Sernik w czekoladowym cieście

[kermidt]

No i właśnie dlatego zrobię po swojemu!
Muffinki z połowy ciasta z kleksem sera. Może być?

Ja też mam swoje powody do pieczenia i nie pieczenia, a dla przyjaciół jako przysługę zrobię podatki. Może nieco więcej czasu zejdzie niż na ciasto, ale to naprawdę warto.
Jeśli zgłaszają się sami to z pewnością coś, czego potrzebują.

A wiesz, że sprawdziłam Janki przepisy na mięsa w nocy? LOL Mam polędwiczki wieprzowe bez pomysłu, ale na forszmak to może szkoda, albo się ugotują na twardo...

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1674048A wiesz, że sprawdziłam Janki przepisy na mięsa w nocy? LOL Mam polędwiczki wieprzowe bez pomysłu, ale na forszmak to może szkoda, albo się ugotują na twardo...

U mnie też będą jutro polędwiczki, ale wykorzystam przepis Bajaderki:
https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=7084&st=0
Anka wyciągnęła na wierzch, a mam w domu wszystkie składniki.

 

[Elzunia]

Na jutro tez planowalam poledwiczki ale inaczej przygotowywane. Joanna przypomniala inny przepis i moze go jutro wyprobuje.

 

[druid]

Ja robię polędwiczki z sosem z sera gorgonzola.

 

[Krystyna9]

index.php?act=findpost&pid=1674077Ja robię polędwiczki z sosem z sera gorgonzola.

rany, zapomniałam że nawet tu wstawiałam przepis na polędwiczki z sosem z sera gorgonzola

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1674048No i właśnie dlatego zrobię po swojemu!
Muffinki z połowy ciasta z kleksem sera.

Zrobiłaś?
Bo ja zainspirowałam się Twoim pomysłem i dziś upiekłam.

Do ciasta z połowy porcji dałam więcej czekolady (50 g) i zrezygnowałam z proszku do pieczenia.
Ponieważ wzięłam mąkę orkiszową pełnoziarnistą pół na pół z tortową, dodałam dla właściwej konsystencji odrobinę mleka.
Masę serową zrobiłam z 400 g twarogu sernikowego Mlekovity, cukru do smaku, 2 jajek i 2 łyżek mąki (maizeny i orkiszowej), bez masła.
Jak poprzednio dodałam otartą skórkę pomarańczową i ekstrakt z wanilii.
Nagrzałam piekarnik do 180 stopni, ale po wstawieniu muffinek obniżyłam temperaturę do 170 (przez 10 minut) i 160 (przez 12 minut).

 

[reniam_123]

Uuuu Joanno, ale piękne muffinki, można by rzec serniczki

 

[kermidt]

Zrobiłam Joanno, choć opinie Anki i Janie mnie nie zachęciły. Rzeczywiście 3+ można dać. Ciekawe tylko kto to 3+ zje.
Opinia młodszego meh. Starszy: średniak.
Do tego, że doznania smakowe mocno średnie dochodzi fakt, że roboty więcej, bo jednak dwie masy to zawsze 2 masy.
Wyszły bardzo różnej gęstości. Sernik normalny ale masa z mąką bardzo ścisła. Nie pomaga to ani pakowaniu w muffinkowa formę, ani temu by wierzch ładnie wyglądał.
Myślę że to właśnie różnica w gęstości i ciężkości sprawiła że Krysi wyszły krowie placki. Sernik wyrósł i zapadł się przy stygnieciu.

Podsumowując, na pewno nie będę powtarzać.

 

[kermidt]

Nie mogę nawet wrzucić dwóch zdjęć



Bardzo ciekawa byłam tego ciasta, robionego techniką murzynka. Bywało w domu często i je lubiłam. Tu wersja bogata, nie dość że na mleku zamiast wody to jeszcze z czekoladą. Niestety jeśli chodzi o konsystencję przegrywa w przedbiegach. Już przy mieszaniu wiedziałam, że będzie źle.
Powstrzymałam się jednak od dodania czegokolwiek by pozostać wierną oryginałowi.

Proporcje cukru też wydają mi się zbyt oszczędne. Nie lubię ciast słodkich, ale w tym sernik jest mocno kwaśny po upieczeniu, a czekoladę dałam deserowa i ciasto jest mocno wyraźnie gorzkie.

 

[Joanna]

Moje muffinki wyglądały inaczej i smakowały inaczej. Ale ja zawsze dostosowuję przepisy do swoich potrzeb.
Jak widzę, że ciasto jest za gęste, to je po prostu rozrzedzam. Tu zrezygnowałam z proszku do pieczenia, żeby ciasto nie rosło i nie pękało. Nie ubijałam też jajek w masie serowej z tego samego powodu. Co daje wierność przepisowi, jeśli z góry wiemy, że efekt będzie niezadowalający?
Krysia piekła swoje ciasto z innego przepisu, więc trudno je z tym porównywać.

 

[kermidt]

Joanno, gwarancji, że efekt będzie niezadowalajacy nie miałam.
Nie mam przepisu na swojskiego murzynka żeby na przykład porównać proporcje. Założenie było: zrobić ciasto Janki - owszem, zrobiłam.

Nakładając ciasto myślałam, że nie będzie dobrze i nie było. Samo ciasto suche, co przy mleku bywa, szczególnie jeśli masła jest mało, oba warunki spełnione .
Ani jedna ani druga masa niczym nie powala.
Dopiero przy próbowaniu zwróciłam uwagę, że cukru jest raptem 50g na ćwierć kilo sera dlatego wyszedł kwaśny budyń. Przy ogrzewaniu ser się kwasi. Taką ilość, a może i więcej, daję do sera do naleśników, które jeszcze są posypane cukrem pudrem. Muffiny też posypałam.

Cóż, zmeczymy, bo nie wyrzuca się w tym domu, ale moim zdaniem jest wiele lepszych przepisów żeby marnować surowce, czas i zdrowie by doprowadzać do perfekcji akurat ten.
No i koniec końców, to już nie będzie ten.

 

[Joanna]

Dla mnie każdy przepis jest tylko inspiracją. Jeśli mi coś w nim nie pasuje, zmieniam, bo najważniejszy jest smak.
Nie wyobrażam sobie, by piec coś, co z góry wydaje się niesmaczne i męczyć się potem z konsumpcją. Wolę od razu dostosować przepis do swojego gustu i jeść ze smakiem. Wiadomo, gwarancji nie ma, ale trzeba próbować.