, na ile wyszedł Ci maziowaty, Basiu...?
Bo ten sernik, bez względu na to czy pieczony metodą gazetową (robilam wiele razy), czy w kapieli wodnej - wychodzi po prostu bardzo kremowy. I zwarty. Nic nie płynie, nie rozpada się, ani nic na "nie".

Jego konsystencja (zwlaszcza ta czekoladowa) jest zupelnie inna, niż w tradycyjnych sernikach. No, taka jego uroda.

Wstawię i tutaj fotkę, żeby pokazać, że w kąpieli wodnej sernik wychodzi równiez doskonale.

 

[Margot]

Małgoś ale śliczny
Ja jestem raczej mało sernikowa-ale przez Joannę i Dorotus trochę sernikowa sie zrobiłam-ale ten sernik to numer 1 ,bardzo go lubię i też wg mnie jest zwarty ,kremowy ,nie maże sie

 

[Małgoś.dz.]

Margot, ja dokładnie tak samo.

Pisalam o tym na blogu, że generalnie nie przepadam za sernikami, ale ten kawowy (dziękuję Joannie!

) jest wyjątkowy, bo mało "sernikowy".

 

[Małgoś.dz.]

A jeszcze tak mi się przypomnialo...
basiu, dałas jemu dobrze ostygnąć? Przytrzymałaś go w lodówce kilka godzin?
Bo ten sernik z tych, co najlepiej smakują na zimno.
Po kilku godzinach w lodówce (ja trzymam zwykle całą noc, zanim go rozkroję poraz pierwszy) - zmienia swoją konsystencję, staje się bardziej zwarty.

 

[urbasia]

Małgoś, no nie ukrywam, że zdjęcie które zamieściłaś na swoim blogu zainspirowało mnie ostatecznie do zrobienia tego sernika.
Zdjęcie wstawię później, bo teraz na szybko z doskoku jestem.
Może słów mi zabrakło na określenie konsystencji tego sernika i stąd ta maziowatość

, ale nie miałam nic złego na myśli

, bo ciasto bardzo nam smakuje

.
No i jednak patrząc na Wasze zdjęcia dochodzę do wniosku, że i mojemu sernikowi nic nie brakuje, no, może poza takimi ślicznymi dekoracjami w jakie co niektóre z Was swoje ciasta "ubrały"

Małgosiu zdradź jeszcz jak zrobiłaś te esy-floresy na swoim?
Zostawiłaś trochę ciemnej masy i na białej wykałaczką rozprowadzałaś?

 

[urbasia]

Tak, oczywiście, ciasto zostało upieczone wczoraj, rozkrojone dzisiaj - siedziało całą noc w lodówce, i siedzi nadal

 

[Małgoś.dz.]

index.php?act=findpost&pid=650235Zostawiłaś trochę ciemnej masy i na białej wykałaczką rozprowadzałaś?

Tak, bardzo podobnie.

Nakapałam niewielką ilość masy ciemnej i co prawda nie wykałaczką, a nożem o ostro zakończonym czubku - przeleciałam energicznie w różnych kierunkach, tak by rozprowadzić brązową masę i jednoczesnie wymieszać ją nieco z masą białą.

 

[urbasia]

Poddaję Waszej ocenie.
Zdjęcia kiepskiej jakości, ale są

 

[urbasia]

Małgoś, mamy takie same sztućce

 

[cinnamon]

Joanno-nie dodałam mąki ale jedna dziewczyna też tak piekła i jej wyszedł. mogła to być wina piekarnika... w każdym razie mojej cioci bardzo smakował, reszcie też ale nikt się nie rozpływał.mnie średnio przypadł do gustu, najwyraźniej wolę troche lżejsze serniki :]

 

[Małgoś.dz.]

index.php?act=findpost&pid=650251Małgoś, mamy takie same sztućce

Moje wkrótce będą miały 10 lat.

Prezent ślubny.

Basia, widzę, ze sernik taki jak być powinien. Żadna maziaja.

 

[Sinistra]

index.php?act=findpost&pid=650319Basia, widzę, ze sernik taki jak być powinien. Żadna maziaja.

Imho, bez zarzutu

 

[urbasia]

No to się cieszę, że zweryfikowałyście in plus moje gdybania co konsystencji sernika

 

[moni20]

chyba ten sernik najbardziej mnie przekonal!!!! robie go!!! biore sie do roboty jutro od samego rana!!!

 

[Larcia]

Tez postanowilam upiec ten serniczek. Polalam go musem z czerwonych owocow. PYCHA!Swietny przepis!!!

 

[hot chocolate]

Już od dawna śledzę przepisy na tym forum i postanowiłam zacząć od tego właśnie sernika. Zrobiłam go z polewą czekoladową (tą rewelacyjną z żelatyną, która się nie przyczepia do noża). Wyszedł przepyszny, tylko, że grubości mazurka. Ale to chyba dlatego, że zrobiłam go w gtradycyjnej prostokątnej blaszce. Trochę się bałam wlać ten płyn (bo taką miał konsystencję ptrzed pieczeniem) do tortownicy. Mimo to jeszcze raz podkreślam smak przepyszny i ten zapach... Kto go jeszcze nie robił, niech żałuje. Jest smaczny nawet dla tych, którzy tak jak ja nie cierpią kawy. Dziękuję za tak wspaniały przepis

 

[Larcia]

Ja zrobilam go z prawie podwojnej porcji w tortownicy 26, ale to tylko dlatego, ze uwielbiam wysokie ciasta.

 

[sylwia18]

Jutro rano będę go piekła

Oby się udał, bo rodzinka ze stolycy nadciąga

Będę robiła z 1,5 porcji, w tortownicy 26cm. Czy w zwiazku z tym piec sernik 1,5 godziny?