Kadarma, widze, ze i u Ciebie ruch w interesie
Moj sposob na kielich:
Folie spozywcza wciskam do kieliszka na wino (mam taki z grubymi sciankami) i wkladam do srodka marcepan, mocno dociskam aby uzyskac gladka i wypukla powierzchnie.
Marcepanowy kielich jest pelen - dlatego trzyma forme i nie rozjezdza sie na boki.
Potem okraglym wykrawaczem miziam brzegi aby uzyskac tulipanowy ksztalt kielicha. Wyciskam paluszkami brzeg i wyciskam wzorek kulkowym narzedziem po obu stronach ranciku (pozyczylam palke z kulka od dziecka znajomych, jest w zestawach klockow lego).
Radelkiem z gladka tarcza robie dwie linie pod odcisnietym wzorkiem.
Roluje krotka nozke i mala stopke, stopke wykanczam podobnie jak rant kielicha. Laczenia maskuje malymi kuleczkami z masy marcepanowej.
Kielichy, ktore beda zlote:
najpierw pomalowalam na zolto i zostawilam do obeschniecia na noc, potem wypedzlowalam je zlotym pylkiem. Na koniec pedzelkiem delikatnie zaznaczylam cieniowanie, ala patyna, uzylam najpierw barwnika "stare zloto" a potem bialego.
Srebrny kielich natomiast psiknelam srebrnym sprayem a patyne uzyskalam bialym barwnikiem, delikatne mazniecia pedzelkiem na rantach, kulkach i wypuklosciach kielicha aby podkreslic jego ksztalt.
W zeszlym roku robilam kielichy bez cieniowania i wydawaly mi sie zbyt bajkowe, teraz chcialam uzyskac bardziej elegancki i realistyczny wyglad.
A dzisiaj jeszcze jeden torcik, angry birds. Czeka na odbior. Mam nadzieje, ze klientce sie spodoba.